Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laura_1988

to jakaś paranoja!!!

Polecane posty

Gość gość
weź się w garść i pomyśl- Ty, dorosła osoba nie dasz sobie rady z 4-latkiem? przecież tak nie może być co robisz, jak grozi, że jak mu czegoś nie dasz to obudzi siostrę? ustępujesz mu? najważniejsza jest konsekwencja, nawet kosztem obudzenia córki kary mają być jasno określone i w miarę dotkliwe jak mu odbierzesz zabawkę i powiesz że na tydzień to koniec, a nie po 3 dniach oddawać i tak ze wszystkim trudno coś poradzić, ale przede wszystkim konsekwencja, poświęcanie dziecku czasu- tylko dla niego, jak np. córka śpi i bawienie się wtedy tylko z nim, no i rozmowa rozmowa przeraziło mnie zachowanie Twego syna czasami jak miałam dosyć i chciałam powiedzieć synowi, że jak przyjdzie tato, to z nim zrobi porządek, to za chwilę przychodziła refleksja- że to niemożliwe, abym sama nie dawała rady z dzieckiem i dawałam, jesteś dorosłą osobą i matką, a nie ofiarą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bijesz go i przy nim klniesz - dlatego dzieciak jest wredny i krabrny. Swoja droga serio powinno sie zglosic ten topik do odpowiedniego urzedu - klapsy sa zakazane i to jest PRZEMOC!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pisalam osynu niegrzecznym i przypomnialo mi sie jak kidys wyrzucal mi szklanki z regalu a ja w calej zlosci zlapalam go i wsadzilam pod kran z zimna woda na niego podzilalo wiecej do regalu nie podchodzil a co z ojcem jak onreaguje na zachowania syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty autorko jestes powalona. Nastepnym razem moze go w piekarniku upiecz? Wtedy na pewno podziala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura_1988
z tą zimną wodą to nie ja! a co do tego sposobu to syn i tak uwielbia zimną wodę a do gorącej go nie wsadzę z oczywistych powodów. Klaps to przemoc... to całe nasze pokolenie i te wcześniejsze były katowane skoro klapsiak to przemoc... swoją drogą to nawet lekarka mi poradziła by czasem mu dać klapsa tylko nie przy ludziach bo zawsze znajdzie się ktoś "życzliwy". swoją drogąto kiedyś nie tylko klapsy były normą i dzieci jakoś inaczej się odnosiły do rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne najlepiej bezstrsowo wychowywac a potem odwiedzac w poprawczaku moze jestem powalona zimna woda nikomu nie zaszkodzila dzis ma 13lat i nie mam z nim problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura_1988
heh bezstresowe wychowanie... za to pewnie normą jest że parę bloków dalej od mojego syn ojca zabił i w piwnicy schował i dopiero po roku się wydało. a zrobił to dla 20zł. też pewnie był bezstresowo wychowywany i miał wszystko co chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psycholki. Dzieci bija, a pozniej bedzie taki latal po psychologach w doroslosci, bo matka go za byle gowno lala po tylku, albo lodowata woda traktowala. Normalnie wstydzcie sie! I leczcie! To Wy macie problem ze soba, a nie Wasze dzieci! Zglaszam ten temat mailem na policje. Moze jak na Was mops siadzie to cos pojmiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pisalam o zimnej wodzie i innych sposobach i w nosie mam to co ktos mysli o tych metodach mam3 dzieci i tylko najstarszy musial byc dyscyplinowany ale powiem ci autorko tyle ze jesliteraz nie wprowadzisz teraz jakis ograniczen to problem sie poglebi a co twoj syn lubi robic czy jest cos co go szczegolnie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura_1988
psycholką trzeba być żeby siedzieć na forum i tylko czaić kogo podp******ić. po to się pytam o jakąs radę bo mi też nie są na rękę klapsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura_1988
