Facet mojej przyjaciółki kocha inną, ale nie odchodzi, dlaczego?

Przyjaźnimy się już od lat, ja z Anką a on z moim narzeczonym. Jakis czas temu chłopak mojej przyjaciółki miał coś w stylu romansu w pracy z jakąś dziewczyną, nie doszło do niczego z tego co wiem, ale zaangażował się uczuciowo. Od swojego faceta wiem, ze tamten zwierzył mi się przy piwie, ze może Anka nie jest kobietą z która powinien byc, ale oni juz mają wspolne mieszkanie itp. Nie chcą sie rozstać już chyba dla zasady, ale tamten facet po zerwaniu kontaktu z "kochanka" jest załamany, widac po nim ze robi dobra mine do złej gry i mimo, ze potepiam to ze wdał sie choćby we flirt to rozumiem, ze zycie nie jest takie czarno białe jak bysmy chcieli i rózne sytuacje sie zdarzaja, on sie w kazdym razie w tamtej dziewczynie chyba poważnie zakochał. Ona miała w koncu dosyc i zmieniła pracę. Moja przyjaciółka udaje, że tego nie widzi ale jakoś ciężko mi się patrzy na tę sytuację. Nie wiem czy się wtrącić czy to nie moja sprawa, nie rozumiem też zachowania tego jej faceta. Co robić wg Was?