jak czesto zmieniacie pizamy?

Niniejszym oznajmiam, ze wszystkie, ktore zmieniaja codziennie staniki, a pizamy juz nie, sa a.brudaskami b.hipokrytkami I co Wy na to?

I piżamę i stanik zmieniam codziennie :)

ja wcale, śpię w pajacu, który mam od dzieciństwa

19:09 - gratuluje, nie jestes hipokrytka!

oj chyba zowleniczka konkubinatu założyła ten temat hehe

kużwa chodze tak długo aż sama spadnie z brudu, kretynko!!! masz niskie poczucie wartości? czy cierpisz na natręctwo? czy tak od ciebie capi? co chwila zakładasz durne tematy zaraz załozysz czy majty zmienia się codziennie czy raz w roku :D

Ja piżamę zmieniam tak często jak pościel czyli raz w tygodniu...u

Ja piżamy zmieniam 2xw tygodniu, biustonosze rownież, tak mi pasuje i guzik mnie obchodzi co inni o tym myślą, nie rozmawiam z nikim na takie tematy. Za to w lato śpię w samych majtkach a majtki zmieniam codziennie :D

coś mi się kojarzy temat o zmianie pościeli i była tam taka osoba, która twierdziła że pościel zmienia codziennie.

Ja znam osobę która naprawdę zmienia codziennie pościel

spodnie od pizamy codziennie.miesci ci sie to w glowie brudasie?Pewnie dla ciebie to jakies dziwactwo co.koszulke co 2dzien czasem codziennie.

Spie w koszulkach i gaciach. Xmieniam codziennie na swieze. Pościel raz w tyg

Ja zmieniam co kilka dni, jak się spocę albo po prostu czuję się nieświeżo to częściej. Czasami śpię jedną noc, czasami 3-4. Dzieci zmieniają raz w tygodniu - w sobotę po kąpieli zakładają świeżą i śpią cały tydzień.

Tu autorka tematu- uwaga- temat pietnuje JEDYNIE osoby, ktore szczyca sie codzienna zmiana stanika, a o pizamie jakos zapominaja:-D

Ja nie zmieniam. Śpie nago.

raz w tygodniu i mam w dvpie czy uważacie mnie za brudasa.kąpie sie za to codziennie.

w ogóle, bo piżam nie noszę i nie znoszę

Uwielbiam spać nago mój mąż również więc nie mam z tym problemu.

Jesteś Autorko niespełna rozumu czy co? Co Cie obchodzi że są na świecie kobiety- wiem, wiem dla Takiego brudasa jak Ty to niepojęte, które zmieniają stanik co dziennie. Bo to bielizna a bieliznę, szkoda że Cie mam nie nauczyła, zmienia się właśnie co dziennie. Tak robię a śmiać to by się raczej należało z tych, co noszą ten sam po parę dni, to obrzydliwe. I odpowiadając a durne pytanie- piżamę zmieniam co dziennie. A nawet gdybym robiła to rzadziej, to hipokryzji w tym nie widzę- stanik noszę w dzień, pocę się, przebywam w różnych miejscach a w piżamie jestem nocą, we własnym łóżku, świeżo po prysznicu. Pojęła czy dalej słabo?