Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tez tak macie ze nie ufacie ludziom i uwazacie ze kazdy ma zle intencje

Polecane posty

Gość gość

>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Może nie tyle uważam, że każdy może mieć złe intencje, ale samolubne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fobia społeczna? jakieś zaburzenia lękowe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ależ to naturalne w obecnych współczesnych czasach , mało kiedy spotykamy ludzi którzy są kulturalni bo o kulturę w tym wszystkim chodzi :) propaguje sie obecnie tyle różnych kwestii myśleniowych , tyle sugestii pada na każdym kroku w życiu obecnym wiem dystansujemy się , stajemy się naturalną siłą rzeczy przebiegli i zapobiegliwi a w sumie tacy sami :) paskudne czasy nastały cięzko się żyje obecnie i coraz dalej od ludzi , oddalamy się poprzez styl życia jaki obecnie jest preferowany a potem cierpimy w samotności i zarzucamy każdemu ,że jest obcy wredny i paskudny :) do czego doprowadziło nas obecne życie? ano do tego ,że pośród milionów ludzi czujemy się samotni , nieszczęśliwi , chorujemy na depresję bo tak naprawdę nie mamy normalnego życia :) pieniądz , jest też tego powodem brak pracy rywalizacja zazdrość bo komuś coś wychodzi lepiej jak nam to jest moja zwykła obserwacja :) dzieje się brzydko na naszej pięknej ziemi nie skażonej syfem ludzkiego sposobu bycia i życia :) tylko przyroda zwierzęta pozostają od wieków takie same za to MY ludzie , jesteśmy coraz obrzydliwsi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedawno taki bardziej daleki znajomy zapytał czy mu ufam (pytanie wynikło z ogólnej rozmowy, nie chodziło o jakieś szczególne tajemnice czy miłości) to stwierdziłam, że nie mam potrzeby mu ufać. Nie mógł zrozumieć kontekstu w którym chodzi o to, że nasze kontakty są na tyle płytkie, że nie mam podstaw aby mu ufać albo nie ufać. To tak jak ufać lub nie ufać pani z warzywniaka, a przecież ona tylko podaje jabłka i odpowiada na "dzień dobry". Sprawa zgniłych jabłek nie jest raczej czymś co można ujmować w ramach zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmkmkn
Ja nie ufam nikomu nawet własnej rodzinie wiem, że kazdą moją słabość wykorzystaliby przeciwko mnie błedy moje zostaną mi wytkniete przy kazdej możliwej okazji najlepiej mieszac w swojej kawalerce i zero kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×