Czy jest coś złego w tym, że da się zajętemu facetowi znak że ma zielone światło

Mam w pracy takiego znajomego, swietnie sie dogadujemy, podobamy sie sobie, ale jak sie okazało gdy flirt miedzy nami zrobił się czymś więcej niż biurowym żartem on powiedział, że ma kogoś. Oczywiście byłam rozczarowana, bo facet bardzo mi się podoba, można powiedzieć że powstała miedzy nami pewnego rodzaju przyjaźń, bo to tym wyznaniu nadal rozmawiamy tylko hamujemy sie z flirtem, jesli powiemy za duzo oboje robimy krok w tył. Problem w tym, że już po samych spojrzeniach widać, że coś się między nami urodziło i teraz nie za bardzo wiem co robić... ja zaczynam się zakochiwać, on się nie przyzna do uczucia, bo ma już swój stabilny związek. Wiem, że niezbyt udany, bo mamy wspólnych znajomych, ale też nie najgorszy, ot taki nudnawy wieloletni związek, ale jednak mieszkają razem i wiele ich łaczy, choć dzieci nie mają. Teraz pytanie czy powinnam dać mu jakiś sygnał, że gdyby nie był w związku to bym chciała się z nim związać czy to nie fair? Nie probuje go podrywać, trzymamy to w ryzach, ale wiecie jak jest... nie moge tego ciągnąć w nieskończoność, bo coraz więcej do niego czuje i łapie się na tym, że czasami chciałabym z nim wieczorem porozmawiać a nie moge zadzwonić bo jest z nią i przez to się męczę, więc chyba powinnam zerwać kontakt, ale kto wie. Do tej pory mówiłam mu, że nie chce związku z nikim, wiec pewnie nawet nie dopuszcza takiej mozliwosci, żebyśmy byli razem.

Zdzira dorabia teorię do tego, że chce być kochanką. A frajer chce zdradzić swoją kobietę. "Biurowy żart", "flirt", "wycofujemy się" - co za brednie, zwykłe k******o i tyle. Chcecie to się dymajcie, tylko po co te udawanie. Idź jeszcze do kościoła i piej tam w pierwszym rzędzie.

skoro jest zajęty to się od niego odwal :o postaw się na miejscu kobiety z którą jest i wtedy pomyśl czy warto wchodzić w coś takiego

To nie zakochanie, to poządanie. Fizyczne. Przesz do romansu za wszelką cenę. I nie manipuluj tutaj, snując opowiastkę, jak to się swietnie dogadujecie... Wiele kobiet swietnie dogaduje się z kolegami z pracy , ale nie podrywają zajętych. Tytułowe pytanie obraża przyzwoitośc i inteligencję porzadnych ludzi. Tacy tutaj też zagladają. Nie tylko hedonisci wszelkiego sortu.

Walcz o swoje szczęście.

do 19:28.. napisałes"walcz o swoje szczecie"./... w taki sposob walcza o swoje szczescie tylko ludzie bezwzgledni o twardym sercu..bo skrzywdzisz przy tym pare osob

Oceniacie zbyt pochopnie, to trwa już kilka miesięcy, gdybyśmy chcieli się ze soba przespać i mieli wszystko inne gdzieś to już dawno by to nastąpiło, czy nawet pocałunek, ale nic takiego się nie wydarzyło.

powinnaś uszanować, że kogoś ma (beż przyczyny ci tego nie powiedział, zauważył, że zaczęłaś żarty traktować bardziej poważnie), gdy się rozstaną będziesz miała pole do manewru, a na razie strzel mu fotkę i kup sobie wibrator :P

No niby powiedział, że ma kogos ale jak przestałam z nim gadac zaczął za mną chodzić i zagadywać. Muszę mi w takim razie bardziej dobitnie powiedzieć, żeby się odczepił. Szkoda, bo fajny facet no ale co robić ;)

Jak cie jego samica niepogryzie to mu nadstaw. Dziwia mnie takie baby. Tyle wolnych facetow jest ,miedzy innymi ja . To zawsze znajdzie sie jakas taka co wsadzi palucha tam gdzie niema potrzeby. A tam gdzie by mogla to nic .

Daj sobie z nim spokoj.

Dzięki za odpowiedzi.