Nie pożądam mojej dziewczyny

Ktos mial taki problem? Kocham ja bardzo, chcialbym spedzic z nia reszte zycia... Jestesmy ze soba juz 4 lata i stopniowo zanikalo mi pozadanie, a na ten moment moglbym sie z nia w ogole nie kochac... Dodam ze jak sie nie widzmy kilka dni to reka nie przestaje mi chodzic i to z mysla o niej, mam z nia fantazje erotyczne i to nie jest tak, ze mi sie chce innej kobiety. Uprawiamy seks na rozne sposoby, niczego w lozku mi nie brakuje ale checi mi brakuje i juz nie wiem co z tym robic. Jak jej nie ma to wydaje mi sie, ze jak ja dopadne to rozerwe. A jak juz jest, to poprostu nic mimo ze 5 minut wczesniej stalem gotowy. JAk sobie z tym poradzic?

Ale co jest z nią nie tak? Brzydka jest czy się spasła?

Pożądam za to jej byłego chłopaka :)

JEst piekna i jest cudowna mloda kobieta, tak jak mowie kocham ja calym sercem i zycie bym za nia oddal. Ja tez jestem mlody ale co z tego. Zmuszam sie za kazdym razem do seksu a potrafie isc do kibla i sobie zwalic z mysla o niej, jak ona siedzi z boku w pokoju.

Nie podszywaj sie pode mnie gosciu. Nie pozadam zadnego chlopaka i nie wspominajcie mi nawet o gejach.

To wyzej to ja

tak się czasem robi jak mijają lata,wymyślajcie sobie różne zabawy niekoniecznie czysty seks masaż relaksacyjny coś miłego więcej przerw żeby zatęsknić

ciężko coś doradzić, może po prostu jej zachowanie, sposób bycia Cie denerwują i podświadomie nie chcesz z nia bliskości. Może cie w jakiś sposób okłamała. Może po prostu masz teraz taki przejściowy okres... nie wiem cieżko powiedziec. Ja tez miałam taki czas ze mój facet mógłby dla mnie nie istnieć, nawet jego dotyk mnie drażnił. Teraz wszystko wróciło do normy

Przerw niestety mamy nawet duzo bo studiujemy jeszcze w innych miastach... Tymbardziej mi przykro, ze jak spotkamy sie w weekend to ja zmuszam sie do tego seksu zamiast dac jej taki prawdziwy niewymuszony dobry seks. Dodam ze ona niczego raczej nie zauwaza, bo wbrew tym moim uczuciom potrafie sie codziennie zmusic do seksu i chyba jestem w tym bardzo wiarygodny. Jedyne na co bym narzekal w seksie to to, ze ona zazwyczaj kladzie sie i czeka na moja inicjacje i moj ruch od poczatku do konca. Lubi ostry wrecz sadystyczny seks ale jej rola w tym jest taka, ze lezy i czeka az zaczne sie "wyzywac"...A mi juz minela na to ochota i chcialbym tez jakiegos zaskoczenia w lozku. Ale ona jest taka delikatna i niestety nie sadze zeby cos takiego moglo sie wydarzyc. Zaznacze ze rozmowa z nia bardzo by ja na pewno urazila.

chłopie po prostu się starzejesz :D

mhm to chyba musisz na te spotkania jeździć bardzo wyposzczony żeby Ci się chciało ,ale widzisz jest już z góry ustalone że będzie taki seks,i tak jest co tydzień więc jest to jak numer w grafiku ,to poproś ją o masaż kup olejek i niech się zmęczy :-) jak chce kontaktu cielesnego lez jak kłoda i się relaksuj

a to sprawa jasna - Ciebie kręca kobiety silne, które trzeba zdobywać takie, które tylko rozkładają nogi i leżą nie będa Cie podniecac, nawet jeśli są piekne no cóż, powinniscie iśc do seksuologa, a jeśli ona nic nie zmieni w swoim zachowaniu to chyba będziesz musiał poszukac innej. Bo co? Powiedzmy ze ożenisz się z nia i będziesz wyrywał laski na boku?

Pogadaj, po prostu zawiało nudą w łóżku, znam to z autopsji :D od kiedy przejęłam inicjatywę w sypialni jest świetnie! I mój narzeczony nie może doczekać się moich powrotów z pracy :)

Leży jak kłoda i co, czeka na cud? Wkurzają mnie takie drętwiaki, potem lament na kafe i kolejny temat FACET MNIE ZDRADZA BO MU NIE DAWAŁAM! :D

powinieneś ją rozruszać bo ona nie ma doświadczenia ośmielić proponuj coś żeby była bardziej aktywna nie może tak leżeć całe życie

Wlasnie problem w tym, ze ona nie jest osoba ktora przejmuje inicjatywe w jakiejkolwiek rzeczy... To jest cicha spokojna dziewczyna, wiecznie niezdecydowana i ode mnie oczekuje wlasnie decyzji i silnej meskiej reki rowniez w lozku. Jak jej o tym powiem to sie rozplacze glowe daje i do zblizenia juz szybko nie dojdze.. A ja chce miec normalne zycie seksualne nawet jakbym mial udawac do konca zycia bo chce zeby ona byla usatysfakcjonowana.

Szczera rozmowa! Powiedz czego oczekujesz, nie możesz całe życie podejmować decyzje, a niech płacze, musicie być partnerami a nie stroną aktywną i wycofaną :( współczuję ci autorze

gdy lezymy w łózku to pytam ja: jak chcesz od przodu od tyłu , a ona : a nie wiem moze tak może tak. Weźmiesz do buzi? nie wiem, może wezme może nie. Wylizać Ci? Czy ja wiem, jak chcesz to liż, ale wcale nie musisz :(

Podszywaczu - nawet trafiles z tym postem. Faktycznie gdyby mowila do mnie podczas seksu to pewnie byloby to cos w tym stylu.

Spytaj jej czy cię kocha, powie może tak może nie :p chłopie taka niezdecydowana , zostaw ją póki możesz :p

no to juz chyba wiesz na czym polega problem :) Wieje nudą

spuścić się juz? jak chcesz załozyc gumke? może tak, może nie :P

wczoraj pytałem jej czy lubi sex w święta, a ona moze lepiej w grudniu? :(