Gość gość Napisano Marzec 29, 2015 Witajcie ! Mam 17 lat za pol roku 18 i mam strasznie nadopiekunczego tate. Przez cale moje zycie nigdy do nikogo nie wychodziłam ,nawet do kolezanki na noc bo nie moglam a na dworze do max 21 .dopiero tata mi pozwolil isc na mojego pierwszego sylwestra w zyciu wlasnie w wieku 17 lat. Poznalam tam chlopaka i dzis teraz od miesiaca jestesmy razem . Pogorszylam sie przez moje zakochanie w nauce i ojciec sie wściekł ze mnie juz gdzies puscil to p*****le nauke i juz nigdzie nie moge wychodzic . A chlopak to chce mnie wziasc do kina wieczorem , na dyskoteke ale nie bo co ? Bo ojciec :-( . Powiedzial mi ze moge wychodzić jak bede miala SAME 4 i 5. Niestety ja zawsze uczylam sie przecietnie na 3 jade ciagle . Nie mowcie mi ze mam sie przylozyc do nauki bo ja jestem leniem a tata ciagle trzyma mnie pod kloszem .moglabym uciec z domu ale boje sie ze jak wroce to tata mnie zleje , uderzy jak w dziecinstwie :-(. Jestem taka nieszczesliwa . Kolezanki sie umawiaja zawsze gdzies a ja musze rezygnować zawsze bo ojciec. Boje sie mojego ojca , boje sie ze mnie szarpnie albo uderzy . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach