Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Toksyczne kobiety

Polecane posty

Gość gość

Mam żonę, która jest toksyczną osobą. Ciągle nażeka i o wszystko ma pretensję. I nawet nie próbujcie mi mówić, że to dlatego, że wszystko jest na jej głowie, bo w domu robię więcej od niej i w ogóle więcej pracuję. Jednym słowem szerzy negatywne emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie nawidzę takich osób a coraz więcej takich jest, nieszczęśliwych, marudzących, obwiniających wszystkich za swoje niepowodzenia, z zaburzeniami , współczuję ja od takich osób trzymam się z daleka, nie ma ludzi bez skazy bez problemów ale taką energię się wyczuwa na km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam żonę, która jest toksyczną osobą. Ciągle nażeka i o wszystko ma pretensję. I nawet nie próbujcie mi mówić, że to dlatego, że wszystko jest na jej głowie, bo w domu robię więcej od niej i w ogóle więcej pracuję.- taaak, a czym ten twój tekst nie jest, jak właśnie NARZEKANIEM? - Poza tym, widziały gały , co brały. Nikt ciżony na siłe do reki nie wciskał. a za związek odpowiadają dwie osoby. lepiej zastanów sie, co spowodowało,że ona taka jest. Bo chyba nie twój wspaniały, nieskazitelny charakter???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no, jasne! Rozumiem, że jestem winny tego, że moja żona ma doła od lat, że nic z tym nie chce zrobić, że nie chce mojej pomocy. Oczywiście, że to moja wina. No i oczywiście, że moja żona po urodzeniu dziecka zupełnie się nie zmieniła i oczywiście, że gdy braliśmy ślub, była identyczna, jak teraz. Idź się człowieku trochę porozciągaj, bo chyba serce masz za blisko d**y!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty żuczku myślałeś, że żona będzie taka sama przez całe życie. jedna po ciąży nie zmienia figury i jest zgrabna jak "kiedyś" bo takie ma geny, druga roztyje się jak wieprz i nic jej nie pomoże, kolejnej pomogą ćwiczenia. człowiek się zmienia w ciągu całego życia by w końcu być starym i też tego nie zmienisz. ty też nie jesteś taki jak "kiedyś". dziwi tylko fakt, że ona nie chce nic robić z tym "dołem od lat", a ty nie masz na to żadnego wpływu. być może to już nie jest depresja tylko jakaś choroba psychiczna i tym musisz się zająć dla dobra waszego dziecka. no chyba, że masz zamiar tę żonę "toksyczną", wymienić na nowszy model. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwaśny z ciebie człowiek :) Mojej żony nigdy nie wymienię, bo jest dla mnie bardzo ważna i wciąż ją kocham. Tak, jak ona mnie. Zastanawiam się jedynie skąd bierze się u niektórych osób taki życiowy smutek. Skąd biorze się u ludzi tak rozwinięta autodestrukcja. Mi, na ten przykład wciąż bardzo się chce żyć. Tylu rzeczy chcę jeszcze spróbować. I codziennie próbuję. A moja żona nie próbuje, bo jeśli coś d**y nie urywa, to jest do niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×