ochrzaniłam go

ochrzaniłam go ...przy rannym wzwodzie zachciało mu się pieszczot dostał orgazm , po czym relaksująco sobie postanowił poleżeć i nie zrobić dla mnie nic. Powiedziałam - miałeś orgazm a ja co ? odpowiedział śmiechem który miał obrócić sytuację w żart. Ale nie było mi do śmiechu wstałam i wyszłam z domu. Ciekaw czy coś dotrze do główki

co zrobiłybyście w tej sytuacji ?

Standard

standard ? masz tak zawsze nie wrzeszczysz ? nie reagujesz ?

to jest jakaś paranoja . Nie chce się foczyć , ani histeryzować no ale co ja miałam zrobić żeby temu zapobiec na przyszłość ?

Facet jestem i wierz mi ze zrobil bym to samo dla ciebie. Poprostu zle trafilas. Pozatym lubie robic dobrze kobiecie,moze on jakis ,niewiem egoistyczny facet. Nawet gupek by sie domyslil ze Ona tez chce:-)

pierw bierz a potem dawaj

jestem z tym człowiekiem 4 lata za 16 msc biorę z nim ślub. Nie zdarzało się to często ale się zdarzało przedtem to olewałam ...teraz nie. Boję sie że się obraził

wracam:) jest dobrze jest bardzo dobrze ...miałam wyrzuty sumieani o ten ochrzan ale chyba był potrzebny