Czy jak facet jest przystojny to "mroczność" dodaje mu atrakcyjności, czy odejmu

je?" Nie mówię o kolczykach, tatuażach, koszulkach z malunkami rockowych kapel, tylko np...ciemnym stroju i takim typowo mrocznym, tajemniczym zachowaniu.

Nie, już wolę ten rockowy image niż być skonczonym mrukiem i gburem.

Zycie to nie film z jeamsem bondem badz soba nie pozuj pod koniec nawet gray z 50 twarzy okazal sie wesolym swojskim chlopakiem mrocznosc jest przereklamowana i smieszna chyba ze masz 50 mln dolarow na koncue

A co to znaczy atrakcyjność ? Dla każdego atrakcyjność to co innego gbury

Dodaje, o ile ta mroczność nie łączy się z poczuciem wyższości, które jest wyraźnie odczuwalne.

to ja wolę tego gościa na czarno niż metala w glanach

a na czym polega to mroczne zachowanie?

kojarzy mi się z Heatcliffem z Wichrowych Wzgórz...a to kiepskie skojarzenie

A Heathcliff nie był seksowny? Która nie marzy o szaleńczej miłości, takiej na zawsze, aż po grób i dalej...

przystojnym może być dla kogoś a dla reszty może być zupełnie ktoś inny. Spodobać się może każdej coś innego jednej mroczność, drugiej to że ją lubi , czuje się bliska, ze jest grzeczny... Jeżeli jest przystojny i inteligentny to może wystarczyć że chciała by mieć z niego dzieci nic poza tym ale to tylko fantazja bo kto chce być samotną matką. Tak sobie gdybam ale sama nie jestem pewna tego co piszę...

był psycholem który właściwie nerwowo wykończył tą swoją miłość, przez jego zaniedbanie umarł jego syn, w międzyczasie na amen załatwił swoją żonę, upokarzał i znęcał się nad dziećmi swoich "wrogów" i wykopał trupa Katarzyny żeby się upewnić, że ona tam dalej leży. Seksowny jak jasna cholera...