Mężatka a starszy "sponsor" Byłyście w takiej sytuacji?

Starszy o prawie 30 lat. W"" bo to przyjaciel sprzed lat. Właśnie uświadomiłam sobie, że chcę w to wejść. Dlaczego? Dla zabicia monotonii w życiu, dla rozrywki, dla drezsczyku. I dla kasy. Kolejność nie jest przypadkowa. Mam wszystko na głowie, a kasty mało na swoje zachcianki (nie pracuję). Nazywajcie mnie jak chcecie- wisi mi to. Jedyne o czym myśle, to czy będę żałować "po" i czy ze smutkiem powiem " zdradziłam męża". A z 2.strony... Wiem, że potrafię calkowicie oddzielić pewne sprawy od codziennych,tych związanych z rodziną. I że potrafię rozgraniczyć te dwie sytuacje tak, że nie będą miały na siebie wpływu. Masz podobnąsytuację? Znacie taką osobę?

UP

a do pracy nie możesz iść? :o

OBECNIE niestety nie. Tu zreszta nie o to chodzi. Kasę wymeiniłam na końcu nie z przypadku. Mam po prsotu na to ochotę. Na niego. Jara mnie strasznie. Spotkalismy się po latach, dużo rozmawialiśmy... i od słowa do słowa... nic nie było.. ale chcę...

Czy ktoś miał podobnie ?

wielu osobą właśnie w takich sytuacjach wydaje się, że potrafią rozgraniczyć seks za pieniądze z życiem prywatnym, niestety rzeczywistość okazuje się grubym murem ...

Ok, w jaki sposób ma wpływ jednego na drugie?

życie jest pełne niespodzianek i jest wiele przykładów dla takie pracy i jednoczesnego bycia żoną... tak z ciekawości mąż wie? czy to raczej tajemnica? spróbuję zgadnąć: pisałaś o zdradzie, więc raczej to drugie.

Moim zdaniem jeżeli jesteś dorosła i dobrowolnie się na to decydujesz to jest to wyłącznie twoja sprawa. Masz pewnie jakieś swoje powody a sam wiem że w małżeństwie może być ich cała masa z których każdy kolejny jest poważniejszy. Ważne (moim zdaniem) jest w takim układzie to żeby ci się ten facet podobał i żeby pociągał cię fizycznie bo dzięki temu nie będzie to dla ciebie męka ale przyjemność. Ode mnie wszystkiego dobrego ;)

Spotkalismy się po latach, dużo rozmawialiśmy xxxx Spotkaliście się po latach? Przecież ciebie na świecie nie było, gdy on miał tyle lat co ty :D i o czym może rozmawiać facet po 50 z 26 latką? :D

o czym może rozmawiać facet po 50 z 26 latką? smiech.gif xxxx Zd***** by cię walnęło:P A co do autorki to twój tyłek, twój kłopot i twój problem jak się mąż dowie:O

A pomyślałaś co się stanie jak to się wyda? Ile masz do stracenia? Masz dzieci? Bo jak jesteś znudzona to kup sobie psa i chodz z nim na spacery, albo uprawiaj joging o 5 rano 10km. Rób na drutach swetry, czytaj, cokolwiek!

Weź się za robotę! bo pewnie mąż na Ciebie zapierdziela cały dzień nierobie, a Ty wielce znudzona w domu!

o czym może rozmawiać facet po 50 z 26 latką? smiech.gif xxxx Zd***** by cię walnęło xxxx No jakoś mnie nie walnęło. :D Miałam okazję popatrzeć i nie tylko ja, jak funkcjonuje związek 27 latki z dwa razy starszym od niej facetem - obecnie mężem. Przecież to śmiechu warte, bo ci ludzie kompletnie się nie rozumieli, nadawali na innych falach. Desperacja ich połączyła :D

zrób to masz racje jako kobieta musisz korzysta z każdej sposobności bo później przyjdą dzieci i nie bedziesz miała tyle czasu i możliwości

gość dziś o czym może rozmawiać facet po 50 z 26 latką? smiech.gif xxxx Miałam okazję popatrzeć i nie tylko ja, jak funkcjonuje związek 27 latki z dwa razy starszym od niej facetem - obecnie mężem. Przecież to śmiechu warte, bo ci ludzie kompletnie się nie rozumieli, nadawali na innych falach. Desperacja ich połączyła smiech.gif xx :-D kretynka jesteś :-D nie bede tłumaczyć :-D

Rozejdz się z mężem suko ,i pózniej możesz to robić , a nie po kryjomu . Jesteś zwykłą tchużliwą ku..ewką.

ja mam 55 lat miąłem 19 letnia dziewczynę za sex migdy nie płaciłem ochyctwo

Ja też mam tyle lat i nie płacę za takie rzeczy. Lecą na moją wielką pałeczkę.

T z pałą na wierzchu latasz po mieście?:-)

"po latach" - znamy się 8 lat ;> poznaliśmy się przypadkowo, utrzymywaliśmy ciągle kontakt telefoniczny, meilowy, czasem z przerwami. Jest mega przystojny- nie jakiś dziadek I tak, mam swoje powody. Pracę zaczynam, ale jeszcze nie teraz- nie mogę i nie zdradzę powodów, ale są niezależne ode mnie. Już mnie skręca w domu, ale nie mogę nic tym zrobić. Mąż mi daje 100zł na moje wydatki. Chociaż zarobi sporo. Nie mam do dostępu do konta, na zakupy daje pieniądze. Brakuje mi zawsze czegoś, a z racji ze nie ma między nami uczucia a padła nie wprost ale jednak propozycja teraz się zastanawiam.

Rob co chcesz ale nie płacz później ze nie masz nawet tej 100. Jak się wyda nie koniecznie twój kochanek może cie wsiąść na swoja głowę. Mąż kopnie Cie w d**e i tyle będziesz miała z tego.

z tym mężem to jesteście siebie warci :o

Nie ma go ciagle bo pracuje ale jak juz jest to ciagle sie kłócimy wcześniej było inaczej . Co zrobic . Rozwód nie wchodzi w grę

http://f.kafeteria.pl/temat/f1/maz-ciaza-z-kochankiem-i-brak-wsparcia-p_6195370