Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Podobno Robert Leszczyński nie żyje.

Polecane posty

Gość gość

Szok.Miał zaledwie 48 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak nie żyje miał atak cukrzycowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
litości, naprawdę, a wczoraj zginął 17 latek w wypadku samochodowym, jakoś tu nikt go nie opłakiwał, bo nie był sławny, hipokryzja, codziennie giną ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kawał chama w telewizji, dobrze mu tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dam się wkręcić, dzisiaj Prima Aprilis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''litości, naprawdę, a wczoraj zginął 17 latek w wypadku samochodowym, jakoś tu nikt go nie opłakiwał, bo nie był sławny, hipokryzja, codziennie giną ludzie'' Dlaczego uważasz,że to hipokryzja? Leszczyński był znany,fakt,ale każdego jest szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi szkoda bardziej tego 17 sto latka ...cale życie miał przed sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
G. prawda. Zawsze jak czytam że zginął ktoś młody to czuję smutek. Nawet jak go nie znałam, bo to przypomina mi o nieuchronności śmierci mojej i moich bliskich. Nawet gdy przeczytałam o śmierci 117-letniej Japonki czułam smutek. To, że żal mi celebryty nie oznacza, że jednoczesnie nie żal mi najstarszej osoby na świecie i nastolatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×