wstydzi sie ?! ma inną? !

No wiec tak... Co sądzicie o sytuacji, kiedy jestem z chłopakiem półtora roku...niby tak blisko a tak daleko.nie mamy do siebie daleko. często ,powiedziała bym nawet bardzo (od poniedziałku do piątku) śpi u mnie .bardzo chciał dziecko i wgl starania rozmowy o wspólnym mieszkaniu ( ..które szybko ucichaly) a ja nawet nie fwiem gdzie on mieszka. Nie chce mi pokazać..powiedzieć ...rodziców nie znam ..jestem od roku na jego zawolanie. .spotkania kiedy jemu pasuje jak chce to przyjeżdża ...a jak nie to nie mam jak go szukać bo telefonu nie odbiera.znika na każdy weekend ( nie jest typem ktory lata po baletach) Co wy o tym myslicie. ..bo ja już wymiekam.

;((((

Nic o nim nie wiesz, a jesteś na jego zawołanie od roku???

Może się wstydzi domu rodziny. Ile macie lat?

Wiem tyle ile pozwolil mi wiedziec przez taki czas.wiem gdzie pracuje czasami gdzie jezdzi heh. .no i standardowo wiem jak sie nazywa. O dacie urodzin moge zapomniec. Same tahemnice

Szczerze to watpie. Ja 24 on 27 raczej wstydzenie sie rodziny czy domu bylo by dziecinne

Nie bylo by dziecinne gdy miał ojca czy matkę alkoholików wtedy tacy ludzie wstydza sie domu. Albo ma żonę proste bo innej rzeczy w tym nie widzę lub mię traktuje cie jak narzeczoną

Jak go poznałam nosil obraczke. .ale rozcial ja po jakims czasie. Miał dziewczyne jakas. No ale znam jego braci i ktorys by raczej coś powiedzial. ..a nie biernie patrzyli jak robi swoja w konia

Napewno zonke piekna gotujaca i slicznego dzieciaczka ukrywa to dlatego znika na weekendy i w ogole....

Nie watpie w to ..naprawde. Ale bardzo sie wypiera. Przychodzi do mnie na sniadania na obiady a jak kończy prace o 17 to amba. Albo przyjedzie na noc albo odezwie sie jak gdyby nigdy nic nastepnego ranka

Na bank inna pewnie żona a w święta byliście razem?

W zadne swieta nie bylo go.czasami sms wysle. .-_- twierdzi ze rodzina sie zjezdza pozniej ze zmęczony. ..

Zabrzmiało mi to znajomo. Też kiedyś coś podobnego przeżywałam. Też nie chciał mi się przyznać ile ma lat. Później okazało się, że był ode mnie 12 lat starszy. Znikał na weekendy. Nigdy nie poznałam nikogo z jego rodziny. Nigdy nie spędziliśmy razem świąt czy Sylwestra. Nie zostawał u mnie na noc. W końcu się dowiedziałam od niego, że zostanie ojcem (smsa mi napisał). Prowadził podwójne życie... Za to w łóżku być świetny:) Teraz już się po tym otrząsnęłam. Mam nowego faceta. Mieszkamy razem. Wkrótce zostaniemy rodzicami:)

Gratuluje Ci . no tu nie wiem jak to rozkminic. Skoro u mnie śpi 5 dni w tygodniu to co mówi tamtej. .ze gdzie od roku jest ?! Na weekendy go nie ma bo niby po auta jezdzi. .ale za zadne skarby nie chce pokazac ani powiedziec gdzie mieszka. .nawet jak jedziemy przez jego wioske obok jego domu to mówi mi to po fakcie. .ze bylismy niedaleko. Napisałam mu co myślę. Nie pierwszy raz ...i zawsze ta sama odpowiedź...nie ma innej

Może tamtej mówić, że śpi w służbowym mieszkaniu albo widuje się z nią tylko w weekendy, bo ma do niej daleko. Mnóstwo jest żon, które mają mężów tylko w weekendy. Ale może się mylę. Mój obecny facet też długo nie zabierał mnie do swojego rodzinnego domu, ale nie znikał dziwnie, zawsze odbierał telefon ode mnie. A mój były nie odbierał przy mnie niektórych telefonów. I początkowo widzieliśmy się w weekendy, później się to zmieniło. Chyba po miesiącu. A na seks zgodziłam się dopiero po około 4 miesiącach spotykania się.

Tragedia normalnie. Niby są tacy prosci a jednak skomplikowani. .. Miał by żonę z piątku na sobote i z soboty na niedzielę .bo z niedzieli na pon już jest u mnie. Albo nie jest gotowy na związek -_- nie wiem już sama co mam myslec o tym wszystkim i mnie to wkurza. Zostawie go i nie będę sie martwila

A od jak dawna spi od pon do piątku?

Jesli poznałaś jego braci, to gratuluje jestes ululana po uszy. Nie wiesz o męskiej solidarności? Prędzej jeden z drugim by sie zes***l( za przeproszeniem), niż by go wydali

;( fakt. może macie racje ...męska solidarność . A śpi u mnie tzn już nie bo strajkuje. .no z pól roku śpi u mnie ;) przyjeżdża o 22 i ode mnie do pracy idzie

jak dla mnie ma coś w domu rodzinnym czego się wstydzi,kogoś zaborczego że weekend ma pomagać siedzieć w domu

na przykład żonę

Dziekuje. Jestescie kochani i jednomyślni ;(

raczej matkę albo ojca,nocując 5 dni poza domem od miesięcy miałby telefony od żony i nie zdradzałby autorce gdzie to było blisko domu jego,tylko by przemilczał,coś w domu jego rodziny błędy rodziców według mnie