Odzywa sie po latach i chce sie spotkac

Poznałam go 8 lat temu w trakcie pobytu w USA,spotkaliśmy sie kilka razy,no i był tez sex...no i On zupełnie zawrócił mi w głowie... ale niestety przyszedł czas wyjazdu i nigdy więcej sie nie spotkaliśmy... Było mi smutno,ze właściwie tak poprostu wyjechałam bez żadnego "happy ending"... Jedyny sporadyczny kontakt jaki mieliśmy to FB,gdzie co rok lub dwa,regularnie składał mi życzenia urodzinowe,pisząc iż nie moze zapomnieć "wspólnych chwil"-pisał to nawet będąc w związku z inna...ba...był juz nawet zaręczony i niedawno...znow został singlem! Niby nic nadzwyczajnego w tej historii...gdyby nie to,ze on znow do mnie napisał ale tym razem nie po to,zeby złożyć mi życzenia.. Tym razem zaprasza mnie do siebie na "wakacje"...twierdzi,ze tęskni itp.... Dziwne....ze po tylu latach wciąż o mnie myśli ?? Przecież gdyby chciał tylko sexu to mógłby go miec tam,na miejscu! Jest fajnych facetem,nie miałby z tym problemu...po co wiec Ja mam lecieć tak daleko...czyżby on mógł chcieć czegoś więcej? Chciałabym to zrozumieć....poradzicie....??

Pewnie pierwszej mlodosci nie jestescie, a w tobie widzi kurke,ot cała zagadka

Dziwna historia, być może on podświadomie cały czas coś do ciebie czuł.

sentyment i tak mu sie przypomniało. Ja tez miałam taka przygodę, duża fascynacja, potem się rozjechaliśmy w inne części kraju, kontakt miły ale sporadyczny i tylko smsowy i nagle po 6 latach żeby przyjechać. Przyjechałam, miło, poszlismy do łóżka, miło i nic więcej. Dalej się kolegujemy tylko, ot po prostu sentyment się przez chwile odezwał, a tez myślałam, ze może coś wiecej by było

czyżby chciał czegoś więcej? Nikt Ci na to pytanie nie odpowie, ani my, ani on. Po prostu -chcesz to jedź, ale licz się z tym, że możesz wrócić ze złamanym sercem, albo zakochana. Albo nie jedź.

Chce na pewno tylko fiutkowac.

Gość 9:16 -napisałaś o swoim przypadku i zdałam sobie sprawę,ze tu moze byc podobnie ... Dziekuje za podzieleniem sie doświadczeniem. Mam nadzieje,ze dzis jesteś szczęśliwa