Pewien ktoś

Poznałam w sumie fajnego chłopaka, problem tkwi w jego hobby... siłownia... Wygląda jak kloc, waży chyba ze 100 kg, ale jest wysoki, w bicepsie z tego co słyszałam ma około 45 cm, naprawdę spory, przynajmniej ma włosy. No i w ogóle nie pije alkoholu. Nic, nigdy. Nawet jak czasami ktoś wychodzi na piwo, to on bierze sok. Całkowicie przesiąknięty dietą. Posiłki co jakiś czas, kurczak z ryżem itp. Zero słodkości, o ciastkach można zapomnieć :p Nawet herbaty się wzbrania... Chciałybyście mieć takiego chłopaka?

Mój brat 'pakuje' i ma normalnie dziewczynę :D Dla mnie to żaden poroblem mieć takiego faceta. Cóż, nie pije.. to jego sprawa. Jak Ci nie przeszkadza to okej. Kobiety dbają o siebie, to dlaczego facet nie może tego robić?!

Lepszy taki co ma pasje niz leniwiec kanapowiec. Dla mnie szacun dla takiego faceta bo nie kazdy potrafi sie zmobilizować do takich wyrzeczeń

Kazda marzy o takim, ale czlowiek nie lubi jak wszystko jest idealne. Jak ktos laduje na silowni tak na powaznie to patrzac z Twoich oczu moze zycie byc zbyt sterylne i zaczniesz szukac kogos innego, mozesz zniszczyc chlopakowi zycie

Kiedyś chodziłam z chłopakiem który też trenował. Nie pił dużo, czasami wgl, ale jednak się nie wzbraniał. Jak sam mówił - trening nie jest wyznacznikiem jego życia, to tylko przyjemność. Wyglądał naprawde spoko. Wysoki, świetnie tańczył, z***biście całował, inteligentny, miły.Szkoda że zerwaliśmy ( z mojej winy), kiedy mu powiedziałam że wolę żebyśmy zostali przyjaciółmi, to on odparł że nie wierzy w przyjaźń damsko-męską, i czy jestem tego pewna i czy to przemyślałam, no i powiedziałam że tak. Od tamtej pory nie rozmawialiśmy. Nawet przez internet. Teraz żałuję. Ma inną, ale wiem od znajomej że wciąż mnie kocha...

E tam. Kiedyś chodziłam z takim koksem. Wszystko fajnie ale do czasu. Do restauracji nie pójdzie bo be. Wina się nie napije bo be. Sama Lubie pięć ciastka to później musze sama jeść. Czasu dla mnie nie ma bo trening musi zrobić... szybko się rozstalismy.

A co to za problem, że ćwiczy na siłowni, jak nie bierze sterydów, to co to za problem. On stara się być w jakiejś formie. Jedni chodza do siłowni, inni uprawiają boks, jeżdżą na rowerze, biegają, a pozostali nic nie robią- tylko piją piwa i brzuch im rośnie.

Jak ma nienaturalnie duże mięśnie na sto procent bierze. Ale przynajmniej dobrze cię wypieprzy inne też.

O rany, ale masz problemy......wolalabys faceta, ktory kilka piw codziennie lyka, potem wsiada do samochodu, nie ma zadnych pasji tylko kolesie i internet? Spotkalas porzadnego faceta i marudzisz. Szkoda go dla ciebie:O

Bierz go, ale jeśli walił koks wybij mu to z głowy. Mój chłopak kiedy go poznałam wyglądał jak terminator, naprawdę. Ale wszystko wyszło, przez ponad rok dochodził do siebie, a miało być miesiąc dwa. Teraz śmieje się z innych koksów, jednak dalej uprawia sport I to są najlepsi mężczyźni, którzy mają to za sobą. Ale nie jest typem kanapowca, bo koksiarze tylko trenują, jedzą i śpią, tragedia. Dowiedz się koniecznie czy nie bierze, będzie ci ściemniał.

Święta prawda, mój od kiedy przestał brać zmienił się w zupełnie innego człowieka taki kochany jak go pamiętam. Ale w trakcie nie był sobą.