Oceńcie moje stopy

palców nie masz takich złych,są szczupłe ale nie brzydkie

ale szpary są między nimi i każdy wygląda jak z innej parafii :( nie znalazłam jeszcze takich sandałów które by jakoś zatuszowały tą brzydotę. Jakie sandały widziałaś w ccc, brzydkostopna?

takie czerwone z inblu,nawet ładne i mało wycięte w palcach także mam nadzieję,że będzie widać tylko trzy palce

a mogłabyś wkleić zdjęcie tych sandałków?

http://ccc.eu/pl/woman/catalog/INBLU/329655

stóp sobie nie wybierałaś, masz jakie masz i nic nie zmienisz. Facet jak pokocha to wraz z tymi stopami. Nie bierz do głowy. Ładne sandałki, ładny ciuszek,usmiech na twarzy i będzie OK

wyglądają na wygodne,takie akurat do ''polatania'' i zależało mi zeby były zapinane na rzepy ,bo zapiąc raz dwa...

Masz rację wyglądają na wygodne,ładne.

gość 14:40, problem w tym, że moje palce w każdych sandałach wyglądają po prostu komicznie :( szpecą cały mój wygląd :( jak założę takie z zakrytym przodem to te z kolei przy rozmiarze 40/41 tez wygladaja jak pajace. Pewnie masz racje kocha sie nie za wyglad, ale co jesli ten wyglad bardzo rzutuje na zachowanie i charakter czlowieka? :(

brzydkostopna, fajne :) ale jak dla mnie to sporo wycięty mają przód i musisz mieć ładne palce żeby je do nich zalozyc ;)

jeśli my mamy ten kompleks to nic go nie zwycięży..nawet ładne ciuszek

no te trzy palce mam nawet ładne,także mam nadzieję,że tylko je będzie widać

Zazdroszczę :)

ja bym mogła mieć gdzieś nawet wygode, byle tylko znalazly sie jakies buty na moje stopy :( ale sie nie znajda i jestem skazana na baleriny i adidasy :(

http://ccc.eu/pl/woman/catalog/all/342987 chciałabym móc ubrać coś takiego np. a mogę to zrobić tylko w marzeniach :(

takich sandałków które są tylko lekko wykrojone że widać palce od np. 2/3 długości, czyli więcej niż połowa palców jest zakryta, też nigdzie nie ma. Producenci obuwia damskiego niestety robią buty tylko na jeden śliczny i idealnie wymiarowy model stopy :(

brzydkostopna, a nie wrzuciłabyś zdjęcia swoich stópek? :)

Brzydkostopna - ile Ty masz lat ,że takie paskudne sandały chcesz sobie kupić?! Polecałabym je mojej mamie, ale ona ma 80 lat! W brzydkich sandałach to brzydka stopa jeszcze gorzej wygląda! Ja też nie mam ładnych stóp, ale w takich to byłoby jeszcze paskudniej. Kup sobie jakieś fajne kobiece butki, a nie takie coś!

Do autorki Ja też mam bardzo długie palce i haluksy i nie męczę swoich stóp w pełnych butach. Kiedyś kolega powiedział ,że mam stopy jak mały cygan, ale mnie to tylko ubawiło.Ładniej wyglądają długie palce, niż jakieś pokurcze. Wystarczy ,że nie będziesz malowała paznokci ciemnymi lakierami i będzie ok. Moje są pomalowane perłowym lakierem i wyglądają bardzo ładnie w japonkach. Nie kupuj takich paskudnych butów jakie pragnie posiąść Twoja rozmówczyni !

No szczerze mowiac to jak dla mnie tez buty dla seniorki raczej, albo jakiejs pani po 40tce nie dbajacej o kobiecy look i chodzacej w startych jeansach i porozciaganych tshirtach. Ale czy jak ma sie brzydkie palce to nie zeszpeci sie ladnych kobiecych sandalkow? :-( nie bedzie to wygladalo jak z koziej d... ?

Autorko wiem co czujesz, mam ten sam problem co Ty. Halluksy... nie cierpię przez to moich stóp. U mnie to dziedziczne. Jeszcze do tego mam szerokie stopy. Najchętniej to cały rok chodziłabym w kaloszach ale nawet one deformują się od halluksów :(

Gosc 18:44, nie zamierzam bo w moim stylu nie sa :-) gustuje w kobiecych butkach "niestety" i dlatego mam problem :-( bo na moje paskudne stopy nie ma ladnych kobiecych butkow :-( latem wpadam przez to w depresje, wierzcie mi

Dokladnie :-(

Powiem więcej, wszystko co najgorsze spotkało właśnie mnie. Ani odkrytych butów, ani odkrytych nóg, ani kolorowych bluzek, ani ładnych dekoltów. Nic tylko założyć worek po kartoflach i siedzieć w domu :(

W ładnych butkach to tak jak w ładnym ciuszku, tylko może być lepiej. Piszesz ,że dla pani po 40 stce, oj... . Za chwilkę mam 50 i w takim czymś nie poszłabym nawet do piwnicy. Zazwyczaj kupuję sandałki japonki, na całkowicie płaskim spodzie. Ostatnio miałam srebrne - ślicznie się w nich moje długopalczaste stopy prezentowały, ale pamiętaj o jasnym lakierze do paznokci.

gadajcie co checie ale proponowane buty są mocno wygodne. Można chodzić i biegać cały dzień. Ja mam ostrogi na piętach i muszę mieć miękkie , wygodne buty- a właściwie tylko "babcine" są wygodne. Ja autorce proponuję przewiewne balerinki (takie z dziurkami - traza taka moda, albo z lekkiengo materiału

Gosc 18:54, U mnie to tez tylko od pasa w gore jest dobrze bo nogi mam jak Rihanna i ich nie pokazuje ;-) Balerinek mam juz dosc, co roku w nich chodze cale lato a przy tym puchna mi stopy pooperacyjnie, dochodzi pot i odciski otarcia nie daja zyc... Chcialabym wreszcie przelamac sie do sandalkow, ale nie potrafie znalezc takich ktore by jak najwiecej ukryly moje palce jednoczesnie ich nie duszac... A nie jest tak ze jasny lakier przy takich dlugich paluchach nie wydluza ich jeszcze bardziej optycznie? :-(

Czy ktoras z Was moje Kochane Rozmowczynie moglaby zaproponowac mi jakies sandalki w ktorych Jej zdaniem takie paskudne stopy nie prezentowalyby sie najgorzej? Jesli w ogole takie istnieja... Bo moze to ja nie potrafie szukac

W tamtym roku kupilam sobie takie sandaly: https://answear.com/315122-bronx-sandaly.html spelnialy wszystkie koniecznosci dla takich stop jak moje czyli zakryty przod, przewiewne paseczki, odkryte srodstopie, prawdziwa skora, neutralny kolor i sprawdzily sie jesli chodzi o wygode bo nawet nie czulam w nich ze mam na sobie buty, no ale przy rozmiarze 41 niestety wygladaja jak pajace i sa nieco babcine :-(Wam sie podobaja?

Nikt tez nie chodzi w takich dziwadlach wiec mialam wrazenie ze wszyscy sie patrza skad ja takie dziwne buty i to jeszcze na lato wzielam :-( zamiast czuc sie spokojniej z uwagi na to ze przod stopy mialam zakryty to bylo wrecz odwrotnie, bo dopiero wtedy zaczelam sie czuc skrepowana, na mysl ze mam inne buty niz wszyscy a to znaczy ze z moimi stopami cos nie tak i na bank wszyscy to widza :-(