Każdy nałogowy palacz jest debilem

Inteligentni ludzie wiedzą czym sa papierosy i nigdy ich nie tkną :)

to prawda :)

odziedziczyłaś schizofrenię po przodkach ?

O, jakiś palacz poczuł się urażony :D Po co brałeś to świnstwo do ust, teraz jesteś uzależniony, śmierdzisz, kaszlesz i nie masz kondycji? :)

a weekendowi palacze? co o nich myślisz?

Ponieważ każdy papieros to gwóźdź do trumny ,pale wiec sobie żeby mi się trumna nie rozleciala :p

och, ale jesteś dowciapna. :) tu się nie ma z czego śmiać i robić głupich uśmieszków, palenie to debilizm :)

To nie pal :)

nie palę, nie jestem debilką :)

Mimo wszystko przyznaje racje ,palenie to debilizm. I radzie nie zaczynać. Ale ja to lubię :(

Ja palę i nie kaszlę, a ci co kaszlą to mają robale, debilko

Debilem jest ktoś, kto nie rozumie o czym mówi, a udaje eksperta. Skłonność człowieka do uzależnień/używek jest fizjologiczna. Nikotyna silnie uzależnia - to zjawisko również fizjologiczne (nie ma związku z inteligencją, stanem posiadania ani erudycją). Nikotyna silnie uzależnia psychicznie, dlatego tak wielu ludzi ma trudność z jej rzuceniem. Ktoś kto pierwszy raz sięga po papierosa lub też go odmawia podejmuje decyzji w oparciu o swoje doświadczenie empiryczne czy też kojarzenie faktów (to niemożliwe, by taką wiedzę miał ktoś nieuzależniony). Może wziąć fajkę pod wpływem kolegi lub jej nie wziąć pod wpływem zakazu mamy, ale to i tak nie ma związku z inteligencją.

Oczywiście ze ma związek z inteligecja. Ktoś kto nie potrafi przewidzieć skutków swojego dzialani nie jest zbyt inteligentny