Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Znowu ci rowerzyści

Polecane posty

Gość gość

Dlaczego jeżdżą po chodnikach? Powinno im się zabierać rowery i bić ich metalowym prętem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli chodnik jest odpowiednio oznakowany, odpowiednio szeroki, jesli nie ma innej drogi rowerowej w poblizu, albo jedzie sie z opiekunem. masz prawo jechac chodnikiem 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rowerzysta powinien tak jeździć po chodniku, by nie zakłócać porządku chodnikowego. 😴 Ale to prawda, mało kto potrafi jeździć po deptakach, znaczy się często pieszy musi ustępować rowerzyście, a powinno być odwrotnie. Po ulicach niektórzy się po prostu boją. A właśnie, żeby rowerem po ulicy śmigać zgodnie z prawem, to trzeba mieć prawo jazdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żeby rowerem po ulicy śmigać zgodnie z prawem, to trzeba być samobójcą niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba mieć kartę rowerową, motorowerową albo motorynkową , nie potrzeba prawa jazdy aż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem żeby popylać rowerem po ulicy powinno się mieć uprawnienia (karta rowerowa)i ponadto powinno być obowiązkowe OC. Na chodnikach zaś ograniczniki prędkości do 15 km/h :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odetchnałem,dobrze,że to faktycznie o rowerzystach,bo juz myslałem,że o pedałach,hahahaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kartę rowerową, to coś takiego jeszcze jest? Pulchny, nie mam prawa jazdy, nie znałem się na przepisach, ale zaryzykowałem ulicą i żaden problem, wystarczy obserwować jak inni się zachowują, po drugim, trzecim razie już całkiem pewnie się czujesz. W sumie to rowerzysta tylko ryzykuje przecież. Jak wjeżdżam na ulicę, to ze świadomością, że w każdej chwili mogę zostać zdmuchnięty przez auto. Więc te uprawnienia, to bezsens, znaczy dodatkowe miejsca pracy urzędnicze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popylasz ulicą znaczy uczestniczysz w ruchu. Regulują to przepisy, które masz obowiązek znać. Dowodem na to jest dokument. Zrozumiano? Jak nie to pierwszego lepszego gliniarza zapytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh Pulchny, dowodem na znanie przepisów jest dowód prawa jazdy? Chyba kpisz. Może, ale nie musi, więc jaki to dowód. Oczywiście, jeżeli wjeżdżam na ulicę, to nie mogę powodować zaburzenia ruchu. Akurat rowerzyści nie zaburzają, bo często przy krawężniku jadą, albo prawej strony się trzymają i można wyprzedzać bez problemu. A jak wcześniej napisałem, praktycznie tylko rowerzysta podejmuje ryzyko i w przypadku wypadku tylko jemu krzywda się stanie, więc w sumie zależy takiemu rowerzyście znać przepisy ruchu. Ale najlepszym sposobem opanowania przepisówi jazdy ulicą jest po prostu wjechanie na ulicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyszłam na spacer w parku z małą wnusią i powiem tak. Rowerzyści powinni mieć zakazane jeżdżenie na rowerach w parku. To jakaś plaga. Nie można sie zrelaksować cały czas w stresie czy ktos nie najedzie na dziecko albo na mnie. Cały czas slalom i uniki. Rowerzyści to nie jest kulturalne!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już ktoś jedzie za pieszym po chodniku, wypadałoby chociaż wyposażyć się w dzwonek i odpowiednio wcześniej dzwonić, a nie prawie staranować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie to, że pełnoletni rowerzyści w Polsce nie mają obowiązku posiadania karty rowerowej, czy prawa jazdy powoduje to, że chwilami czują się ponad prawem i że im wolno wszystko. Temat kultury jazdy rowerzystów po chodnikach i innych miejscach dla pieszych to już temat rzeka:O Mam tyko nadzieję, że kol. Deviant jeździ przepisowo, nie wciska się między samochody przed skrzyżowaniem, nie wymusza, zawsze sygnalizuje zamiar skrętu i(!) zatrzymania. Nie spędza pieszych z chodnika oraz zawsze stosuje na nim odpowiednią szybkość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma juz karty rowerowej. nie musisz miec zadnych uprawnien do jezdzenia rowerem po ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pulchny, jasne, na chodniku staram się nie powodować dyskomfortu dla pieszego, bo chodnik jest przede wszyskim dla chodzących, to oczywiste. Jeżeli szybko jadę, to też tak wymijam, by nie powodować nieprzyjemnych sytuacji. Przez pasy zawsze przejeżdżam, nie będę się wygłupiał i kretyńskiego przepisu przestrzegał, że trzeba przechodzić. Jeżeli jest korek, wszyscy stoją, to wtedy się wciskam, gdy skręcam i wiem, że ktoś za mną jedzie, to sygnalizuję ręką, gdy hamuję, to żadnego sygnału nie daję,bo po co, to widać , że zwalniam przecież. A przy okazji, gdy stoisz na czerwonym świetle i nic nie jedzie, to czekasz na zielone i dopiero idziesz, czy na czerwonym przechodzisz, (już nie piszę o jechaniu).:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A przy okazji, gdy stoisz na czerwonym świetle i nic nie jedzie, to czekasz na zielone i dopiero idziesz, czy na czerwonym przechodzisz, (już nie piszę o jechaniu).jezyk.gif Stoję. Taki głupi jestem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam, wiadomo, że to nie ma nic do mądrości, Pulchny. Bardziej ze strachu, że mandat dostaniesz od nadgorliwego policjanta. Pomyśl ile mógłbyś zrobić przez te pól minuty bezczynnego stania.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic tylko przechodzić na czerwonym. No dobra, wtedy gdy nic nie nadjeżdża.:P Idę, cześć.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jeżdże rowerem i jeżdże chodnikiem bo po ulicy się boję. Mam prawo jeżdzić chodnikiem więc z tego prawa korzystam, uważam jak jadę i nikogo nie taranuję, ale ludzie też nie umieją chodzić i zajmują cąły chodnik albo ida środkiem w dodatku raz na lewo raz na prawo, wtedy dzwonię i trochę schodza i jesli ktoś mi tutaj teraz zarzuci, że jest to ustepstwo z ich strony to nie zgodze się :) Gdyby szli przepisowo prawą strona to bez problemu bym ich wyminęła i nie musieliby mi "Ustępować " :) Fakt że są na chodnikach rowerzyści zwłaszcza gówniarze którzy jadą szybko i mignął ni z tego ni z owego tuz obok nas. To jest niebezpieczne i za to nalezy się mandat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nienawidzę rowerzystów na naszych wąskich, dziurawy drogach, przez nich trzeba jeżdzić 10 na h, 3/4 w pochmurny dzień a zwłaszcza o zmierzchu jest niewidoczna, kasków nie mają, na chodniki z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko wiosna się zaczyna mam stres, że któregoś trafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×