Czy jestem uzależniona od seksu? Nie potrafię odmówić

Mam 18 lat. Zapewne większość mnie tutaj zje, jak opiszę swoją historię, lecz niestety musze w końcu to gdzieś wyrzucić. Gryzie mnie to wszystko już od dłuższego czasu. Dziewictwo straciłam mając 14 lat, z moim pierwszym chłopakiem, pierwszą "miłością". Bardzo się tego bałam i wstydzilam. Nie mialam nawet orgazmow, większa przyjemność sprawiało mi to gdy po prostu się masturbowalam. Po jakimś czasie poznalam trochę swoje ciało, zaczęłam czerpać z tego przyjemność i sypialam z nim praktycznie codziennie. Po dwóch latach rozstalismy się a ja nie potrafilam z żadnym innym chłopakiem spróbować. Wstydzilam się zawsze takich intymnych zbliżeń pomimo tego, że jestem szczupła dziewczyna z dobrą figura. Zawsze byłam niesmiala w tych sprawach. Pewnego razu po imprezie poznalam chłopaka i się z nim przespalam. Bylam wtedy pijana wiec na następny dzień strasznie tego zalowalam, płakałam i czułam się jak jakaś d****** Jednakże mimo wszystko bardzo ale to bardzo mi się podobało. Może dlatego, że to chłopak o 7 lat starszy i trochę bardziej doświadczony od mojego wcześniejszego. Zapomniałam o tym incydencie lecz po 2 miesiącach znowu go spotkalam, i znowu to zrobilam! Mieszkam w szkole z internatem i w każdy weekend lub świeta co zjezdzalam do domu spotykalam się z nim i ta relacja polegała tylko na seksie. Karmil mnie komplementami, pisał czułe smsy a ja za każdym razem mu ulegałam. Spotykalam się z nim spędzalam trochę czasu rozmawiając a później finisz tego wszystkiego był w lozku. Kiedyś zrobiłam nawet trójkąta z nim i z jego kolega. I jak zwykle bardzo tego zalowalam choć było mega przyjemnie. Od tamtej pory zrobiłam się także łatwiejsza. Na imprezach ze starszymi chlopakami daje się dotykać (zawsze takie akcje są pod wpływem alkoholu...) i podoba mi się to, że oni tak bardzo się "zachwycają" moim ciałem. Choć na następny dzień wiem ze chodzi im tylko o jedno to i tak to się powtarza co jakiś czas. Teraz od 3 miesięcy mam chłopaka (z którym sypiam po kilka razy dziennie) a z tamtym nie widziałam się od sylwestra i on ciągle wraca do moich myśli. Choc Nie wyobrażam sobie tego ze mogłabym nie być z moim obecnym ciągle myślę o zdradzie i jak to zrobić w tako sposób żeby obecny się nie dowiedział. Kłóce się sama ze sobą ze to tylko ten jeszcze jeden ostatni raz może się z nim spotkam? Juz i tak zdradziłam tego obecnego (całowałam się z innym) gdy się poklocilismy... Nienawidzę sama siebie za to i czuje się jak k****. Czasami wydaje mi się, że siedzą we mnie dwie różne osoby. Jedna jest skromna, dobra i pragnie miłości a druga.. To taka szmata :( nie potrafię przestać, nie potrafię nad sobą panować. Po prostu jestem łatwa i za każdym razem nie kontroluje tego co robię. Choć przynosi mi to ogromna przyjemność mam później moralniaka. Nie wiem co z tym zrobić a czuje ze mam problem

Chodz chętnie Cię walnę. A tak serio to musisz wybrać, albo ******ie się z kim popadnie albo bycie z chłopakiem i bycie mu wierną. Chyba że on też puszcza się na lewo i prawo, wtedy do siebie pasujecie.

Nie jesteś uzależniona od seksu tylko od adoracji i uwagi, jesli nie zaczniesz sie z tego leczyc nie masz szans na udany związek.

Wiem ze musze wybrać wiem ze to jest złe. Ale po prostu za każdym razem ulegam. Nie pisze tego po to żeby przeczytać od kogoś ze jestem szmata bo juz się tak czuję :( po prostu nie wiem jak sobie z tym poradzić. Czy powiedzieć i tym chłopakowi?

Nic nikomu nie mów i nie mysl o sobie jak o szmacie, własnie powinnas sie odciac od tego okresu swojego zycia, zapomniec i zaczac od nowa.

2 drogi- trudna, tzn. zacząć się leczyć u jakiegoś dobrego fachowca. I druga- polubić , zaakceptować, zacząć brać pieniądze za usługi

Sroko się tak czujesz to może tak jest. Jak dla mnie to się nie szanujesz i tyle. Nie licz później na to by ktoś szanował Ciebie.

uff ledwo dotarłam do końca. A więc.... moim zdaniem.... potrzebujesz jeszcze dużo w kwestii seksu przezyć. Nie wiem tylko, czy warto brać to co popadnie na imprezach. Jest mnóstwo portali gdzi ludzie poznaja sie tylko do seksu... i z ludzmi tam poznanymi mozna przezyc narawde niezapomniane chwile. Dyskretnie. Spelnisz swoje fantazje kiedy zechcesz. A tego chlopaka lepiej zostaw. Nie kochasz go i tak. Jestes tylko zauroczona. A jak sie wyda to bedzie mial Cie za dziwke. Wtedy bedzie jeszcze bardziej przykro...

15:54 no pewnie . Jest tu tylu facetów którzy zrobią z Tobą co tylko będziesz chciała :D

i jeszcze za to zapłaca więc po co dawac d**y za darmo?

zapraszam na rozmowę bo to wymaga trochę czasu pogadać marcin.marcinek@spoko.pl

up

Anonimowaxoxo jeśli chcesz popisać na spokojnie, bez ocen i krytyki zapraszam: don_braco@o2.pl

uła, jaka historia.. a mnie ciekawi jak autorka się zabezpieczała podczas tych seksów w tym kolega poznanym na dyskotece?

hej! trochę upłynęło od Twojej wiadomości, ale mam nadzieję, że przeczytasz. Jeśli sama zadajesz sobie pytanie, czy jesteś uzależniona i jeśli całkowicie nie panujesz nad swoimi zachowaniami to może to być uzależnienie. Proszę, nie bagatelizuj tego problemu, bo jeśli jesteś uzależniona to problem będzie się tylko pogłębiał. Problem uzależnienia od seksu istnieje, lecz jest nadal bagatelizowany w społeczeństwie, nawet wśród psychologów. Znam się trochę na uzależnieniach, więc jeśli chcesz pogadać, napisz: mysterious.monk@wp.pl

Masz potencjał do bycia dobrą prostytutką :) Seksem rekompensujesz sobie brak zainteresowania, uwagi, troski i bliskości. Często osoby uzależnione od seksu, to osoby zakompleksione i samotne przez seks podnoszą swoją samoocenę i dostają też substytut uczuć wyższych, potem często są wyrzuty sumienia, ale potem znów chce się odrobiny zainteresowania, więc znów chodzi się do łóżka z byle kim. Pora zrozumieć że seksem nie zdobędziesz uczuć, szacunku, bliskości, zaufania, miłości... znajdź sobie dobrego chłopaka i naucz się kochać, bo inaczej skończysz marnie.