Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewciiaiaia

chce isc do pracy a maz mowi ze jestem leniwa i sie migam

Polecane posty

Gość gość
Na moje szukasz wymowek, nawet jak dasz niani 900 zl, to zostanie Ci 500, a to juz duza roznica. Piszesz, ze masz wykszt.srednie, bez zawodu, to czego sie spodziewasz? Rozwojowej pracy? Ile masz lat? Pewnie kolo 30, zero doswiadczebnia zawodowego i jeszcze z 5 lat bys chciala w domu siedzie. Wiec marne szanse masz potem nawet na ta produkcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz ma racje. Posiedzisz w chacie dalej, bo biedne dzieci za male i choruja, potem obudzisz sie po 30-stce, bez wyksztalcenia i doswiadczenia zawodowego, ale bedzie juz za pozno, bo nawet na produkcje czy do sklepu sie nie dostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem migasz sie konkursowo :D Strzel sobie dzidziusia to moze maz ci odpusci, hahahahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a ile masz lat ? pracowałaś wcześniej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w podobnej sytuacji i sprawa jest wtedy jasna: jeśli moim priorytetem jest znalezienie pracy (bo co innego wychowaczy itd.) a mąż pracę ma, to bardziej "opłaca się" wysłać męża na L4 i stracić te parę złoty, ale zyskać w perspektywie więcej, bo zaczniesz zarabiać. Takie sytuacje kryzysowe: choroba i rozmowa o pracę na raz jednak nie zdarzają się codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj maz to debil . Moze go mamusia buntuje albo kumple

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez uważam, ze się migasz. aż w oczy razi. wiesz, każda wymówka jest dobra jak się chce w domu gnić zamiast ruszyć tyłek do pracy. miliony kobiet ma 2 i więcej dzieci, tez opłacają opiekunki, przedszkola itd. a jednak pracują bo zdaja sobie sprawę jakie to ważne żeby mieć prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hjjkj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie autorka by chciała miec prace która rozwija/tylko nie bardzo wiadomo co ma rozwijać skoro żadnego doświadczenia i wykształcenia nie ma/ Prace w której zarobi i sie sie zbytnio nie zmęczy/trzeba było zrobic jakieś kursy w czasie siedzenia w domu to szansa by była/ Czasu tyle zeby na placu zabaw posiedzieć/jak będzie miała opiekunkę to ona z nimi pójdzie a jej zawsze zostaną weekendy w których będzie mogła sie realizować/ Lekcje może i matka i ojciec z dziećmi robić czy nawet opiekunka Obiady pranie sprzątnie gotowanie także na głowie obojga ale to typowy klasyczny rzekłabym przykład matki Polki cierpietnicy która realizuje sie tylko na placu zabaw i przy grach. Nic tylko pogratulować. Rozleniwlas sie w domu i teraz sa skutki a maz dobrze prawi ze za robotę sie weź bo gdyby sie cos stało tragicznego i byś została sama to nie masz kobieto NIC ani doświadczenia ani wykształcenia ani umiejętności ani nawet CHĘCI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daj sie wyrzucic do pracy. Chcial pania to niech na nia zarobi. Pracy nie szukaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ty się migasz od pracy. Wyraźnie nie chcesz pracować. Nas nie pytasz, jak znaleźć pracę, tylko jak udawać przed mężem, że chcesz pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×