Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co myślicie o takich tekstach teściowej

Polecane posty

Gość gość

Po urodzeniu przeze mnie dziecka zaczęło się dziać jeszcze gorzej niż zwykle. Ostatnio usłyszałam słowa: "ty się tak nie przyzwyczajaj, że żyje ci się dobrze, bo jak będziesz miała te parę lat więcej to pewnie X. cię zostawi, tyle teraz się słyszy o tym jak mąż odchodzi do młodszej kobiety. Tak że nie przyzwyczajaj się" Mnie po prostu ścięło jak to usłyszałam, miałam ochotę udusić s*kę, powiedzcie mi, jakim trzeba być podłym człwoekiem by coś takiego mówić synowej? Dodam że tesciowa jest samotna od lat i ma straszny problem z przyjęciem do wiadomości że dzieci pozakładały rodziny i że nie wszyscy mają tak kijową sytuację jak ona. Chodzi po rodzinie, mąci, w efekcie każdy każdemu patrzy na ręce i wszyscy mają do siebie nazwzajem dystans którego kiedyś nie było. Żal mi tego że wszystko się przez nią rozsypuje. Mi już nawet moje macierzyństwo przez nią obrzydło, bo ona zaczęła odnosić się dpo mojego dziecka per moja córeczka i mnie traktuje jak służącą i niepotrzebny elelment, odnosze wrażenie że jej się wydaje że ona z moim mężem tworzy parę i to jest ich dziecko, a nie nasze. Po tych numerach rozluźniliśmy z nią kontakty ale niesmak pozostał. ]Co o tym co ona zrobiła myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogranicz kontakt z tesciowa do minimum . Powiedz męzowi ze mam juz dosyc jej głupich tekstów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym całkiem kontakt zerwała i finito !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i ma kobieta problemy psychiczne az strach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja teściowa ma poważny problem ze sobą. Noi powiedzcie mi, drogie teściowe, czy jak czytacie coś takiego to nadal się dziwicie że panuje opinia na wasz temat jaka panuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ograniczyliśmy kontakt, tylko od kiedy jest dziecko ona rości sobie prawo do zajmowania się nim co najmniej raz w tygodniu i twierdzi, że robimy krzywdę dziecku że nie pozwalamy się babci z nim widywać ostatnio. Dziecko ma niecały rok. Dodam że ona oszalała na punkcie dziecka, ma wręcz obsesję. Po rodzinie rozgadała że ją izolujemy od dziecka jak jakieś potwory. co w na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję Wam. Jemu takiej matki, Tobie teściowej, a dziecku babki. Świruska z niej. Pozwólcie, że zacytuję pewnego bardzo mądrego człowieka, z którym miałam przyjemność rozmawiać nt. rodzin i małżeństwa: "To nie jest tak, że wy jesteście niedopasowani. Poprostu WSZYSTKO MOŻNA SPIEP*RZYĆ". I miał 100 % racji. Przebiegła lisica jak ma umiejętności manipulowania to najlepszy związek spierdzieli. Wiem coś o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech mąz powie jej wyraznie ze bedzie sie widywac z wnukiem /wnuczka kiedy wy bedziecie to uwazac za słuszne i ma sprostowac te plotki co posiała . Nie przejmuj sie kobieta ma wyraznie jakies zaburzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciężko jest się nią nie przejmować :( Jak coś powie to kilka dni mam z głowy. Ciągle o tym myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapytaj wprost tesciowej co sie dzieje w czym ma problem powiedz ze mozesz jej pomuc jakos czy chce pogadac. a jak to nie pomoze zerwij kontakty moze wtedy zrozumie i zmieni sie. trzeba sprubowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli baba osiaga swój cel, myślisz o niej i rozkminiasz. następny etap to będzie naprawde rozpieprzenie małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem tkwi w tym, że ona nie zrozumie. Już kilka razy syn, córka, ciocia, ja, zrywaliśmy kontakty na jakiś czas, następowała wtedy chwilowa poprawa ale potem znowu jest jak dawniej. To jest osoba niereformowalna, jak pytamy co jest nie tak i czy można jej jakoś pomóc to obraża się że ktoś ją ma za osobę z problemami. Ona swojego problemu w ogóle nie dostrzega, za to naokoło każdego nazywa nie takim jak trzeba, u kazdego coś wynajdzie tylko nie u siebie. Dialog jest niemożliwy, poniewaz jak się ją prosi bby przestała robić to czy tamto to ona reaguje obrażeniem się a czasem płaczem. Jak małe dzecko. My jesteśmy bezradni jeśli chodzi o przetłumaczenie jej czegokolwiek bo tak jak mowie każde tłumaczenie konczy się obrazą a ewentualnie symulowaniem chorób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieta ma naprawdę problem, widać że nie umie sobie radzić z samotnością, kiedyś czuła się komuś potrzebna, a teraz każdy układa sobie życie i rządzi po swojemu. Ograniczenie kontaktów to jedyna dobra opcja, bo nie widać innego rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patowa sytuacja. zgadzam siez przedmowczyniami: ograniczyć kontaktpo takich zachowaniach do MINIMUM...ja to w ogole bym go zerwała całkowicie ale zdaję sobie sprawę że mi łatwiej mówić bo jeszcze nie