Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GOŚCIUu

Współlokatorka !!!

Polecane posty

Gość GOŚCIUu

Witam Chciałbym opisać swoją współlokatorską historie  Może będzie ciekawa może i nie ale prawdziwa Nigdy nie myślałem że współlokatorka potrafi być 3 w 1 (Syfiarką ,masterchefem ,Leń) 1 lokatorka (Dziewczyna) Pierwsza współlokatorka przyszła ze mną na lepsze większe komfortowe mieszkanie po remoncie. Była umowa , na początku jak to wiadomo wszystko w należytym porządku. Zwykła dziewczyna z woj. Opolskiego ze średnim wykształceniem, 30 lat a zachowywała się jak stara panna. Ona mieszkała w pokoju mniejszym a ja w większym. Po czasie zaczęła notorycznie chodzić palić na balkon nie przejmując się tym że potrzebuje trochę swobody i intymności jak każdy. Lecz po czasie w moim czystym pokoju zauważyłem że wnosi piasek do pokoju oraz poprzez notoryczne otwieranie drzwi balkonowych bez mojej obecności uszkodziła. Skończyło się na tym że paliła przed blokiem gdzie na chodniku i studzience wyrzucała do czasu aż ktoś jej zwrócił uwagę. Po kilku miesiącach pod koniec maja wyprowadziła się zarzucając że właściciele oszukują i kradną jej pieniądze co wcale nie jest prawdą. W mieszkaniu 2 pokojowym razem z mediami 466zł za mc .Wydaje mi się że to nie dużo !!! Może dziewczyna zazdrościła że mam fajny pokój wyposażony nowy Tv, wieża, nowe auto , co chwila telefon nowy, tablet , nowe oryginalne ciuchy. Ale dlaczego ? Ale na wszystko zapracowałem sam skończyłem studia i mam. Ale nie mam do niej urazu nikt jej nie trzymał na siłe. 2 lokator (Chłopak) Drugi lokator był tutejszym mieszkańcem , w porządku nawet studiował na mojej uczelni, dogadywaliśmy się nigdy nie było z tym problemu . Potrafił posprzątać , a nawet jak coś było nie tak a powiedziałem lub zwróciłem uwagę to nie wpadał w histerie tylko posprzątał. Po 3 miesiącach kobieta zawróciła mu w głowie i zaproponowała mu zamieszkanie razem z nim i jej córeczką. Do drugiego lokatora nic nie mam był spoko gościem pomimo że pożyczał sztućće i zapominał je oddawać :D :D Taki typ luzaka 3 lokatorka (Dziewczyna) We wrześniu 2014 roku zamieszkała z nami pewna Jagoda z Lublina. Z Katowic do Tychów przeprowadziła się dla pracy. 30 latka robiła na początku dobre wrażenie pomimo że widziałem że ma swój styl ubierania oraz tatuaż. Chwaliła się że po studiach , zmotoryzowana posiada auto, motor. Ale ja nie sugerowałem się tym po prostu widziałem jej pozytywne nastawienie do życia. I pomyślałem że kobieta to lepsza od chłopaka :D widzi więcej , posprząta jeśli taka potrzeba. Szukaliśmy osoby która jest wypłacalna i ma stałą pracę ale w listopadzie okazało się że miała umowę próbną na 3 miesiące a po 2 miesiącu podziękowali jej. Najgorsze to że przychodziła i mówiła to wszystko w mieszkaniu co robi, co mówi . Że pisze z kolegą na Skype na temat Kierowniczki. Byłem w szoku . Po prostu po tym opowiedziała że w poprzednich pracach też niedługo potrafiła zagrzać miejsca bo podobno nie potrafiła się dogadać z kierowniczką. Już od razu stwierdziłem że to typ Karierowiczki. Było super do 3 miesiąca. Myślałem że rozkręci się kobieta , nowe miasto , nowe otoczenie tym bardziej że ma taką sytuacje że szuka pracy. Znalazła w Saturnie , potem pakowanie ciastek w Katowicach, Ale bez przesady i tak nie wytrzymałem i poszedłem się zapytać czy ma zamiar ogarnąć. Nie uwierzycie co powiedziała że „sprzątanie to mam na ostatnim miejscu ” . I co tutaj można stwierdzić ?! Ale to był dopiero początek tego złego. Idę na zakupy do Auchan po paru tygodniach ktoś mówi mi cześć z wysokości na drabinie patrzę a tu lokatorka. Myślę sobie przecież pracowała gdzieś indziej. Ale już nie pracuję tam. Po miesiącu widziałem ją w Tesco. Przechodziła ale nie przywitała się . Zachowuje się jakby nie znała. Od kilku miesięcy nie rozmawia. Opłaty za czynsz zostawia na ławie w kuchni. A teraz w kwietniu zamiast przyjść powiedzieć