Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

JJakie macie dowody na to, że kp jest lepsze od mm??

Polecane posty

Gość gość
do tych którzy pisza ze pokarm matki wcale nie jest taki zdrowy bo matki jedza g****o: pomyslcie co jedza krowy z których mleka jest robione mm :) podpowiem: jeszcze wieksze gowno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piersi jesli w ciazy nosi sie dobry stanik i odpowiednio nawilza skore nie niszcza sie ciaza. Za to po 3 miesiacach kp zamiast piersi sa uszy jamnika z brodawka wielkosci jablka. Dajcie spokoj, ciaza nawet piata z kolei nie zniszczy piersi tak jak kp nawet w 5 procentach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Piersi jesli w ciazy nosi sie dobry stanik i odpowiednio nawilza skore nie niszcza sie ciaza. Za to po 3 miesiacach kp zamiast piersi sa uszy jamnika z brodawka wielkosci jablka. Dajcie spokoj, ciaza nawet piata z kolei nie zniszczy piersi tak jak kp nawet w 5 procentach. x Co ty opowiadasz? To podczas karmienia się o piersi nie dba? Odkarmiłam dwójkę dzieci i mi się z piersiami nic nie stało, mam taki jak przed ciążą. Zaznaczam, że mam spory biust, niewielką nadwagę (5-7kg) i 40stkę na karku. A jak się odchudzasz to jakoś te piersi na pierwszym miejscu nie stoją. Wtedy ważna jest waga, nie piersiowy placuszek po odchudzaniu:) Moja siostra ma mały, ale też jej się nic nie stało. 2 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam nadwagi i nie musze sie odchudzac kobieto. Nie oceniaj wszystkich swoja miara. Juz to widze, jak w wieku 40 lat po 2 dzieci i karmieniu ich Bog wie ile masz super ekstra bomba jedrny biust. Masz mnie za uposledzona umyslowo? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mleko mm jest poddawane ścisłym kontrolom, a mleko matki już nie.. zapewnee w mm jest mniej zanieczyszczeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu 13:25 zdziwiłabyś się, ale mój biust też pozostał jędrny :D hahaha, i co, głupio Ci? zazdrościsz czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a jakie masz dowody, że marchewka i inne warzywa są zdrowsze od multiwitaminy? A ludzka krew od syntetycznej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mleko matki zawsze będzie lepsze od mm tak jak miód naturalny jest zdrowszy od sztucznego masło od margaryny świeżo wyciskany sok od tego w kartoniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:21 czego mam Ci zazdroscic? Nadwagi, 40stki i brzydkiego biustu? Glupia nie jestem, wiem, ze klamiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi po nawale mleka zostały zwisy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dowody? Mało Ci badań naukowych? Wszystko jest dostępne w necie wystarczy poszukać. I śmiać mi się chce, jak ktoś mówi, że mleko kobiece jest "zanieczyszczone" bo żywność jest zanieczyszczona i powietrze etc. A co żrą krowy od których bierze się mleko na MM? Energią słoneczną się żywią? Wdychają to samo powietrze i jedzą trawę a w zimie paszę i antybiotyki jak wszystkie zwierzęta z hodowli przemysłowych. NIC w dzisiejszym świecie nie jest super czyste i zdrowe. Ale zawsze mleko matki będzie przewyższać sztuczne mieszanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przewyzszac, ja pierdziele... Juz uroslas o 5 pieter bo poswiecilas cyce dla bachora, ktory bedzie albo palic, albo zrec w mcdonaldzie debilu? