Przy drodze

lezal rozjechany zajaczek. :( A swieta?

tez go widzialem :) sztywny był to rzecz pewna :P

spieszyl sie na swieta mial w koszyczku jajeczka :(

wielkie mi halo.:-P.s

jajeczek juz nie bylo ktos obrabowal jego zwloki :P

dobra żartowałam.Biedne zwierze.Pójdzie na pasztet..i czapke uszanke.s

Było sie nie pchać pod koła.:-)

kruki go zjedzą :P

i orły i sokoły.:-)dobrze że tam nie było kotka bo jeszcze by razem wpadli pod koła a tak to tylko o jednego zajaca mniej..:-P

to nie jest śmieszne.

a może sam sie rzucił pod koła.?

Moze mial rodzine i male zajaczki?

no mogło tak być.:-(.biedna rodzina.