ulubione zajęcie mojego syna to jedzenie... więc raczej nie będę cały dzień z nim jeść hehe :)bo nikomu to na dobre nie wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale może coś razem upiec, ugotować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psycholka trzeba byc zeby dziecko glodzic, bic, polewac zimna woda i jeszcze szukac innych form przemocy psychicznej i fizycznej "bo jest niegrzeczne". Widac po Twojej niskiej kulturze i przeklenstwach autoreczko, ze dzieciak od Ciebie sie pilnie uczy. Na matke zadna z Was sie nie nadaje, jak z dzieckiem sobie rady daf nie potraficie. Mam nadzieje, ze szybko po mojej interwencji trafia w dobre i kompetentne rece. Pozdrawiam, spodziewajcie sie problemow, ja zawsze reaguje na krzywde dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nasi synowie maja cos wspolnego moj tez lubil jesc i z tego zrodzil sie sposob np.gdy robilam nalesniki on wybijal jajka a potem ubijal mikserem strasznie mu sie to podobalo a potem chwalil sie jaki on duzy i ze pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Podpierdolic" - żałosne!!! A później w tv mówią o skatowanych dzieciach i zdziwienie, bo nikt nic nie widział i nie słyszał! A taka franca ci napisze, że ją "podpierdalasz"! Bezczelne ścierwo! Było gir nie rozkładać patologio to byś problemów nie miała! Druga matka madzi, szmata obszczana i obsrana ! Mam nadzieje, że zabiorą tego chłopczyka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura_1988
głodzić? jak już czytasz to chociaż dokładnie bo pisałam że na straszeniu się tylko kończy. mój syn to kawał zdrowego chłopa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko no właśnie teraz wychodzą teraz te Twoje klapsy, groźby i wyzywanie dziecka. Dziecko uczy się od Ciebie, ale nie tego, co mówisz, tylko tego, co robisz. Mówisz mu, że trzeba szanować innych ludzi, że nie wolno bić, ale co robisz? Bijesz go, wyzywasz - nie szanujesz! Przemyśl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie wyczytałaś, że autorka wyzywa dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura_1988
jakoś go sobie nie wyobrażam z robotem kuchennym bo całą kuchnię bym miała w cieście hehe za to wczoraj mnie pogonił z kuchni i sam pranie powiesił mozna się domyśleć z jakim efektem ale chodził dumny jak paw że sam porozwieszał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro do niego klnie, to na pewno używa też wyzwisk. Dziecko uczy się od mamusi i powiela jej zachowania. Dodatkowo pewnie próbuje zwrócić na siebie jej uwagę. Powinnaś iść do psychologa i to nie tylko z synem, ale i sama ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim nie zwracaj uwagi na komentarze w stylu:podam do odpowiednich instytucji,czy nie wiedziałaś,że wychowuję się od początku... Może ja nie mam takich problemów,ale z synem chodzimy na zajęcia do p.psycholog i pedagog i powiem ci co one nam doradzając gdy syn zaczyna "szaleć".. Przede wszystkim każde dziecko jest inny,i potrzebuje innej taktyki wychowania... Jeśli syn pluje to porozmawiaj z nim(nawet jeśli cię nie będzie słuchał),a potem posiać go np.na fotel żeby przemyślał swoje zachowanie(będzie to trochę trwało,sukces nie będzie od razu widoczny).. Gdy pcha się do drzwi(bo ktoś dzwoni)uprzedź go,że jeśli wyjdzie(albo kłamie z siku),to zabierzesz wszystkie zabawki do piwnicy(i zrób to jak trzeba),a po jednej zabawce będzie odzyskiwał za dobre sprawowanie... Opluje cię powiedz mu jak ci przykro(zabierz jedną przyjemność np.spacer,bajke cokolwiek).Jeśli płacze w niebogłosy pokaż mu,że to na ciebie nie działa,nie reaguj a potem z nim porozmawiaj(pilnuj tylko by się nie zaczął zanosić)jak popłacze godzine,czy nawet uśnie zmęczony rykiem nic mu nie będzie(tak mi powiedziała p.psycholog) Skacze po meblach?No to nie ma w tym dniu rowerku,placu zabaw itd... Bądź stanowcza i przede wszystkim nie pokazuj dziecku,że cie to rusza.P.psycholog doradziła mi właśnie to co ci napisałam Może będzie to trochę trwało,ale na 100% przyniesie skutek.. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze, ze taka patola w tym nic zlego nie widzi, przeciez to dziecka wina, ze jest niegrzeczne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura_1988
