czy związek na odleglosc moze sie udac ja w polsce a on za granica pracuje

jestesmy razem juz 5 lat i on ciagle pracuje za granicą pracuje w niemczech przez dwa miesiace a miesiac jest w polsce i tak caly czas..więc widujemy sie bardzo rzadko w ciągu roku .. i mam do was pytanie : czy to normalne ,że jak przyjezdza po tych 2 miesiacach z niemiec do polski to nie przyjezdza mnie zobaczyc tylko dopiero na trzeci dzien..malo sie widujemy w tym miesiacu w ktorym jest w polsce..on woli spotykac sie z kumplami na piwie..i ogolnie olewa mnie totalnie..przyznaje ze ja totalnie mu nadskawiwalam i blagalam zeby mnie nie zostawial wiele razy w ciagu tych lat naszego związku i on jest pewien ze to ja jestem za nim bardziej i pierwsza zawsze pisze do niego i wysylam maile jak sie nie odzywa..a teraz jak mnie olal i nie odzywal sie wcale odkad wyjechal do niemiec do pracy ja tez sie nie odzywalam i nagle on zaczal pisac smsy czemu sie nie odzywam itd..ja mu zlozylam zyczenia wielkanocne a on na to sms :"zapamietam jak mnie olałas w te święta"....zdębialam...bo przeciez to ja pierwsza pisalam do niego znowu zyczenia i on takie cos mi napisal..jak myslicie czy on mnie kocha ??o czym swiadczy jego zachowanie?

dodam ,że zalozyl sobie facebooka bez mej wiedzy o czym dowiedzialam się od mojej kuzynki ,która go zobaczyla na facebooku..bylam w szoku..jakies znajome dziewczyny ,ktore byly z innego miasta calkiem więc nie mogl ich poznac osobiscie...wygarnelam mu to a on sie glupio tlumaczyl ze same do niego pisaly i zapraszaly na facebooka..

jak on ma na imie ? bo znam kogos takiego i tez mnie olewal tak jak on Ciebie..

Kolejna naiwna pipa....nie, to sie nie moze udac bo facet ma naturalne potrzeby i logiczne ze skoro nie angazuje sie z tobą to znalazł sobie inną na boku, jedyne wyjscie to wyjedz do niego na stale

wydaje mi sie ,ze on nie jest Ciebie wart..jakby mu bardziej zalezalo to by po tak dlugiej nieobecnosci chcial sie z Toba odrazu zobaczyc..nie wybralby kolegow i piwka...ja mialam to samo i wczoraj zakonczylam znajomosc..

jak jest za granica to totalnie mnie olewa..nie pisze i nie dzwoni..tak jak mowie ,to ja pierwsza inicjuje wszystko.. jestem porzadna i dobra dziewczyna..on wie ze nigdy bym nie zdradzila go..nadskakuje mu i gotuje dla niego pyszne potrawy a on totalnie mnie ignoruje i nie docenia.. czasem mysle ,że faceci nie lubią za dobrych kobiet.:(

Za dobra jestes ..wiec zmien swoje postepowanie i podejscie do niego..a jak to nie przyniesie skutku to go zostaw ..jego strata ! Skoro nie potrafi ksieciunio docenic co ma to zacznie doceniac co mial !!! D**ek jeden..

wszyscy mi mowia ze nie rozumieja go bo inny facet nosilby mnie na rękach a on powiedzial mi,że uroda to nie wszystko..mimo ,że tak mu nadskakuje itd..i wybaczam wszystkie błędy.. nie ukrywam ,że mam powodzenie u facetów..jestem zgrabna ,wysoka i atrakcyjna...(nie ja to mowie o sobie, ale ludzie),ten jeden facet ,który jest moim facetem niestety ma mnie w d***e..

