Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Z jednej strony chciałabym mieć dziecko, a z drugiej...

Polecane posty

Gość gość

Z jedne strony chciałbym mieć dziecko, a z drugiej boje się, że będę musiała zmienić swoje życie. Ze stronę poczucie nie zależności. Ze zamiast co tydzień się dzień na trybunach będę siedzieć na kanapie z dzieckiem. Mój narzeczony bardzo chce zostać tatą i wiem, że świetnie się sprawdzi w tej roli, ale ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość35
Pewni,że dziecko zmieni Twoje życie.Każdej kobiecie,która urodziła dziecko zmieniło życie.Taka jest cena macierzyństwa-coś za coś.A raczej KTOŚ za coś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie. Poza tym mamy warunki i nic nie stoi na przeszkodzie. Mamy po 31 i 34 l.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko zmienia życie i to bardzo, coś za coś. Może po prostu jeszcze nie jesteś gotowa. Ja chyba też nie byłam, ale dziecko bardzo kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo sie zmieni i nic juz nie będzie takie jak kiedyś. Dziecko zmienia całe życie. Ja mam teraz 20-miesięcznego synka, kocham go nad życie, ale to mały diabelek, na miejscu nie usiedzi 5 minut. I z jednej strony bardzo bym chciała drugie, ale strasznie sie boje, ze nie dam rady ogarnąć dwójki przy takim *****iwym i ciekawskim dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My także mamy warunki, pieniądze. Mamy po 25 i 26 lat. Wydaje mi się, że było by inaczej gdyby nie było tych pieniędzy i tych wyjazdów, zwiedzania świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez gotowa nie bylam i mam masakre, bo jestem oporna na wewnetrzne zmiany ktorych wymaga macierzynstwo. Czuje sie jak niewolnik :O Ale skarba mam kochanego aczkolwiek troche trudny ma charakterek- zupelnie jak ja :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nie wiedziałam na co się pisze...myślałam, że to takie hop siup, bo przecież każda kobieta się powinna w tej roli odnaleźć...przeliczyłam się! pierwsze 3 miesiące były koszmarne...ale potem zaczęło się poprawiać i teraz jest nawet sympatycznie...nie żałuje!!! ale na drugie się już raczej nie zdecyduję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×