moj facet ciagle chce sie calowac!

do tego za kazdym razem podczas pocalunkow mu staje, maca tu i tam. No ok, jest to przyjemne i wgl ale nie chce zeby sie zwiazek tylko na tym opieral. Nie chce mu tego mowic, bo wyszlabym na ta, ktora go nie chce i wgl. Ale te pocalunki i wzwody mnie zaczynaja denerwowac :/ jak mu dyskretnie zasugerowac zeby nie przesadzal?

najpierw skończ gimnazjum, a później niech cie obmacuje

skad te przypuszczenia ze jestem w gimnazjum? Gdybym byla to by byl normalny temat i bym o tym nie pisala -.-

Po prostu mu to powiedz? jak mu zasugerujesz, to faktycznie może to źle odebrać. Szczere rozmowy są najważniejsze. Ps. J pier.... ale Wy ludzie macie problemy

Przejdzie mu z czasem, jeszcze za tym zatęsknisz.

niby nie problem, latwo powiedziec... Z tym ze jak bedzie szczere to moze sie tak czy tak obrazic, albo wgl przestac mnie calowac, zinterpretowac ze go nie chce czy cos... Szczere rozmowy, latwo powiedziec :/

wgl wgl wgl i wgl

Ten typ tak ma. Mój cały czas chciał "iść w ślinę", cały czas obsypywał całuskami, mógłby wszędzie i przy wszystkich itd. Nie miało to raczej zawsze podtekstu seksualnego. Sorry, ale nawet kota można zagłaskać na śmierć i mnie to osobiście zaczęło męczyć, a nie że autorka czy ja jesteśmy wrednymi zołzami. Co zrobić... Możesz pogadać, ale może być tak, że będziecie się na tym poziomie poróżniać i może dojść do zgrzytów. Tobie nie będzie odpowiadać ciągłe całowanie, a jemu niedobór tego...