Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

najbardziej nie trafiony prezent na komunie

Polecane posty

Gość gość
Prezenty na komunię i jeszcze nietrafione? Pismo św. i jakiś medalik, ryngraf - na tym koniec. Symboliczne, nauczcie się znaczenia tego sakramentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos uwaza ze nie trzeba to niech nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że kupując dziecku prezent na komunię powinniśmy przede wszystkim wiedzieć jakie są jego zainteresowania. Najlepiej podpytać rodziców dziecka, albo nawet same dziecko. Bo jak w ciemno to najrozsądniejszym wydaje się dać po prostu kasę. Jest tyle różnych możliwości, jeżeli dziecko interesuje się sportem i np. wiemy że jeździ na nartach można pomimo idącego lata kupić mu nowy kask. Jak ma zainteresowania muzyczne można pomyśleć o zakupie keyboardu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie mnie czeka ten dylemat w maju a nie chciałabym dawac pieniedzy bo rodzice tej dziewczynki to z tych co wszystko przepieprza a malej jesli cos kupia to pierdołe reszte wezma i dziecko nic z tego nie bedzie mialo juz raz tak dalam z braku czasu nie kupilam jej na urodziny prezentu tylko slodycze i 100 zl zeby tatus jej kupil cos za to to sie okazalo ,ze zrobil jej doladowanie za 25 zl a reszta na fajki poszla .Mysle o zlotych kolczykach ,ale obawiam sie ,ze moze dostac np.razy trzy bo to modny prezent pojecia nie mam co a to juz nie dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież spokojnie można mieć kilka par kolczyków, prawdopodobieństwo, że będą identyczne jest znikome. Z racji podobnych dyskusji na kafe spotkałam się kiedyś z propozycją prezentu - obrączka. I dla mnie to jest najbardziej idiotyczny i nietrafiony prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
=> ttato masz rację najlepiej trafiać w prezenty zgodnie z zainteresowaniami dziecka, takie prezenty ucieszą najbardziej :) Co do zakupu instrumentu to jestem ogromnym zwolennikiem takich prezentów, jak powszechnie wiadomo gra na instrumentach muzycznych bardzo pomaga w rozwijaniu wyobraźni i umiejętności dziecka, gra na pianinie to pomoc w nauce matmy czy języków obcych, dlatego warto rozważyć taki pomysł na prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
komunia lata 90-te dostałam rower z którego się najbardziej cieszyłam zloty medalik, kolczyki, biblie, słodycze, i pieniążki których nie widziałam na oczy a ja nie dopytywałam, jak byłam starsza zapytałam z ciekawości co rodzice zrobili z pieniędzmi z komunii to mama z uśmiechem ze kupiła z tata kosiarkę do trawy :) ja byłam zadowolona z prezentów i rodzice :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co komunia ? No właśnie dla prezentow. Ciekawe ile z Was chodzi co niedzielę do kościoła, regularnie do spowiedzi, przestrzega zasad wspólnoty do której należycie. Do sakramentow, gdzie można kase i prezenciki zebrac, to wszyscy pierwsi i wielcy katolicy hehe Ja nie chodzę do Kościoła, odkąd mogłam sama o sobie decydowac. Nie przyjmuję kolędy. Dla mnie te obrzędy to zwykła szopka, ktora już dawno przestała miec znaczenie duchowe. Moje dziecko mimo oburzenia rodziny, do komunii nie idzie. Jak dorośnie samo zdecyduje o sobie. A prezent kupię mu sama, na urodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój siostrzeniec (jak zapewne każdy chłopak w tym wieku ) lubi gry, tableta już ma a ja mu dokupiłam kostkę dice+, gra się jak w gry planszowe :) Słyszałam, że to fajna rzecz do gry na tablecie. Więcej powiem jak przetestuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwnie sie ze nikt przykładowo nie opłaci dzieciakom nauki gry na jakimś instrumencie, czy nauki języka. Ja bym chciała zeby ktos wpadł na taki pomysł u mojej corki na komunii. Mała uczy sie hiszpańskiego, uwielbia ten jezyk a mi z portfela miesiecznie "ucieka" kilkaset złotych. Nie powiem ze biedujemy, ale tez nam sie nie przelewa i czasem musze sie niezłe nagimnastykować zeby oszczędzić te kilkaset zł na lekcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez jak, jako dziecko dostałam jakąś kasę, to było od razu oddawanie mamusi, i tyle ją widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja najmniej ucieszyłam się ze złota ;) złoty znak zodiaku, złota literka, złote nie wiadomo co. Nigdy nie nosiłam złota. Jak podrosłam to złoto z komunii wrzuciłam do puszki wośp. Do dzisiaj złota nie noszę. Nie wiem po co dziewięciolatce taka biżuteria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg. kafeterianek rozmowa dzieci na drugi dzień po komunii powinna wyglądać tak: - Co dostałeś? - 5 Biblii i 10 różańców :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka chrzestna szla tydzień temu do komunii.Dostała to o czym marzyła,kosztowało to ponad 400 zł.Pieniędzy nie włożyłam do pamiątki.teraz jej ojciec a mój szwagier patrzy na mnie spod byka,ze kasy nie było w kopercie.Mam ochotę mu cos powiedzieć ale przez wzgląd na moją siostrę nie będę robiła dymu.wiem od niej,że mała nawet nie zerknęła na żadną pamiątkę i kopertę tylko od razu zabrała się za prezenty,nie przywiazuje kompletnie wagi do pieniędzy.No ale tatus obrażony,bo jak to chrzestna mogła mamony nie dać:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok , z góry przepraszam za błędy . Mieszkam od ponad20 lat w Niemczech , tu mam swój sklep juwilerski . I takiego " ubawu " dawno niemialam . Polacy pszychodzi i miało wyglądać bogato , ale miało być tanio . Jeden chciał łańcuszek z krzyzykiem ( wytargowal na 150€ ) ale chciał żebym mu rachunek na 600€ napisała ( zeby rodzina widziała ) , co ja miałam mogła bym książkę pisać ( takie cyrki są tylko z rumunami i ich sąsiadami . Miałam tez Włochów, Niemców ( europejskich katolików ktozy kupili srebrne kolczyki , itd żeczy jako pamiątkę . I muszę powiedzieć ze to mi zaimponowalo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz na prawdę prezenty komunijne są różne, mój syn w większości dostał pieniądze, które wpłaciliśmy mu na konto. Z prezentów rower od dziadków, tableta z kostką dice+, dostał także nową klawiaturę, stara popsuła się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kostkę dice+ kupiłam dzieciom na dzień dziecka, bardzo przydatny gadżet do tableta a gra nią jest ciekawsza, poza tym to tak jakbyśmy grali w planszowe gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak gra się tą kostką, to jest tylko do tabletów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek

