Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewciiaiaia

chce isc do pracy a maz mowi ze jestem leniwa i sie migam

Polecane posty

Gość Ewciiaiaia

Witajcje. Jestem mama dwojki dzieci, 4 i 9 lat. Do zeszlego roku syn starszy mial idywidualne nauczanie w domu i nie pracowalam. A mala corka miala wtedy, 3latka. Od tego roku corka poszla do przedszkola a syn starszy do szkoly. W przedszkolu corka bardzo czesto choruje tzn az za czesto (tydzien chodzi tydzien nie chodzi i tak wkolko) ma zapalenia oskrzeli wirusowe choroby i zapal krtani kilka razy z dusznosciami do tego czesto zaalenie pecherza gardla anginy. A starszy oczywiście sie od niej zaraza i w sumie nawzajem sie zarazaja. Np dzis mialam isc na rozmowe w sprawie pracy (produkcja od 7-16)wiec godziny pracy ok, a dzis w nocy starszy dostal goraczke i kaszel a mlodsza dusila sie do tego stopnia ze gdybym nie miala inhalatora w domu to dzwonilabym na pogotowie... Nie poszlam na rozmoee dzis do tej pracy a praca. Bylaby juz od tego poniedzialku. Z kim bym zostawila chore dzieci??? Babcie mieszkaja poza moja miejscowosxia daleko. Kolezanki moje pracuja. Musialabym znalesc opiekunke do dzieci ale one chca okolo 600-900zl w zaleznosci od ilosci godzin a ja w pracy zarobie max 1400zl i w dodatku umowa zlecenie wiec jak bede brala wolne na dzieci to mi nie beda placili za te dni.... A maz mi mowi ze nie pracuje bo sie migam i wydziwiam. Pokazywalam jemu ile biora opiekunki. Dawalam ogloszenia nawet ze szukam opiekunki i pokazywalam jemu co one odpisywaly... Szukalam na weekendy sle w naszej malej miejscowosci to niemozliwe. Wykladanie towaru tez umowa zlecenie. I to nie jest stala praca. Mam wyksztalcenie srednie bez zawodu. Maz pracuje fizycznie w warsztacie. Nie umieramy z glodu. Stac nas na ubrania jedzenie rachunki. Maz ma auto. Wyjezdzamy na wakacje za granice. A maz mimo to wmawia mi ze ja nie chce isc do pracy. A ja chce. Jak mu to udowodnic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak pokazac mezowi ze szukam pracy ale np dzis jak mialam isc na rozmowe to znow wypadla powazna choroba dzieci? On tego nie rozumie. Ze ja naprawde sie nie obijam. Nie potrzebuje tez pieniedzy na ciuchy kosmetyki. Starcza mi na mnie, 100zl miesiecznie dla mnie. Nie. Jestem rozrzutna. Jak udowodnic mezowi i jak go uswiadomic w tym ze sie nie migam????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było iść do tej pracy, a mężowi oświadczyć żeby załatwił sobie L4 na dzieci albo opiekę. Czemu tylko ty masz kombinować i w zamian wysłuchiwać że jesteś leniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw go z chorym dzieckiem samego to zdanie zmieni. Na taką ciemną masę działa tylko to co dotyka bezpośrednio. Idź do pracy, zapłać opiekunce i pokaż mu swoją wypłatę po opłaceniu opiekunki i już. Aby dziecko ci nie chorowało, musi nabrać odpornośc****ediatra pewnie dziecko ci antybiotykami faszeruje, a to nie jest pożądane. Są doustne szczepionki uodparniające. Ja podałam swojej (chorowała tak jak twoja) Broncho Vaxom. Zareagowała rewelacyjnie. Jeśli twoje dziecię ma zniszczoną florę bakteryjną, a myślę że tak, to powinno jej to pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprostu ja uwazam ze jak pojde do pracy za 1400 i dam opiekunce 600-700zl to zostanie niewiele a dzieci caly dzien beda poza domem z obcymi. W dodatku korzysci zadnych bo co to za rozwoj zawodowy sklep czy produkcja. Rozumiem ze praca rozwija ale taka jak np nauczycielka trenerka jakas sekretarka pani w biurze albo adwokat. A mi co da praca e sklepie czy sprzataniu? To rozwoj,? I na czysto zostanie, 600zl. Jak to pokazac mezowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba wlasnie tak bede musiala zrobic poszukam pracy jakiejkolwiek i dam opiekunce pol wyplaty. Zobaczymy co maz powie wtedy. W dodatku oznajmie jemu ze skoro oboje prscujemy to niech on tez sie dziecmi zajmie lub posrzata ugotuje na kolejny dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wygląda na to, że trochę się migasz. Dzieci nie są już małe i nie potrzebują ciągle matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie moze zalatwic sobie l 4 bo on prscuje sam u siebie i to na czarno. Jeszcze i stara sie o pieniadze z urzedu na rozkrecenie warsztatu. Narazie w tym