Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cameron22

Czy wypada....tak przeprosić znajomego??

Polecane posty

Gość Cameron22

Hmmm.... przez mój długi język fajny znajomy nie przeprowadzi dość intratnego interesu...zły jest na mnie wiem bo mi powiedział...chce wyprostować te głupia sytuacje wiec pytam: czy wypada mi mężatce przeprosić jego żonatego zagadujac;''Gniewa sie jeszcze Pan? Mam nadzieje ze jak wypijamy kawę to sie Pan odgniewa/przestanie gniewać?'hmm pytań bo jestem dość lewa i ciężka w kontaktach z Ludźmi-nieśmiała....???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli stracił pieniądze przez Twoje plotkarstwo ( po co opowiadać komuś coś co Ciebie nie dotyczy...?) to chyba jest zły... Kawa może go tylko rozsierdzić :classic_cool:- wszak to kofeina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej zapros go na loda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba nie taka znowu niesmiala,skoro masz dlugi jezyk,to domena ekstrawertykow:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak,powiem tak: pieniędzy żadnych nie stracił ale nie zarobił-a mógł!!!po prostu kontrahent sie wycofał z transakcji..nic nie stracił...wiem ze złe sie zachowałam ale to była sytuacja dosc skomplikowana...chce trochę go''uglaskac'' a pytam zupełnie poważnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JasnowidzXXL
Ja na jego miejscu unikałbym cię jak zarazy. Skąd ma wiedzieć, czym mu się "przysłużysz" następnym razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caneron22
stracił przeze mnie 25 tyś zł. mogłabym go przeprosić dając mu ... siebie czyli ok 30 nocy z nim spędzić wg stawek agencji. skąd ja wezmę czas na takie przepraszanie? jestem mężatką. co powiem mężowi? że gdzie idę na całe noce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz go lepiej nigdzie nie zapraszaj bo byc moze ma bardzo zazdrosna zone i okaze sie, ze oprocz biznesu rozwalisz mu takze malzenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może tak byc z ta żona to fakt:-)ale sprawę MUSZĘ jakoś odkręcić bo po pierwsze mi głupio,po drugie mi głupio i po trzecie czuje sie jak kretynka z tym swoim jęzorem....hmmm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co? Mam zostawić taki kwas po swoim zachowaniu ???moze nie często ale Piotrka-tego znajomego będe spotykać i co??kwas:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli chcesz być w porządku i jesteś to powinnaś pogadać z kontrahentem i tam u schyłku to odkręcić, potrafiłaś długim jęzorem popsuć facetowi interesy to teraz mu je napraw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie, nie przepraszaj za to, ze cos zepsulas tylko postaraj sie to naprawic u zrodla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tez myśle tzn.tamten kontrahent juz jest '' po ptakach'' ale. Myśle,ze moge mieć innych kontrahentów i ich polecić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×