mój 3 letni siostrzeniec coś widzi

Hej jest godzina 4. 31 od pół godziny nie śpię ponieważ obudził mnie mój siostrzeniec który został na noc. Pierw dziecko twierdziło że na ścianie coś leci... Ale ja nic nie widziałam... Po chwili powiedział że przy oknie stoi Pan i czeka... mam 19 lat i wiem pewnie pomyślcie że stara i dała się nabrać ale ja naprawdę się tego wystraszyłam i nie wiem co zrobić. Rozmawiałam wcześniej z siostrą bo on najpierw widział psa ducha a jak zapytałam o niego to szwagier powiedział żebym nie wspominała bo będzie się bał. Czy faktycznie on coś widzi czy to jego wyobraźnią bo ja naprawdę cholernie się boje.

jasne, ze mógł coś widzieć, jak mój kuzyn miał 4 lata i został na noc obudził mnie mówiąc o strasznych świecących oczach pod łóżkiem, okazały się zabawką, od której odbijało się światło lampki nocnej

Nie wiem co mam z tym zrobić

sprawdzić dokładnie pokój, coś mogło odbić się w oknie, jakiś robak przelecieć, wyobraźnia często płata psikusy zwłaszcza małym dzieciom

Tak wszystko sprawdzałam zapaliłam nawet światło bo myślałam że może chodzi mu o misia siedzącego na krześle ale nie dałam mu misia a on dalej swoje

Rzeczy nadprzyrodzone istnieją ale nie ma się co bać. To nie ten wymiar.

Kolezanki corka co noc potrafila plakac ze strachu bo widziala kogos w pokoju. Minelo jak skonczyla 3,5 roku.

u mnie w pokoju tez czesto "cos lata" jak np samochod czy autobus przejezdza daj sobie spokuj dzieci maja wyobraznie "nie z tej ziemi" duchy nie istnieja:)

mój 3latek twierdził, że widział "włosy" na ścianie, które potem okazały się być cieniem. Po prostu ma w pokoju porozwieszane pod sufitem różne dekoracje zrobione w przedszkolu i wieczorem odbijały się na ścianie. Początkowo płakał z tego powodu, ale po miesiącu przyzwyczaił się do ich obecności.

to fantazja dziecka,sama mam synka,np.oglądał uniwersytet potworów fajna bajka, dla nas nie straszna, ale dla niego okazała sie i w nocy mówił ze widzi potwory itp.nie wolno mówic dziecku ze one nie istnieja,bo dla niego sa realne i je widzi on w to wierzy,wiec zaczełam mówic ze go obronie,ze one sa miłe,że go lubia,lub ze je wygoniłam hehe i działa,on w tedy spi spokojnie