warsztacie na czarno robi i ma duzo pracy i mowil ze jak opusci warsztat na 2-3h to jest duzo stratny. A prsca miala byc juz od poniedzialku.... I w poniedzialek tez mialby do swojej roboty nie isc? On ma u siebie, 5tysiecy. A ja mam, 1400wiec on mowi ze jego zwolnienia sie nie oplacaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Chyba wlasnie tak bede musiala zrobic poszukam pracy jakiejkolwiek i dam opiekunce pol wyplaty. Zobaczymy co maz powie wtedy. W dodatku oznajmie jemu ze skoro oboje prscujemy to niech on tez sie dziecmi zajmie lub posrzata ugotuje na kolejny dzien xxx dokładnie! pokarz chamowi jak życie wygląda, bo inaczej cały czas będzie srał ci na głowę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Migam sie? To co mialam wykombinowac np na dzis by isc na ta rozmowe?? I mialam kogos juz od poniedzialku do chorych dzieci zalatwic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale jak zarobisz te 1400 zł to będzie to twoja pensja. Nawet jesli opiekunka weźmie 600 zł, to zauważ, że sporo kasy Ci zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
choroby dzieci to wieczna wymówka matek. Moja koleżanka jest identyczna. Chcesz cały życie w domu siedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dzieci tez non stop chorowały jedno po drugim,wybawieniem stała sie szczepionka broncho vaxom o której pisze gość powyżej!od roku jak ręką odjął.Ja wróciłam do pracy,dziecko poszło do przedszkola od września i ani razu nie było potrzeby brać antybiotyku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja straciłam 2 prace ze wzgledu ze syn non stop chorowal.. Niestety ojciec z nim nie zostawal (mial to w d***e bo on pracuje).. Zaplac za przedszkole do godz. 16. + opiekunka ktora z nimi zostanie po 3-4 godzinki i je odbierze w przedszkola. Maz sie zdziwi jak obiadu nie bedzie zrobionego. Ale uwazaj. Nie wybieraj mlodej niani.. Lepiej przy 40 z doswiadczeniem, a nie po pedagogice bez doswiadczenia. Ja mialam 2 nianie mlode i wszystkie wlaczaly Bajki, telefon itd.. Dziecko nic nie jadlo bo mowilo "ze nie chce"... Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś moje dzieci tez non stop chorowały jedno po drugim,wybawieniem stała sie szczepionka broncho vaxom o której pisze gość powyżej!od roku jak ręką odjął.Ja wróciłam do pracy,dziecko poszło do przedszkola od września i ani razu nie było potrzeby brać antybiotyku! x Dokładnie tak było. Jak ręką odjął. Przez cały rok od podania moje dziecko miało tylko raz gorączkę wysokości 39 stopni przez 3 dni. To było wszystko, żadnego kaszlu, kataru nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jeśli on robi w warsztacie sam dla siebie, to pewnie siedzi tam po 12 godzin i nie widzi, że dzieci sa chore. On je widzi jak są już w lepszym stanie używalności, albo jak śpią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra, ale to znaczy, że autorka ok. 10 lat siedzi w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie rezygnuj więcej z szansy na pracę, a mężowi zapowiedz, że opieka nad dziećmi tak samo do niego należy, więc niech bierze wolne na zmianę z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niby dlaczego pensja niani ma być wyliczana tylko z pensji matki???? Połowa z matki a połowa z ojca, wtedy autorce zostanie tysiąc złotych pensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a dlaczego twoj mąż nie pójdzie na L4 jak dzieci sa chore ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezki temat. Naprawde zalezalo mi na tym by dzis isc tam na rozmowe i pewnie by mnie przyjeli do tej pracy od poniedzialku to miala byc produkcja koszulek tzn nadruki na koszulki sitodruk i inne metody. Ponoc byly tam jakies zgrzewarki i gorace prasownice ale nie balam sie tego. .... Ja osobiscie bym nie pracowala za te 800 zl ktore zostana ale skoro maz mi tak mowi ze mi sie nie chce to chce mu to udowodnic. Zazdroszcze kobietom ktore ustalily z mezem ze sie zajmuja domem i dziecmi i ewent znajduja cos na pare godzin by wyjsc do ludzi. A moj ma inne priorytety on nie docenia chyba pracy w domu.... Moze rzeczywiscie musi zobaczyc ze nie ma nic wyprane ugotiwane itd. A on dla paru zl mowi ze musze pracowac i jeszcze daje mi za przyklad jakies sasiadki i kolezanki ktore maja calodobowa opieke do