Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja córka ma 2 lata i ciągle "wisi" n mnie

Polecane posty

Gość gość

Córka cały dzień wisi na rekach , jak ja nie biorę to wyje , popada w histerię. W nocy budzi się i wyje..chce na ręce . przez tydzień probowalam jej nie brać , mowilam ze bola mnie ręce , ze muszę ugotować obiad itd...ale ona może i godzinę wyc :( szkoda mi moich sąsiadów , ciągle słuchają płacz dziecka ( sciany są bardzo cienkie) wszystko słychać na klatce schodowej . Nie mieszkam w pl i boje się ze w końcu sasiedzie gdzieś zadzwonia , bo ona non stop wyje. Blagam doświadczone mamy , jak ja oduczyc od noszenia ? Ja wazę 45 kg a mała 14 mam okropne bóle kręgosłupa , a bicepsy jak Pudzian .Ona nawet płakaka w wózku , zresztą juz go nie używamy , na spacerku chodzi z 20 min a potem kładzie się na ziemie i wyje. Codziennie zaprowadzam syna do przedszkola na rekach z mala, to naprawdę jest uciążliwe ( mam 1 km w jedna stronę) wiem ze nie powinna jej brać ale ona wyje ..i cala klatka niema spokoju. Dosam ze jako roczne dziecko była cudowna , spala ładnie cala noc a teraz nawet w nocy budzi się . jestem juz bezsilna ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To minie, normalny etap nasilonej potrzeby bliskości, niektóre dzieci tak mają, noś póki masz siłę, przytulaj, bądź blisko. Moja tak miała, skończyło się tuż przed 3 rokiem życia - nie to samo dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje za pocieszenie .... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja swojej nie brałam, jak chciała na ręce to kucałam i ją przytulałam. Jak zaczynała histerię to pytałam czy uważa, że mam siłę ją nosić przecież jest duża i czy chce mnie na rękach lub na barana ponosić to zazwyczaj pomagało. Bywało, że musiałam siedzieć na podłodze i ją tulić przez godzine, ale na pewno lżej to niż ją nosić. Teraz ma 2 i pół roku i nie mam problemu. Od czasu do czasu wyciągnie rączki i spyta 'mama mogę na rączki?' i rzadko ją biorę, prędzej odpowiadam 'no coś Ty niepoważna, przecież jesteś dużą dziewczynką' z uśmiechem :) Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×