Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nigdy Jego nie zapomne.

Polecane posty

Gość gość

Wiem ze nigdy do mnie nie napiszesz ale nigdy Ciebie nie zapomne pomimo ze nigdy nie bylismy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to okropna gorycz ! wiem ! Ja jej nie zapomnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś ty za jedna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czymze sie ten koles rozni od innych osob w twoim zyciu ktorych nie zapomnisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś przypadkiem na siebie trafimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu jest wyjatkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pod jakim względem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie przesadzaj. Jest kilu przystojniejszych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pod kazdym. Idealny z charakteru jak i wygladu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Musiałem ją nieraz prosić, żeby nie wstydziła się swojego ciała. Zawsze z lękiem spoglądała, czy na nią patrzę, kiedy się rozbierała. Zawsze było: - Zgaś światło. - Dlaczego? - Zgaś, proszę cię. - Ale dlaczego? - Nie rozumiesz? Nie rozumiałem. Nie podejrzewała zapewne, że gdy patrzyłem na nią, jak się rozbierała, czułem coś takiego, jakbym stawał się bogatszy o wszystkie jej obolałości, o jej cierpienia, o jej przemijanie. Też wiele przeżyłem, lecz nie było to dla mnie takie ważne, jak to, czym ona była naznaczona. Nie, nie o to chodzi, że współcierpiałem z nią. Czy zresztą miłość potrzebuje współcierpienia? Chodzi mi o to, że odczuwałem jej istnienie jako moje istnienie. Pyta pan, co to znaczy? To, że jakby pan całe brzemię czyjegoś istnienia pragnął wziąć na siebie. Jakby pan pragnął tego kogoś w ogóle zwolnić z konieczności istnienia. Jakby pan pragnął za tego kogoś także umrzeć, żeby on nie musiał doświadczać swojego umierania. A to coś innego niż współcierpienie, jak się je na ogół rozumie. Na samą taką, choćby wyobrażoną, możliwość czułem, że chce mi się znowu żyć. Mówi pan, że to niemożliwe. Możliwe, że niemożliwe. Tylko wobec tego co powinno być miarą miłości? Jeśli pod tym nic nie znaczącym słowem pan i ja to samo byśmy rozumieli? Według czego mielibyśmy ją odczuwać? Według pożądania ciała? Ciało ma swój kres i dużo, dużo wcześniej, nim śmierć przyjdzie." - Wiesław Myśliwski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też Cię nigdy nie zapomnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kim jestes i dlaczego jej nie zapomnisz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce zapomniec,chce byc razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego nic nie zrobisz zeby tak bylo? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i po co te pytania, przecież wiadomo, że akurat On i tak Ci tu nie odpowie, bo go tu po prostu nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale to nie jest dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćc
facet to swinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy na pewno to zwierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem autorek, nigdy nie jest napisane do kogo kto jest adresatem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewien wyjatkowy blondyn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie Ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nigdy nie zapomnę bruneta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ja nigdy nie zapomnę J......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pi...co za gowniany temat powinnni zrobic zakaz wejscia tutaj dla ludzi z corym deklem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt ci tu qrwa nie każe wchodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:45 to tak jak ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale o tym brubecie to nie J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napisze bo po prostu nie mogę. Wiesz o tym. Nie odbijam dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×