Gość Adziorex Napisano Marzec 31, 2015 Witajcie. Pisze ten post poniewaz jestem rozbita i pitrzebuje rady, moze to ja zle postrpuje i wyolbrzymiam? Jestem z moim mezem od 3 lat, jestesmy mlodymi ludxmi ja 26 on 32. Mieszkamy w anglii, w anglii mieszkaja tez jego koledzy z ktorymi zna sie od dziecka. Wszystko bylo ok fo momentu gdy ich nie poznalam. Po roku naszego zwiazku przeprowadzilismy, sie fo tego samego miasta w ktorym mueszkaja gi kedzy, na poczatku wynajmowalismy pokoj u nich przez dwa miesiace (jeszcze wtedy nie wiedzialam w co sie pakuje), bylo tam zle. Oni maja problemy z piciem, hazardem i narkotykami, caly pakiet!! Od samego momentu zaczeli zwrzucac mojemu facetowi, ze sie zmien, ze niby zawsze mowil, ze baba go jie zmieni itp,,, zaczeli mieszac i przez to by miedzy nami klotnie. W koncu przeprowadzilismy sie fo wynajetego domu, kilka przecznic dalej... Wtedy dopiero mialo sie wszystko zaczac... Buntowali go non stop. Przychodzili pijani, gdy moj partner byl w pracy na nocce. Ogolnie bylo zle i bylam bliska rexygnacji ze slubu. Meczylam sie, wykanczslam psychicznie.., w kkbcu gdy doszlo fo slubu to nam rozwalili wesele nawaleni... Oczywidcie moj maz nie widxial w tym nic dziwnego. Bylo przez nich wiele klotni, w koncu zdecydowalam die odejsc bo bylo na prawde xle. Jednak mnie ublagal. Przeprowadzilismy sie do innego miasta kilka godzin drogi od kolegow. Wszystko przez kilka miediecy bylo dobrze, do wczoraj gdy moj naz nagle zdecydowsl zslatwic swoim kolega prace w swojej nowej firmie. A wiazaloby sie yo z tym by die mieli przeprowadxic do naszego miasta. Oczywiscie z mojej strony jest przeciw a z jego bunt. Jest znow afera na tym ssmym tle. Spodziewamy sie dziecka ktore ma prxyjsc na swist za gora 3 tygodnie a on znow swiruje i sprawia, ze znow chce odejsc. Czy ktoras z was byla w podobnej sytulacji? Co zrobic? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach