Musicie mocno oszczędzac

jaki procent dochodów odkładacie?

nie oszczędzam regularnie,bo nigdy nie wiem czy zarobie 2 czy 5 tys,taka praca;/ ale codziennie odkładam 13 zł za papierosy które rzuciłam,bilon z zakupów,ten poniżej 2 zł wrzucam do świni,jak wiem że czeka mnie sporszy wydatek typu ślub ,urodziny dziecka to rozkładam sobie to co mi zostało po opłaceniu rachunków na ilosc dni do kolejnej wypłaty i nie wydaje dziennie więcej niż narzucony limit,czyli przykładowo mam 35 zł /dzień ,jak się zmieszcze w 25 to dycha ląduje w kopercie pt "urodziny" Czasem mam takie mc że nic nie odkładam i to bez wzgledu ile zarobie,po prostu chcę zaszaleć i kupić sobie czy dziecku coś extra bez okazji. "Papierosowe" odkładam jednak zawsze.

Nie oszczedzam, bo szkoda mi zycia. Wiem ,ze teraz taka moda, ale tak serio mowiac, oszczedza sie lduzej niz to wydaje, a jakosc zycia jest wazna.... Jesli sobie odmawiamy wszystkiego albo bierzemy gorsze, albo zmaaist autobusem idziemy pieszo albo zamiast taksowska wracamy autobusem, to jest to zubozanie sie. Nie mozna ciagle ciąc kosztow, bo utnie sie sobie tym glowe... Jak zarabiam 1700 to sama siebie pilnuje, by wydac co do grosza, bo nie wiem czy jutra ozyje (mam tendencje samobójcze:) )

jak nie masz sie o kogo troszczyć to dobrze postępujesz ,ja muszę mieć oszczędności w razie w ,bo mam dziecko i psa,poza tym odkładam sobie swój własny zus bo przecież jak ja przejdę na emeryture to ten wynalazek będzie niewypłacalny,nie chcę obciążać dziecka utrzymywaniem mnie na starosć

jakas nieśmiertelna jesteś, czy co? Zusu dziecko ci nie odziedziczy. Szkoda czasu na ciulanie. Wiele nie uciulasz, ale o wiele wiecej stracisz zycia na to.........

nie zrozumiałaś ocb z tym zusem ,odziedziczy bo ja sobie sama odkładam ,ta kasa jest u mnie nie w zusie,zabezpieczenie na starość. Jak nie dożyje odziedziczy dziecko

To ty nie zrozumialas. Twoja kasa nigdy nikomu sie nie przyda, bo ulotni sie w 3 minuty w potrzebie. Musialbys miec miliony, by miala znaczenie... Nie mysl o jutrze, mysl o tym, co dzisiaj...... i nie wierz reklamom...