Pomóżcie w relacjach damsko.męskich

W sylwestra poznałam na czacie chłopaka. Zaczęliśmy ze sobą pisać. Piszemy codziennie. Przychodzę ze szkoły i pisze z nim do później nocy. Mamy już ponad 50 tys. wiadomości na fb a jeszcze nie minęło 3 miesiące... Chyba się w tym chłopaku zakochałam. On we mnie też. Dużo o sobie wiemy. On znaczy dla mnie bardzo wiele, ja dla niego więcej. On jest bardzo wrażliwy i wiem, że gdybym zakończyła tą znajomość on by się załamał. Ja to bym przeżyła, jestem twardsza emocjonalnie. Problem w tym, że on mieszka 550 km ode mnie. Szanse na to żebyśmy się spotkali są małe. Planujemy oczywiście coś ale nie wiemy czy się uda. Obiecał mi że na mnie poczeka. Aż będziemy dorośli (czyli jakieś 1,5 roku). Ale teraz dowiedział się że spodobał dziewczynie tam u siebie. Napisałam mu, żeby się mną nie przejmował i zdecydował tak, żeby był szczęśliwy. Wybrał mnie. Zamiast naprawdę ładnej, normalnej dziewczyny na miejscu wybrał chorą, niepewną internetową relację. Nie wiem czy jest szczęśliwy. Pisze że tak ale nie jestem pewna. Co mam teraz robić? "Rzucę go"- on się po tym nie pozbiera, zostanę- wykańczać nas będzie odległość. Mam 17 lat. Możecie pomyśleć "jakie małolata ma problemy". Ale to jest dla mnie naprawdę ważne. Proszę. Napiszcie coś. Cokolwiek.

Nic nie rób,pisz z nim,zobaczysz co dalej.Co ma być to będzie,prawdziwa miłość nie mówi żegnaj.Myślę,że piszecie fajną historię,poznajecie się i powstaje prawdziwa bliskość.Nie warto tego niszczyć.