Mój chłopak chyba teraz się mnie brzydzi

Czytałam wczoraj na kafe o tym, że zupełnie normalne jest puszczanie bąków w obecności swojego partnera i nie należy się tego wstydzić... Dziś jak robiliśmy obiad wraz z moim ukochanym to "wymsknął" mi się trochę przypadkowo, trochę specjalnie, mały, ale za to bardzo śmierdzący bączek... Mój facet od razu się skrzywił i krzyknął "Co to miało być? Co ty robisz?!". Ja mu na to, że a co on nie pierdzi, że tak go to dziwi... a on do mnie, że pierdzi, ale takie sprawy załatwia w odosobnieniu, bez udziału świadków i że chyba ktoś mnie powinien nauczyć dobrych manier. Teraz w ogóle się do mnie odzywa :( i zauważyłam, że naszykował sobie posłanie w salonie, więc spać raczej ze mną też nie będzie. Mam go przeprosić, obiecać, że to się nie powtórzy? Czy to on powinien mnie przeprosić?

Wypnij się do niego tyłkiem tak jakbyś się schylała i powiedz wyliż mi pupkę

To chyba prowokacja? :O

przepros, przytul go i pierdnij. Tylko nie puszczaj go z objec, niech filtruje.

puszczanie bąków jest zupełnie naturalne i jak ci się naprawdę przypadkiem to zdarzy wystarczy przepraszam, a pozostałe bardziej kontrolowane załatwiaj w łazience czy innym ustronnym miejscu. każdemu może się zdarzyć, ale nie trzeba zaraz celowo zasmradzać ukochanego...

Ale powiedźcie mi szczerze, to on jest nienormalny, czy ja?

Przy obiedzie bosh w zyciu z taka osoba jak ty bym nie byl. Rozumiem przez przypadek w nocy jak sie spi ale przy jedzeniu. Obrzydliwa swinia

Zniesmaczylas mu obiad pewnie jak pozniej ten obiad jadl to czul sie jakby twoja kupe mielil

dziś no wiesz on jadł, więc to z tobą jest coś nie tak, z pełną muszlą toaletową obok też byś zjadła ze smakiem obiad? postaw się na jego miejscu

Wsadz sobie korek w pupe

Jeszcze się zastanawiasz? To on jest nienormalny...Książę z bajki się znalazł...Mam problemy z jelitami i czasem nie zdążę uciec z pierdkiem. Mój facet w pełni akceptuje takie sytuacje.