Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Natrętne myśli o samobójstwie i śmierci

Polecane posty

Gość gość

Od jakiegoś czasu mam pewien problem. Nie potrafię dokładnie określić przez ile to trwa, ale niemal codziennie myślę o śmierci, samobójstwie. Czytam o metodach samobójczych, sama coraz częściej się zastanawiam nad tym. Gdyby się głębiej zastanowić, ja nie mam jakichś specjalnie przygnębiających problemów czy przeżyć z przeszłości. Ale po prostu jakoś czuję, że mam tego wszystkiego dość. Nie chce mi się żyć. W każdej chwili mogłaby zakończyć życie bo mam nawet w domu silne tabletki. Ja na prawdę nie wiem co się ze mną dzieje. Ostatnio nawet małe problemy - praktycznie nawet nie są problemami - strasznie mnie przybijają. Ostatnio w szkole popłakałam się przez błahostkę, musiałam się zwolnić bo to tak wytrąciło mnie z równowagi, że cała się trzęsłam. Znalazłam w domu, w apteczce jakieś leki na uspokojenie, wzięłam i było mi trochę lepiej. Naprawdę myślę coraz poważniej o tym. Na razie powstrzymuje mnie jedynie pewien strach, ale on też z czasem maleje... Czy to są jakieś moje wyimaginowane problemy, czy co to jest? Ja naprawdę nie mam racjonalnego powodu żeby chcieć ze sobą skończyć, a mimo to rozważam taką możliwość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób coś a nie gadaj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam oj tam. Myślę myślę, napisz jak zaczniesz działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trzeba leczyć bo może skończyc się zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszły samobój
Hej masz zapewne depresje ale piszę w innej kwesti,odsprzedaj mi te tabletki! Mój adres dondani m-a-l-p-a i-n-t-e-r-i-a-p-l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×