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajrzałam na skład mm mojego dziecka a tam: białko, tłuszcze nienasycone, węglowodany,pre i prio-biotyki, sód, potas, żelazo, wapń, jod, selen, nukleotydy, witaminy A, C, E,D. Więc gdzie jest ta chemia, o której ciągle piszecie? Same najwazniejsze elementy są w mm a wy straszycie jakby dodawali do niego E220 albo benzoesan sody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie już spokój. Nudne to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chemia w mm to np maltodekstryny. Mm ma staly sklad,podczas gdy potrzeby niemowlecia sie zmieniaja i mleko kobiece dstosowuje sie do tych potrzeb np jest duzo tlustrze w nocy, ze wzgledu na intensywne tworzene sie wtedy komorek mozgowych. W mm brak szeregu niezbednych skladnikow wystepujacych w mleku kobiecym, przeciwcial, enzymow, tluszczy. W sklad mm wchodzi okolo 40 elementow, mleko ludzkie ma okolo 500 skladnikow, nie sa wiec porownywalne. Mm to taka pasza, zeby dziecko nie padlo z glodu. Bez wzgledu na to co mowia reklamy, nawiedzone mamusie broniace wolnosci wyboru czy niedoinformowane jednostki. Jakbym nie mogla kp to dalabym mm ale rozwodzic sie jakie jest zdrowe? Czysta ignorancja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie że mleko matki jest dla dziecka ot polityka natura nas tak stworzyła mleko krowy jest dla cieląt itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmienie piersią jest tematem tabu, tematem mniejszości. Wbrew powszechnej opinii mam, które karmią mlekiem modyfikowanym, to kobiety karmiące piersią częściej ‘podkulają ogon’ i nie wyrażają swoich przekonań. Bardzo często kobiety karmiące mlekiem modyfikowanym mówią o nagonce kobiet, które karmią piersią, o tym, że nazywają je gorszymi matkami, osobiście jednak nigdy nie spotkałam się z taką sytuacją. W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru. W ‘poprawnym’ politycznie kraju, za jaki uchodzi Polska, mniejszość nie powinna się wypowiadać na temat tego, co robi większość społeczeństwa, ponieważ to zwyczajnie nie wypada. Należę do mniejszości, jestem mamą już niedługo trójki dzieciaczków. Pierwsze było karmione wyłącznie piersią, bez dopajania glukozą, czy formułą. Będąc w drugiej ciąży nie zrezygnowałam i karmiłam dalej. Drugie dziecko, o wadze 4100, przyszło na świat całkowicie zdrowe i do tej pory jest karmione piersią, pomimo, że noszę już pod sercem trzecie maleństwo. Mleko modyfikowane powstało na potrzeby sierocińców, gdzie małe dzieci po prostu umierały z braku pokarmu matki. Idąc tym tokiem myślenia, obecnie większość dzieci zachodu to „sieroty”, zaś ich matki nie są w stanie wykarmić własnego potomstwa. W krajach ubogich, na przykład trzeciego świata wszystkie kobiety karmią swoje dziec****ersią (chyba, że jest epidemia głodu lub matka jest fizycznie niezdolna do karmienia piersią, a jest tak jedynie w przypadku 4% całej populacji kobiet na ziemi). Chcę przypomnieć głośną historię BABCI w podeszłym wieku, która musiała opiekować się swoim wnukiem/wnuczką, ponieważ jego mama umarła. Kobieta ta była w stanie wyprodukować pokarm dla dzieciątka, jednak z racji na jej podeszły wiek było go niewiele, i prosiła o pomoc w postaci mleka modyfikowanego, gdyż nie było ej na nie stać. Właśnie w takich sytuacjach mleko powinno być używane, kiedy nie ma wyjścia i tylko wtedy. Żyjemy w czasach wygody i luksusu. Dziecko, które chce być przy mamie, na jej rękach, chce również być karmione piersią non stop w pierwszych miesiącach życia. Niestety takie noszenie na rękach, ciągłe karmienie piersią czy budzenie się w nocy do karmienia jest według społeczeństwa niewygodne, rozpieszczone i złe. O naturo złośliwa. Teraz w kwestii wyjaśnienia, obarczam winą za ten stan rzeczy lekarzy mówiących, że ma Pani duże dziecko i trzeba je dokarmić, czy personel medyczny, który daje mleko modyfikowane, tylko po to, aby dzieci były cicho. Babcie, które na siłę chcą napoić dziecko herbatką podczas upału, tatusiów, którzy nie są w stanie zająć się domem, kiedy kobieta uczy się karmić swoje dziecko czy znajome, które w „pomocnych” dłoniach czy ustach niosą ‘jedyne’ rozwiązanie – mleko modyfikowane. Czy kiedy uczyłaś się chodzić, czytać czy jeździć na rowerze zrobiłaś to od razu? Ja nie żałuję żadnej blizny na kolanie i tygodni z siniakami, bo było warto. Tutaj mówimy o czymś poważniejszym, ceną jest zdrowie