napisała kopie sms który wysłała do właściciela że ze względu zmianę pracodawcy musi wypowiedzieć umowę. Nie wiem gdzie pracuje nie interesuje mnie to lecz oczekuję co miesiąc pieniądze za czynsz ale nie chodzi mi o jej karierę ale o zachowanie w mieszkaniu : - zaniedbuje obowiązki domowe : nie myje podłogi, po kąpieli zostawia ohydny ślimak, nie sprząta po sobie w kuchni na kuchence gazowej, o podstawowych obowiązkach nie wspomnę, - pyskata (nie da się dogadać), - wychodzi do sklepu zostawiając włączony komputer oraz światło w pokoju gdy zwróciłem uwagę to wyśmiała mnie, - trzymanie roweru w kuchni, -gdy wchodzi do pomieszczenia np. kuchni (nie wiem czy robi to złośliwie) zostawia i idzie do siebie nie wyłączając światła, - gdy zwrócisz uwagę jest wulgarna , - pranie na suszarce którą zostawia w kuchni schnie min.2 tygodnie, - sprowadzanie bez zgody obcych osób do mieszkania nie informując o tym, - a najlepsze to że ser miał już pleśń, śmierdziało ona tego nie widziała ale ja tak zwróciłem uwagę , - naczynia nieumyte potrafią stać pare dni, - pusty garnek po kaszy zostawiła w lodówce nieumyty, - brak jakichkolwiek środków czystości, - czyszczenie wanny preparatem do mycia silników, - kupiła opony do motoru i trzyma w kuchni , śmierdzi sama guma. Tak to bywa moi drodzy , dlatego jeszcze 1,5 roku i kupuję własny dom. Ale nigdy współlokatorki takiej jak ta !!!!!!!!! Szkoda że nie można dodać tutaj zdjęć ponieważ chętnie bym pokazał :D Przepraszam ale mam wstręt do takich kobiet .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem inna. za 466/mc sprzątałabym bez szemrania jeszcze za wami wszystkimi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćikk
Dzisiaj 5 kwietnia miarka się przebrała kupiła opony do motoru trzyma je w kuchni, suszarka z praniem schnie. Brakuje tylko roweru. Wydaje mi się że coś z nią jest nie tak wchodząc do kuchni zabarykadowała stój z jednej strony suszarkę ustawiłem na oponach aby nikomu nie przeszkadzała. Nie uwierzycie co zrobiła !!! Suszarkę postawiła w dojściu do zlewu. Ja nie chcąc mieć z nią nic wspólnego wszedłem do kuchni odsuwając suszarkę pod okno i mówiąc że co to za kobieta , że robi złośliwie. Ona słysząc moje komentarze złapała suszarkę szorując po podłodze obijając po ścianach do pokoju. Po chwili wróciła po opony chwytając je i idąc nie mieszcząc się w drzwiach i obijając opony o ścianę zostawiając liczne ślady !!! Matko co to za babsztyl , zaczęła mnie wyzywać od różnych i straszyć że pare osób chciało mi już wp*****lić. Ola Boga ja się nie boje . Tak mnie zdenerwowała i wyzwała że nie wytrzymałem i kazałem jej wziąć tabletki które zażywa dopochwowo i trzyma je w lodówce i ma się isć ****ać. Co ona na to żebym ja nie musiał się ****ać . Czyli potwierdziła moje obawy. (Często przyjeżdżali panowie w godzinach wieczornych i co następny raz inny. Kiedyś nawet widziałem jak pod blokiem wsiadała do cudzego auta) Wiecie co po tej sytuacji się stało ? ! Po czasie słyszałem jak myje naczynia sprzed kilku dni ale robiła to bardzo głośno że jak słuchałem muzyki przez słuchawki słyszałem. Idąc do kuchni umyć swój talerz na którym jadłem odkręciłem i okazało się uszkodziła kran w kuchni że psikało nie do zlewu lecz w górę. Czekam tylko do końca kwietnia. Niech ta Jagoda z Lublina wyprowadza się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrzydliwiebogataposiadaczka
a pomyśl sobie, jak w takim mieszkaniu mieszkają sami tacy z motorami i ślimakami w wannie. Jak się parkiet niszczy.... I temu właśnie ludzie nie chcę wynajmować i wpuszczać holoty co nie szanuje cudzego "bo płacą to wymagają"...znaczy: jak płacę to mogę swoje chamstwo do woli demonstrować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćinny
No i wszystko oki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh nom nowy lokator nowe zszokowania :D he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×