smutno mi

smutno mi ze maz traktuje mnie tak jak traktuje olewajacy stosunek na do mnie poklocilismy sie w wigilie, po czym zabral sie i pojechal do paryza gdzie pracuje i od tego momentu az do polowy marca nic, kompletnie mimo moich usilnych prob zapewnia ze kocha ale ja w to chyba juz nie wierze...

nie smutaj

ile masz lat? wezme Cię do mojego haremu i będziesz szczęśliwa. Daj namiar.

Piotrek hey ,co robisz w swieta? dobranoc

gdy Ci smutno gdy Ci źle kup Nutellę nażryj się :)

święta w domu spędzę

hej

ale wszystko tu jest na mojej glowie, moje sprawy, moja praca, syn, jego pravownicy tu ciezko mi, tymbardziej ze ja go kocham, on mi placze dk skypa ze teski efc a tu nie 4 miesiace bez odwiedzin syn nie chce z nim rozmawiac, ma 9 lat, komunie w tym roku i mowi ze skoro tato olal nas to on go nie zaprosi a syn dla meza to poprosto oczko kiedys byl teraz syn nie chce wogole z nim rozmawiac, tamten placze a ja tez bo jestem w zawieszeniu

Piotrek nie wychodzisz nigdy z domu?czy to nie ty co jestes zagraniaca?sorry ale juz nie pamietam.ja leze do 9 rano?ide juz spac dobej nocki ,nie siedz za dlugo

Droga autorko. Wiem jak to jest byc po stronie po ktorej Ty jestes. Pracowalem wtedy w UK a moja mieszkala w PL. Nie chce Ciebie straszyc czy cos w tym stylu a pomoc ale moj zwiazek wtedy byl na wlosku i wierzylem w kazde klamstwo z jej strony. Wszystko wyszlo na jaw jak przyjechalem bez zapowiedzi. Bolalo ale tez ubaw mialem. Teraz sie ciesze ze juz nie jestesmy razem. Moze u was to jest takie chwilowe a jezeli nie to szczerze moze byc tak ze ktos moze juz byc miedzy wami tam gdzie on pracuje. Choc mam nadzieje ze sie myle bo wtedy nie jest za przyjemnie. Pozdrawiam serdecznie.

wychodzę z domu, nie nie jestem za granicą

ale masz przerąbane. ale chyba na swieta mąż przyjedzie...

dziekuje, maz prowadzi firme z bratem. Mieszka z bratem i bratowa. rok mieszkalam w paryzu ale ze wzgledu na problemy jezykowe syna na angielska nie bylo nas stac 1500 euro miesiecznie postanowilam ze wracamy do pl maz mnie nie zdradza to wiem i jestem tego pewna tylko on jest bardzo honorowy, bardzo. ma ssoje humory, fochy twierdzil ze obrazilam go bo chcialam pogodzic go z jego ojcem ognie nic mu wtedy nie pasowalo Ale te 3 mies ciszy i jak wspomnialam o rozwodzie to taki atak uczuc z jego strony

na swieta przyleci no tylko klopot z synem... tez bardzo honorowy, caly maz z zachowania gestykulacji piczucia humoru no serio i synek najbardziej przezywa ze zepsul nam swieta i nie odzywal sie a najbardziej to ze smutna bylam przez niego i powiedzial ze chce do dziadka mojego tescia no moze byc kosmos