Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy ktoras z was tez boi sie dopuscic do orgazmu, rozkoszy?

Polecane posty

Gość gość

Ja zawsze sie chamuje oszukuje ze jest ok ze wystarczy ..a boje sie orgazmu tego odplywu kilka razy bylam blisko ale zawsze rezygnowalam w sumie nie wiem dlaczego jestem w zwiazku ponad 10 lat malzenstwo pd ponad 5, syn 1,5 roku.. tez ktoras tak ma? Potrafi to wytlumaczyc? U mnie tak bylo od zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez tak mam, ogólnie boję się, że się posikam :P dziwne uczucie nie wiem co mam myśleć na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczucie że zaraz się posikasz jest normalne i czesto występuje przed tzw squirtem:-) ja właśnie nad nim pracuję( oczywiście razem z mężem) hehe:-) zawsze mam tylko orgazm łechtaczkowy tak średnio 2 lub 3 podczas sexu.. autorko miałam ten sam problem ale postanowiłam że raz się przełamie i teraz to uwielbiam:-) musisz trochę ze sobą powalczyć i jak już raz ci się uda to zawsze będziesz miała orgazm:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam tak jak miałam 18- 22 lata, czyli z pierwszym parterem. Udawałam orgazm a jak zasypiał to sama robiłam sobie dobrze (byłam tak pobudzona, że bez tego nie mogłam zasnąć, choć on już cicho chrapał od godziny). Z następnymi mężczyznami postanowiłam być uczciwa i nie udawać, początkowo tych orgazmow też nie było aż się raz przełamałam - w sumie niechcąco straciłam nad sobą kontrolę i bardzo ten brak kontroli mi się spodobał. Teraz każdy seks wiąże się z orgazmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak mam, ale dlatego, że jestem we wczesnej ciąży i obawiam się, żeby to nie spowodowało jakichś niepożądanych skurczy macicy, ale normalni w życiu by mi takie głupstwo nie przyszło do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość `ddddddkkk
ty od ciąży jesteś nienormalna? wali was już na łeb od tego internetu :O od kiedy orgazm w normalnej ciąży może zaszkodzić? jeśli tak, to każda od kichnięcia by dostawała skurczy :O jeeeezzzuuu :O żal mi was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W normalnej, fizjologicznej ciaży nie szkodzi. Dlatego powstrzymuje się do czasu pierwszej wizyty u lekarza. Jeśli potwierdzi, że wszystko jest w porządku to nie zamierzam się powstrzymywać. Kichnięcie a orgazm to jednak coś odrobinę innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli twój organizm ma zamiar pozbyć się płodu to to zrobi- bez znaczenia ile orgazmów przeżyjesz. Może profilaktycznie jeszcze podaj sobie luteinę tak na wszelki wypadek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×