Czy jeśli nie moglibyście jeść słodyczy a ktoś dawał by Wam ciągle w prezencie

Czy jeśli nie moglibyście jeść słodyczy (z przyczyn zdrowotnych, nie dieta), a ten ktoś by o tym wiedział, mimo wszystko dawał by wam słodycze w prezencie ciągle - bo nie miał innego pomysłu na prezent i powiedziałby, że "kiedyś sobie może tam troche zjesz". Musielibyście oddawać te słodycze innej osobie, więc w sumie by się nie marnowały, bo to bliska Wam osoba i lubi. Ale tak naprawdę dla Was zostałoby "NIC". Czy odwdzięczalibyście się temu dającemu prezent próbując trafić w jego gust, czy kupilibyście mu coś byle co, tak na odwal?

weź nie przesadzaj nawet cukrzyk może wciąć

Kupowałabym mu słodycze. O mniej więcej tej samej wartości co dostaję, żeby było sprawiedliwie. Po co się wysilać, jeśli ktoś uparcie i konsekwentnie sam dla mnie się nie stara? Fakt, to świadczy o mnie, co zrobię, ale ta konsekwencja, a nie jednorazowe zdarzenie by mnie zniechęciły do wysiłku. No chyba że lubisz kupować prezenty. Jakbym lubiła (a nie znoszę), to bym się starała mimo tego. Ale to trochę chamskie. Tak jakby kupować skarpetki komuś bez nóg.

a czego nie lubi tamta osoba ? dla jaj chętnie bym kupiła np :kawę osobie, która jej nie pija i powiedziała. spróbuj, moze jesdnak sie przekonasz :P