Myślę, że zegarek będzie trafiony dla każdego. Ja kupiłem chrześniakowi zegarek z Time Trend, dość drogi, zarówno on jak i rodzice byli zadowoleni. Co prawda cena nie gra roli, ważna jest intencja, ale jednak tak ważna uroczystość jak komunia, warto wydać trochę więcej, aby to była dobra pamiątka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tom

Myślę, że nie trafionym prezentem są ubrania, co do zegarków to już kwestia finansowo, jednych stać na drogie innych nie, ale jeśli stać to czemu nie. Znam salon Time Trend ceny są różne, ale zegarki bardzo solidne, na pewno dziecko i rodzice byliby zadowoleni z takiego prezentu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie bardzo jestem w temacie, bo dawno nie byłam na żadnej komunii i nie wiem co się teraz kupuje w ramach prezentu. Ale pamiętam, że ja dostałam aparat fotograficzny, album na zdjęcia, rower, zestaw lepszych długopisów czy piór, zegarek, złoto: kolczyki, łańcuszek z medalikiem, pierścionek, kilka grających kart i dużo słodyczy. Ze wszystkiego bardzo się cieszyłam, a zegarek, biżuterię i album mam do dziś. Rower też bym miała, ale mojemu tacie w zeszłym roku go ukradli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×