Twojego dziecka. Przyszła mama powinna wiedzieć, że nie jest łatwo i że potrzebna jest ogromna determinacja i chęć, aby naturalnie wykarmić potomstwo. Poddanie się przy pierwszym czy drugim problemie nie jest tutaj wyjściem. Początkowo mała ilość mleka (dziecko ma żołądek wielkośc***aznokcia Twojego kciuka i potrzeba mu wyłącznie kilka kropli, za to bardzo często, ponieważ je szybko trawi), bolące brodawki, potem nawał mleka, ewentualne zapalenia piersi, które sama przechodziłam już kilkakrotnie, nie powinny zniechęcać młodej mamy, bo naprawdę warto. Pamiętajcie, że to tylko okresowe i przejściowe niedogodności a wpłyną na całe życie twojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele osób twierdzi, że karmienie piersią podnosi iloraz inteligencji, że sprawia, iż dzieci są zdrowsze lub bardziej odporne na choroby, jednakże mało które badanie wspomina, że grupą kontrolną (normalną) takich badań są dzieci karmione mlekiem modyfikowanym. Przez takie badania fałszowana jest rzeczywistość. Powinno być na odwrót, to dzieci karmione piersią muszą być traktowane jak naturalna norma w takich badaniach. Wtedy w końcu ujawniono by, że dzieci na piersi wcale nie są inteligentniejsze czy zdrowsze. Takie badania by w końcu ukazały, że dzieci karmione mlekiem modyfikowanym są bardziej chorowite, zaś choroby „dziecięce”, na przykład biegunka, zapalenie płuc, zapalenie ucha wewnętrznego, kolki, zaparcia, infekcje górnych dróg oddechowych czy zapalenie jelit lub żołądka, traktowane, jako „normalne w tym wieku” wcale normalne nie są. W obecnych czasach, matki stają przed wyborem karmienie piersią lub butelką. To kobieta decyduje o tym, którą metodę wybierze i nikt nie powinien zmuszać jej do karmienia piersią. Jednakże, fakty o ryzykach związanych z niekarmieniem dziecka mlekiem matki nie powinny być zatajane. Każda mama powinna mieć prawo do świadomego wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kwietniu 2007 roku grupa naukowców na zlecenie Amerykańskiej Agencji Badań i Jakości Opieki Zdrowotnej przeanalizowała 9000 różnych badań naukowych przeprowadzonych w latach od 1966 do 2006, traktujących temat karmienia dziecka mlekiem modyfikowanym jak i piersią. Badacze doszli do wniosków, że dzieci karmione formułą mają: – 72% więcej szans na poważne infekcje dolnych dróg oddechowych, takich jak zapalenie oskrzeli czy zapalenie płuc, – 64% więcej dzieci ma poważne problemy z układem pokarmowym, – od 23-50% więcej dzieci na mleku modyfikowanym zachoruje na zapalenie ucha wewnętrznego, – o 36% jest zwiększone ryzyko umieralności z powodu syndromu Nagłej Śmierci Łóżeczkowej, – 40% większe ryzyko zachorowania na cukrzyce pierwszego stopnia (regulowaną zastrzykami insuliny), – o 19% większe zagrożenie zachorowania na białaczkę Dodatkowo inne badania wykazały, że: – o 61% wzrasta śmiertelność dzieci karmionych wyłącznie mlekiem modyfikowanym w pierwszych trzech miesiącach życia (Chen i Rogan,, 2004), – o 60% wrasta prawdopodobieństwo zachorowania na cukrzycę 2 typu (Steube, 2009), – dzieci karmione mlekiem modyfikowanym mają o 50% więcej szansy, że zachorują na astmę (AsthmaUK, 2012), – 30% więcej dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym będzie otyłych (Steube, 2009), – o 30% zwiększa się śmiertelność dzieci po wykluczeniu wypadków, chorób i SIDS (Steube, 2009), – dzieci karmione mlekiem modyfikowanym częściej chorują i są bardzo często hospitalizowane (Cunnigham i inni 1991).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co więcej Jones wraz z innymi naukowcami (2003) stwierdził, że jeśli matki karmiłyby swoje dziec****ersią, co roku ocalono by 13% dzieci na całym świecie, to jest 1.3 miliona dzieci rocznie! Ponadto u mam nie karmiącym piersią wzrasta ryzyko zachorowania na raka piersi czy jajników (Steube, 2009).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×