Życie z niewidomą

Kilkanaście miesięcy temu poznałem przez Internet dziewczynę (tak też się ch0lera dziwię..). Jest miła, poukładana, młoda (bo 22 lata), atrakcyjna i ma wyśmienite poczucie humoru. ALE.. No właśnie jest to znane wszystki ALE. Jest niewidoma. I tak ją podziwiam, że potrafi poruszać się po Internecie, czy nawet komputerze. Nie mam zielonego pojęcia jak to robi. Spotkaliśmy się w kawiarni, bo jesteśmy z tego samego miasta, wtedy dopiero mi o tym oznajmiła. Nie ma zaćmy to pewnie bym się nawet nie domyślił. Ma ktoś niewidomą żonę? Jak to jest, naprawdę jest tak ciężko jak potrafią to oznajmić rodzice? Szczerze pokochałem ją zanim się spotkaliśmy, ale boję się, że życie może być cięższe, że ja sam nie będę mógł spuścić z niej oka, żeby była bezpieczna i w ogóle.. Jak to jest..

W dzisiejszych czasach korzystanie z Internetu przez niewidomych nie jest niczym zaskakującym :) Mój kolega ze studiów korzysta z programów czytających strony www tzw. screenreadery. Jeśli chodzi o poruszanie się to też daje sobie radę, sam dojeżdża autobusem na uczelnię.

Tak to fakt. Wiem, że niewidomi potrafią sobie poradzić, przemieszczać się na duże odległości, itd. Nie wiedziałem o programach czytających, szczególnie gdy bardzo szybko i bezbłędnie była wstanie odpisać na moją wiadomość. To u niej plusuje, ale chciałbym dowiedzieć się jak wygląda życie na dłuższą metę.. ;)

nie jestes jej wart

odezwal sie ten, ktory nie jest wart niczego

W domu musi być zawsze porządek, każda rzecz na swoim miejscu, a w obcych miejscach należy o nią dbać i prowadzić, ale bez przesady, do tej pory żyła bez ciebie (przyszła do kawiarni!) i jakoś szło. Poza tym nie rozmyślaj o nowo poznanej kobiecie jak o żonie, po prostu rozkręć znajomość jeśli ci an tym zależy i obserwuj sytuację :)

No właśnie co ty od razu o tej żonie. Najpierw się poznajcie dobrze :D

Autorze, jak sytuacja? Też jestem niewidoma. Jeśli chodzi o życie codzienne, dużo zależy od osoby i poziomu jej umiejętności. Piszesz, że przyszła sama do kawiarni a to dobrze o niej świadczy.

Dziwne jest to, że wpisałem w google hasło, które zaprowadziło mnie do tego wątku, zaledwie kilka tygodni po ostatnim wpisie. Też jestem niewidomy xd.