tak naprawde niewiadomo co on robi w tych Niemczech..moze kogos ma ...i jest zbyt zajety zeby z Toba utrzymywac kontakt ..jest tez zbyt Ciebie pewny dlatego cwaniakuje i nie docenia Ciebie - przykro mi ale life is brutal - uodpornij sie na to ..inaczej sie nie da..ja tez bylam kiedys za dobra..ale doswiadczenie mnie nauczylo,ze trzeba patrzec wylacznie na siebie..zeby Tobie bylo dobrze..trzeba znac swoja wartosc i wymagac od partnera..w koncu zycie mamy tylko jedno i chcemy je szczesliwie przezyc ...bez klamstw i oszustw..Nie daj sie dobrze Ci radze..bo pozniej on bedzie Ciebie jeszcze gorzej..jak sobie pozwolisz tak bedziesz miala..

polecam ksiazke ''Nie zalezy mu na Tobie koniec zludzen '' napewno otworzy Ci oczy w pewnych kwestiach...

najlepsze jest jak nieraz gdzies wyszlismy i jego koledzy mnie zobaczyli to nawet mnie im nie przedstawil..bylam w szoku..stalam kolo niego jak słup soli...a koledzy....:"wow,co to za pieknosc obok ciebie ,przedstaw nas..ale piękna kobieta...." a on na to nic.. nieraz idziemy po ulicy i nagle jakis facet odwróci sie i na głos mówi:"ale piękna kobieta"...a moj chlopak na to nic..kompletna obojetnosc..to tez mi daje do myslenia//:(

on nie jest ciebie wart...nie zasluguje na ciebie ..ja bym go zostawila mimo wielkiej milosci...trzeba sie szanowac..nie ma tego zlego..przeczytaj koniecznie ta ksiazke...

kochane ja wiem co piszecie..wiem ze zle robie ale chyba jestem jakas uzalezniona od niego....boje sie samotnosci..ciezko jest znalezc kogos dzisiaj ..nie moge go zle traktowac bo on wtedy grozi zerwaniem..i naprawde sie nie odzywa juz wcale.. potrafii miesiac sie nie odezwac jak sie mu tak spodoba..ciagle na mnie zwala wine za wszystko choc to jego wina..to jest najgorsze.. potrafi sie nie odzywac i olewac mnie totalnie ,po czym jak ja sie złamie i odzywam pierwsza ,on pisze mi ze zapamięta jak go olalam..to przeciez chore jak ja zaczynam wymagac od niego by byl fair to on mowi ze to koniec..i ja wiem ,że on zakonczy ten związek i zostane sama..:(

to pisze jedna i ta sama osoba czyli ja :)

to znowu ja :) On sie tyle czasu nie potrafi do Ciebie nie odzywac a Ty na to pozwalasz..kochana moja..on Ciebie nie szanuje bo mu na to dajesz przyzwolenie ..musisz od niego wymagac,wymagac i jeszcze raz WYMAGAC ..A JESLI TO NIE POSKUTKUJE I ON BEDZIE SIE BUNTOWAC BO NIE BEDZIE SZLO po jego mysli to Ciebie zostawi..i to bedzie dobre rozwiazanie bo szkoda Twojego czasu.Musisz nabrac pewnosci siebie..moze jakas terapia ? i wyzwolic sie od tego toksycznego dupka !

Jesli on stawia caly czas Wasz zwiazek na ostrzu noza..czyli grozi rozstaniem..to on chce sie rozstac tylko potrzebuje pretekstu..on ma Ciebie bo nie ma nikogo innego ..a jak znajdzie inna to Ciebie kopnie w tylek..poki co mu jest tak wygodnie bo ma stały ląd do ktorego lubi wracac i wie,ze zawsze na niego poczekasz..faceci sa cwani i wykorzystuja nasza dobroc..ale to od nas zalezy czy na to sobie pozwolimy czy nie..on juz sie nie zmieni..nawet jak bedziesz wymagac takze daruj go sobie naprawde bo wykonczy on Ciebie psychicznie i po co Ci to bedzie ? Szanuj siebie na tyle by odejsc od tego co Ciebie nie uszczesliwia i co Ci nie sluzy..znajdziesz sobie bez problemu kogos skoro jestes atrakcyjna a z tamtego dupka bedziesz sie smiala bo w koncu przejrzysz na oczy ..glowa do gory.. i zacznij dzialac..ja wiem,ze latwo sie mowi..bo uczucia zaslepiaja ale trzeba miec szacunek do siebie ...

