Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie mogę sobie wybaczyć, że nie wiedziałam o tym wcześniej

Polecane posty

Gość gość

18 lat- pierwszy chłopak. Od początku mi się nie spodobał- upił się przy dorosłych ludziach bez powodu. Przyznał się do palenia trawki. Ja jestem z tych grzecznych dziewczyn, nie piję, nie palę dużo się uczę. Nie chcialam z nim nawet rozmawiać. Ale on robił wszystko żeby mnie przekonać do siebie. 2 miesiące do mnie pisał, dzień w dzień. Uwierzyłam, że jest dobrym facetem. W końcu po kilku prośbach się z nim spotkałam. Był bardzo czuły, patrzył na mnie jak na księżniczkę. Przekonywał, że jestem piękna, że się modlił o kogoś takiego jak ja. Że dzięki mnie znowu jest szczęśliwy (miał ponoć jakieś przeboje z inną ale nie wiem o co dokładnie chodziło). Po pary tyg, takiej sielanki zaczeło się psuć. Powoli i stopniowo zaczął się wymigiwać od spotkań, stał się oschły, chamski arogancki. Tolerowałam to jakiś czas. W końcu miarka się przebrała. Miał iść ze mną na studniówkę i jakiś tydzień wcześniej mnie wystawił.. Powiedziałam dość. Po jakimś czasie się odezwał, twierdził, że żałuje, że mu przykro. Nie dałam się nabrać i nie chciałam go już słuchać. Tak doszło do awantury. Wrzeszczał, obrażał mnie strasznie. Nie wiem czy wtedy też był pijany.. załamałam się po tym wszystkim. Nie mogę sobie wybaczyć, że do tego doszło. Oczywiście się tłumaczył jakiś miesiąc po zdarzeniu, że wie co zrobił, wie że nie zasługuje na mnie i że nie zrobił tego z zemsty za to, że inna mu coś tam zrobiła. Że on był we mnie zakochany itd. Nie odpisałam mu. Nie daruję sobie tego, że nie zaufałam intuicji. Mimo, że to trwało tak krótko ja zaangazowałam się całym sercem mimo tego jaki był. Straciłam trochę zdrowia. Jakiś czas musiałam być na lekach uspokajających. Do tej pory mi się to czasem śni. Nie chcę na siebie patrzeć. Jak mogłam się tak zakochać w człowieku, który bez mrugnięcia okiem był w stanie tak zrobić. Bardzo szybko potem się pocieszył i chyba do tej pory jest szczęśliwy mimo, że to było 2 lata temu. Czemu muszę tak cierpieć, skoro nie zrobiłam nic złego celowo a z niewiedzy. Nie wiedziałam jak postępować z mężczyznami. Jak mam sobie wybaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomoże ktoś? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest facet odpowiedni dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj se znnim spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, muszę :( chociażby dlatego, że on zwyczajnie w świecie woli inną :( ale nie mogę sobie darować bo przez tą całą sytuację nie dość że popadłam w problemy zdrowotne to jeszcze się tak przejechałam. Mogłam posłuchać kobiecej intuicji a tego nie zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×