Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

autokar i pijacy goście.

Polecane posty

Gość gość

Hej. Albo to ja jestem dziwna albo to ludziom odbija. Mamy zaproszenie na wesele do miejscowości odległej o prawie 500 km, tak więc młodzi zorganizowali busa, który zawiedzie gości na salę.bus będzie ruszał w sobotę rano, czyli w dzień wesele. I tu zaczyna się moje pytanie. Czy to normalne aby goscie podczas podróży pili jakiś alkohol w autobusie? No dla mnie to jest trochę dziwne. Bo nie po to się jedzie na wesele żeby w końcu na nie nie dojechać albo żeby nie dotrwac do północy. A co gorsza zrobić sobie przypal przed młoda para i goscmi i śmierdziec alalkoholem. Proszę dajcie znać co o tym myślicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd wiesz, że będą pić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo już o tym mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba ich sprawa w jakim stanie dojadą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze. Tylko ja idąc z jedną z tych osób też bym nie chciała się wstydzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie wystarczy porozmawiać z partnerem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dla niego to nic dziwnego. Więc się zastanawiam czy to ze mną coś nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomyśl nad zmianą partnera, żebyś się nie najadła wstydu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry ale brzmi to jakbys nie miała zaufania do tej osoby, to co z tego ze bedzie alkohol w autobusie? nie oznacza to ze komus sie film urwie albo zaraz wstydu narobi-chyba ze ktos ogólnie nie kontroluje swojego picia to wtedy bez roznic czy nazyga w busie czy na sali weselnej ale to juz swiadczy o tej osobie ja w pazdzierniku jechałam autobusem weselnym-jakies 40 osób polowa piła spiewała-ktos nawet gitare wziął, było wesoło, ale nikt nie przeginał, na sale wszyscy dojechali i o 5 wracalismy w tym samym skladzie, nikt sie nie przewracal po ziemi, wszyscy sie trzymali ;/ dziwne sa dla mnie twoje rozterki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×