uciekam juz spac ..zycze powodzenia i przeczytaj koniecznie ta ksiazke ktora Ci polecialam ! Wszystkiego dobrego !

dziekuje kochana :(:( wiem ,że masz rację,ale ciągle ulegam temu uczuciu i i lece do niego jak ćma do lampy..:(spalam sie nonstop a to nie daje mi do myślenia..to znaczy daje ,ale dalej robie to samo..to jakieś chore..boje sie ,że zostane sama..:( dlaczego faceci nie doceniaja dobra kobiet?? mam koleząnki ,ktore są wredne i są zołzami ,traktuja swoich facetów jak śmieci a ci faceci mimo to są w nie zapatrzeni i kochaja je.. a ja taka dobra dla niego..nie znalazl by lepszej w zyciu bo sam mowil ze kazda dziewczyna go rzucala wczesniej a tylko ja jestem taka dobra i wybaczam..i jedyna go nie rzucilam. i g****o z tego..

a wiecie co zauwazylam ? ze jak ja sie nie odzywam do niego to on wtedy nagle pisze..czyli dziwi go ,że ja sie nie odzywam a wczesniej byl przyzwyczajony do tego ,ze pierwsza za nim latalam i pisalam..i wtedy zaczyna mi pisac smsy ,mimo ze wczesniej cale tygodnie nie pisal nic..więc może mu jednak zależy?moze chce ze mna byc?bo skoro pisze do mnie :"czemu sie nie odzywasz ,moze sie pogodzimy "..to moze nie chce mnie stracic??jak myslicie?? najlepsze ze on pisze ze moze sie pogodzimy a to on sie kłóci i olewa mnie:)

troszke mi lepiej jak tutaj piszę..ide spac.. ksiazke przeczytam i jutro wróce na ten wątek.

Moim zdaniem to nie ma sensu. Prędzej, czy później zdradzi będąc z daleka od Ciebie.

on sie do Ciebie odzywa bo nie ma innej w zanadrzu albo i ma ..moze i lubi ciagnac kilka srok za ogon ...moim zdaniem na ma Ciebie na przeczekanie i traktuje Ciebie przedmiotowo ..nie pozwalaj sobie na takie traktowanie bo z tego nic dobrego nie wyniknie..on Ciebie nie szanuje i nie wspiera..Ty tylko cierpisz i sie ludzisz..ale on sie nie zmieni..moim zdaniem on jest psem ogrodnika..odzywa sie tylko wtedy kiedy nie ma co robic lub czuje sie zagrozony ,ze moze Ciebie stracic..takie sa moje domysly...gdy facetowi zalezy to zabiega o kontakt ! stara sie uszczesliwic kobiete ,chce byc dla niej lepszym czlowiekiem..mu Nie ZALEZY ! Jego czyny to pokazuja ...pogadaj z nim o waszym zwiazku ,zapytac sie o jego oczekiwania i jak widzisz wasza wspolna przyszlosc i czy jest z Toba szczesliwy..jesli beda go te tematy draznily to bedzie oznaczalo ,ze ma Ciebie w glebokim powazaniu..facetowi ktoremu zalezy chce rozmawiac na kazdy temat..

moim zdaniem on kocha tylko nie szanuje Ciebie.

tacy sa faceci.

żal mi ciebie naiwna torbo...jestes chora i powinnas się leczyć na glowę.

on chyba cie nie kochaq.