nie wiem czemu nie lubie malych dziewczynek

Bełkocze to autorka. Cały założony temat jest durny. Jak jakaś kobieta pisze że nie lubi "różowych potworów" albo że jako dziecko była chłopaczycą to tak jakby czuła się jakaś lepsza od innych przez to. Nie. Nie jest lepsza. Jest taka sama jak wszyscy. Tylko dodatkowo robi problem z niczego.

10:20 Gdzie ty tu widzisz psychologiczną gadkę ? Załóż okulary na nos. Trzy proste zdania. Gdzie bardziej prostych chyba nie dało się napisać.

jeden nie lubi pomidorowej a drugi nie lubi malych dziewczynek nie wszyscy wszystko lubia a matule poleczki sie obrazily hahahaha

bo to bardzo prostackie jest: nie lubię dziewczynek, nie lubię Niemców, nie lubię hydraulików... yyyy... wszystkich??? :D takie uogólnianie świadczy o powierzchowności i po prostu głupocie. P.S. mała dziewczynka chłopczyca to dalej mała dziewczynka. jakich są miliony.

No ciekawe... Jestem mamą 2 letniej dziewczynki, mogę z nią normalnie rozmawiać, mówi pełnymi zdaniami, a mali chłopcy w tym wieku, często tylko jakieś nieokreślone dźwięki wydają ;) Nigdy bym jednak wątku na taki temat nie zakładała. Różowy Cię denerwuje, co? A ciekawe jak Ty sama się ubierasz, może Twój strój też kogoś irytuje? Poza tym dziewcznki same nie kupują sobie ubrań, to dorośli wybierają.

skoro o psychologie zahaczamy : podświadome obwinianie wszystkich dziewczynek o to ze one są dopiero na rozbiegu ,podczas gdy autorka jest już w połowie drogi,gdzieś w głowie siedzi taka myśl" one będa piekne młode,ja już tylko stara i brzydka" Inna opcja -nieszczególnie szczęsliwe dzieciństwo które budzi ogólną niechęć do dzieci obojga płci

heh ja znam taka jedna dame 3 letna dzien w dzien do przedszkola na obcasikach popyla a gownem od niej jedzie bo jeszcze w pieluche robi gowniana ksiezniczka:) mamuska po 40 jakas pani prezez - dwie damulki :o

"jeden nie lubi pomidorowej a drugi nie lubi malych dziewczynek nie wszyscy wszystko lubia a matule poleczki sie obrazily hahahaha " Dziecinadą jest zakładanie takiego topiku, a tłumaczenie że jak ktoś nie przytakuje autorce tzn. że się obraził tylko to dziecinne rozumowanie potwierdza.

nie jeden głupi topik tu już widziałam i pewnie jeszcze zobaczę...dla mnie niczym nie odbiega od tematu: w ogóle nie lubię dzieci, denerwują mnie starsi ludzie, kobiety w ciązy...psy czy koty...widocznie ktos ma potrzebę tak się uzewnętrznić, widocznie w realu nie ma z kim pogadać

Mniam pomidorowka, ja tam zaczelam sie bawic z dziewczynkami od 5 roku zycia bo wczesniej bylam tylko u dziadkowie i stycznosc mialam z kuzynem i pamietam ze to on byl nie grzeczny a ze ja mlodsza od kuzyna to tez kuzyn byl autorytetem i razem dokuczalismy dziadkom i dziadek z paskiem latal za nami a kuzyn do mnie zacisnij zeby bedzie mniej bolalo. Jak kuzyna nie bylo to bylam grzeczna. Lubilam jak sw pamieci dziadek czytal mi ksiazeczki i chodzilam z nim do sklepu to zawsze Chrupki i lizaka kupil. Ja nauczylam sie rzadzic dziewczynkami na podworku xx musialy wszystko dla mnie robic bo jak nie to bede je nie lubic. To byly czasy i tak mialam do 14 roku zycia. Nie jedna dziewczyna przeze mnie plakala pozniej od 21 roku zaczelam w innym sensie z dziewczynami i starszymi 3 serce zlamalam. Plakaly biedne najmlodsza byla starsza o 2lata kolejna o 3 a ostatnia o 6. Bylam jak kasanowa xx oj ciagly do mnie od poczatku od 6 roku zycia xx ma sie to cos xx

Pamietam mialam stycznosc z dwiema kuzynkami starszymi i je zdemoralizowalam. Ale one pierwsze nie byly pamietam pierwsza byla Sara w bramie to byly eksperymentalne

Tez kuzynki zawsze mowily ze jestem ich najlepsza kuzynka I chciala zebym zawsze u nich spala.

Teraz mam 23lata i skonczylam z uzaleznieniem od kobiet.. Tylko Nadal mnie ciagnie ale sie powstrzymuje..

Mezczyzni mi smierdza ale biologii nie oszukam bo kobieta musi byc z mezczyzna jak chce miec szczesliwa rodzine. Moze z czasem mi sie odmieni i zapomne o kobietach.

widocznie ktos ma potrzebę tak się uzewnętrznić, widocznie w realu nie ma z kim pogadać x cos w tym jest , przeciez nie powiem dziecku - idz stad bo mnie irytujesz albo nie powiem kolezance zeby nie przychodzila do mnie z corka bo ta mnie do szalu doprowadza , tupie nogami i piszczy jak czegos nie dostanie albo nie powiem bawiacej sie obok dziewczynce - nie piszcz mi nad uchem gowniaro !

autorko ja tez nie przepadam za malymi dziewczynkami