mam dzieci ale moja tesciowa tez jest zaborcza i jak tak na nia patrze i slucham ludzi to mi sie macierzynstwa odechciewa. chyba ze wyjedziemy bez niejna drugi koniec PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale trudno jest się nie przejmować. to prawda, baba osiąga swój cel i zapewne o to jej chodzilo ale powiedzcie mi czy jak wy byscie tak mialy to nie myslalybysice potem o tym? to jest niekontrolowane, siłą rzeczy myśli sie o przykrych sytuacjach jak sie dopiero co zdarzyly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla mnie to w takiej sytuacji nie ma zmiłuj czy jest wnuczka na świecie czy jeszcze jej nie ma. Jak ktoś się nie potrafi zachować i niszczy was psychicznie to sorry ale wnuczki oglądać tez nie będzie. Ja bym jej zabroniła przyłazić jakby było tak jak opowiadasz. Co z tego że babcia. Niejedno dziecko nie zna swoich dziadków i to wcale nie od strony ojca. Bo nie potrafili sie zachować. Jakaś kara być musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze Ci radzą, ogranicz kontakt. Po jednym tekście "moja córeczko" do wnuczki dałabym wykład kto tu jest mamą a kto babcią i tyle by nas widziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po chamsku bym jej odpowiedziała - Tak ? Odejdzie ? W takim razie źle mama jego wychowała . A na przyszłość - odetnij się od niej i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde, zal mi jest takich malzenstw, wiem przez co przechodzą...moja mama miala dołki przez swoją teściową, która wytykała jej "aleś ty przytyła, tłuścioch teraz jesteś" albo jak przyniosła ciasto czy cokolwiek by się podzielić to mojej mamy nigdy nie poczęstowała, tylko synka, żona niech je okruchy. no cóż, niektóre kobiety to żmijska i nigdy nie przyjmą do wiadomości że syn nie jest już ich małym bąbelkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uu, z samotnymi babciami to najgorzej. jesli nie ma odskoczni w postaci np. wiary albo kumoszek, tylko siedzi sama i rozmysla - to jest najgorszy przypadek z molziwych,..zrzuca winę za swoje niepowodzenie w życiu na swoje dzieci,a synowe czy zięciów traktuje jako kogoś kto ją ograbił z ostatniej pociechy jaką są dla niej dzieci.Przypadek kwalifikujący się do leczenia. niestety takie osoby czesto sobie nie uswiadamaja problemu a rodzina boi sie z roznych przycyzn takiej osobie powiedzieć:idź się leczyć. Koniec jest zwykle smutny, mamusi odpiernicza i wariatkowo welcome to. no ale wtedy przynajmniej rodzina ma spokoj, niech sie martwią pracownicy psychiatryka. prawda jest brutalna. będziesz zbierał to co posiałeś. posiałeś zamęt i nienawiść, to nie licz na pomoc na stare lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość teściowa
Ja mam tez debilna synowa , wszystkie moje słowa przekręca i roznosi ploty , mąci w rodzinie stara sie mnie skłócić z synem i wnukiem. Na szczęście wnuk ma juz 17 lat i w tajemnicy przychodzi do mnie pograć , zjeść obiad , odpocząć . Muszę udawać ze wszystko jest ok ze względu na syna kiedyś jak sypało im sie malzenstwo musiałam stanąć po jej stronie tylko dlatego ze wnuk bardzo przeżywał ich nieporozumienia. Jest fałszywa, obłudna interesowną osoba i napewno nie jeden temat założyła o mnie na kafeterii. Nie wszystko co sie swieci jest złotem . Nie przeszkadza jej to w ciągłym jojczeniu o braku kasy i o pożyczkach na wieczne nie oddanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość teściowa: zgadzam się z Tobą, że nie masz fajnej synowej. W Twoim przypadku jest tak, że pewnie to synowa nawala. Zgadzam się jako synowa. Mi by do głowy nie przyszło pożyczać cokolwiek od teściowej albo mącić w rodzinie gdyby nic ona mi złego nie robiła tobym nic złęgo na nią nie mówiła. Ale ten temat co założyła autorka to przyznaj, że racja jest po stronie dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o takich tekstach teściowej myślę jedno: kobieta ma na bani. Traktować ją poważnie to tak jakbyś schizofrenika pytał o zdanie na temat losów świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że teściowa powinna wybrać się do specjalisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie teksty świadczą o tym że teściowa ma poważny problem z odcięciem pępowiny i niestety istnieje też ryzyko że uroila sobie ze wasza córka to jej dziecko. w ten sposob moze karmic sie zludzeniem ze znow jest mloda i ma kim dyrygowac (dzieckiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje tej teściowej. Przyjrzyj sie swojemu facetowi czy nie ma jej cech...pewne rzeczy uzewnętrzniają się dopiero po40tce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o kurde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie, Jestem właśnie w trakcie poszukiwania gości do programu o relacjach teściowa-synowa. Wszystkie zainteresowane szczegółami Panie proszę o wiadomość na adres m.dalaszynska@tvn.pl Pozdrawiam serdecznie, Monika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×