fragmentu o powrocie do pracy, "pomocy" dziadka i o rozwodzie to chyba nie doczytałyście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do niego klnie? Tego też nie wyczytałam. Autorko, wybrudzi kuchnię, to nie szkodzi. Przecież nie będzie tego robił codziennie. Ja mam taki fajny pojemnik w domu, co ma przykrywkę, z której zdejmuje się wieczko i wówczas jest tylko mały otwór przez który wkłada się mikser. Wiadomo, ruch jest wtedy ograniczony, dokładnie się nie rozmiesza, ale w początkowej fazie, nim składniki się połączą, to dobra opcja, bo nie chlapie się po kuchni. Widzisz, on chce pomagać. Tylko jak go dziadek rozpuścił, to skąd ma wiedzieć, że jakieś zachowania są niedopuszczalne? Tak jak ktoś radził, dużo cierpliwości i konsekwencji. Ale ja też bym skorzystała z poradni psychologiczno pedagogicznej. ;) Nie zaszkodzi. A jak nie mikser, to może ciastka powycina? Może doda jakieś składniki do zupy? Sam wybierze (spośród zaproponowanych) składniki do sałatki? Przyszykuje kanapki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym go oddała do domu dziecka, po co sie męczyć z niegrzeczny bachorem, szkoda życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dziecko chce być dobre. Jeśli nie umie – naucz. Jeśli nie wie – wytłumacz. Jeśli nie może – pomóż." - autorko, przeczytaj sobie książkę Korczaka, przeczytaj "Nie przydeptuj małych skrzydeł", " W głębi kontinuum", " Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby do nas mówiły" Pomoże Ci to wiele zrozumieć. Bicie nic tu nie da, uczy dziecko przemocy! I koniecznie dobra poradnia z psychologiem dziecięcym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojamamazwróciłanaMNIE
dziecko rozpiera energia, nie ma jej gdzie wyładowc- to raz. po drugie, autorko- widzi, że ma rodzństwo- pisałas,że masz 4 mies dziecko- to dla 4 latka konkurencja, mały widzi,ze non stop latasz koło niemowlaka. Nie gadaj,że sie 4 latkiem zajmujesz- - ja ci mówię, że ze z perspektywy 4 latka- mały czuje sie niedoceniony i niezauważany i lekceważony i swoim zachowaniem chce wymusić na tobie uwagę...... jakąkolwiek uwage. nawet to że na niego nakrzyczysz, - dla niego osiągnał efekt.- moja mama zwróciła na MNIE uwage, nakrzyczała na mnie, zauważyła mnie!!! idż do psychologa, poradzi ci, JAK masz postępowac z dzieckiem, co robic, a przede wszystkim czego NIE robić. jesli to, że rzucił nożem jest prawdą( co robia niebezpiezne narzędzia w rekach małego dziecka i dlaczego nie zabezpieczyłas, czy płyny do czyszczenia piekarnika itp chlor do łazienki tez zostawiasz odkrecone żeby mały sie ich napił|?)to świadczy tylko o tym, co powiedziałam. Mały chce TWOJEJ uwagi. JAKIEJKOLWIEK UWAGI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość himalaye
Laura, polecam Ci z czystym sumieniem książke "Jak mówić żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać żeby dzieci do nas mówiły" , Adele Faber, Elaine Mazlish. W tej książce znajdziesz praktyczne wskazówki jak odzywać się do dziecka, co robić kiedy zachowuje się w określony sposób. To nie jest typowy poradnik, ale także zbiór konkretnych sytuacji z życia-co wtedy rodzic powinien zrobić, w jaki sposób odezwać się do dziecka, jakich słów użyć. Stosowała porady z tej książki i naprawdę działają. Pamietaj, ze musisz być konsekwentna i zawsze na określone przewinienia reagować w ten sam sposób, żeby granice i zasady były dla dziecka stałe, niezmiennne i jasne. Wygoogluj tytuł tej ksiązki i życze owocnej lektury!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak tam synek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wrzuci do pieca dokument - wrzuć jego zabawki, jak będzie się mądrzył - ignoruj, albo mądrz się jeszcze bardziej, zawstydź - np zapytaj "wiesz mądralo ile jest 3+3??", jak będzie krzyczał - ty też krzycz, im on głośniej tym Ty głośniej, nie odzywaj się do niego, a jak wystartuje z nożem lub innym tego typu narzędziem to na najbliższym spacerze podejdź z nim do policjanta albo strażnika miejskiego i poproś żeby wytłumaczył synkowi,że za to się idzie do więzienia, bądź konsekwentna - nigdy nie skracaj kar, postrasz, że za złe zachowanie nie będziesz się z nim bawiła - rób z córką fajne rzeczy: dmuchaj bańki, balony (nawet jeżeli jest malutka) - a niego niech omijają fajne chwile, gdy uderzy - oddaj, i nie słuchaj bajek o przemocy.... Jak synek zauważy, że wcale się nie opłaca być takim, bo omija go wszystko co fajne - powinien zbastować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×