dzieci w postaci niepracujacych babc i dziadkow. Albo dawal mi za przyklad ostatnio jakas kobiete ktora pracuje w sklepie od 10-19 i dzieci nie widzi caly dzien w domu ma syf bo balaganiara (widzialam,) i jeszcze ona ma darmowa opieke do dzieci bo jej siostra pilnuje jrj dzieci. A maz moj mowi :'! Patrz jaka zaradna'' i in nie rozumie tego ze dzieci powinny z matka lekcje odrobic lub wyjsc na spacer plac itp a ta kobieta widuje dzieci jak juz ida sie kapac i jest kolacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj maz ma racje ..kobieto dziec maja 9 i 4 lata wiec spokojnie mozesz pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A niby dlaczego pensja niani ma być wyliczana tylko z pensji matki????" - teoretycznie tak, ale trzeba jeszcze doliczyc mieszkanie, rachunki, jedzenie, ubrania. Jesli ten facet w całości opłaca resztę to pensja matki musi iśc na opiekunkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zatrudnij nianię i idź do pracy. Poradzisz sobie, tak, jak radzi sobie większość kobiet. To, co zarabia mąż na razie wystarcza, ale co będzie kiedyś, gdy dzieci będą się chciały usamodzielnić? Jak je wyposażysz nie mając nic odłożonego? Z czego będziecie żyli na stare lata, jak będziecie mieli tylko jedną emeryturę, zamiast dwóch?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie idź do pracy byle jakiej za marne grosze. Bez sensu. Napisz jakie masz wykształcenie, doświadczenie, coś pomyślimy. Bo praca na produkcji to idiotyzm. Już lepiej otwórz domowe przedszkole czy coś takiego, albo poprostu weź drugiego malucha do opieki za pieniądze. Trochę zarobisz i będziesz z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idzie wiosna dzieci będą mniej chorować... Szcsrpionka uodpatniajace na pewno + poszukaj opiekunki na czas choroby dziecka, wyjdzie taniej no bo będzie siedzieć tylko wtedy gdy dziecko będzie chore... Ja tak miałam, dziś córka chodzi już dwa lata do przedszkoka i z opiekunki zrezygnowałam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestancie reklamowac jakies durne szczepionki co nic nie daja. Chyba tylko glupi sie nie domysli, ze to zakamuflowana reklama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, domowe przedszkole albo dziecko do opieki przy własnych, ciągle chorujących maluchach... Autorko, jakby na to nie patrzeć, mąż ma rację- trochę się jednak migasz. Nie masz żadnego konkretnego zawodu, wykształcenia, doświadczenia- więc jakiej pracy i jakiej pensji oczekujesz? To że macie tak tanio opiekunki w waszej miejscowości to przecież i tak jest ogromny plus. Wiadomo że to jest dużo większy wysiłek, rano wyprawić dzieci, jechać na 8 godz. do pracy, potem zakupy, gotowanie, odrabianie lekcji ale tak miliony kobiet funkcjonują i jeszcze żadnej ręce od tego nie odpadły. Mąż pracuje całymi dniami- a może chciałby czasem zrobić wolne? Powiedz z ręką na sercu- serio na obowiązki domowe poświęcasz tyle czasu ile on na pracę? Siedzisz w domu już 10 lat, jak długo masz zamiar jeszcze tak robić? Kolejne 4-5 aż córeczka podrośnie? Nie piszesz nic o tym że próbujesz dorobić w domu, że dokształcasz się, uczysz, robisz jakiś kurs zawodowy, za te kilka lat dalej nie będzie na Ciebie czekało nic oprócz tej pracy po najniższej stawce na śmieciowej umowie, bo nic nie robisz żeby to zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja sobie to wyobrazam? Mam dwie opcje :1) Myslalam ze bede z dziecmi az oboje beda starsi tzn az mlodsza corka bedzie miala 8--9lat. Wtedy po szkole sami beda wracali do domu z kluczami. Wtedy smialo taki, 8latek moze byc w domu pod opieka starszego brata 12-13latka od 16-19. Maz powiedzial ze bedsie przez najblizsze lata tak dlugo pracowal i ze lubi swoja prace. A 2)ga opcja to taka ze chxialam czekac az znajde prace do max godziny, 17stej zeby po pracy miec chwile dla dzieci i domu. Zreszta nawet jakbym miala pracowac na nocki to wtedy 8latka i z13 latek by mogli sami spax w nocy. Ogolnie byloby latwiej jak corka by juz do szkoly chodzola a mi jrej zal bo ona tak choruje. I mam ich zistawix tylko by na czysto zostalo 700zl. Wyksztalcenie mam srednie bez zawodu z matura. Nic ponadto. Praca na produkcji czy sklep jestmeczac za ze nie bede miala sily na nic a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×