mój chłopak mnie nie docenia i chyba już nie kocha

witam , mam taki mały problem nie wiem do kogo się w sumie z tym zwrocic, a mianowicie chodzi o to, ze jestem w zwiazku juz dos dlugo bo w marcu tego roku stuknelo nam 1,5 roku, ale czuje ze chlopak zaczyna mnie zaniedbywacc. kiedyś ciągle mnie doceniał i był zadowolony z tego co robie teraz ? je obiad bo musi, twierdzi, że nie można marnować jedzenia i nie chce zrobić mi przykrości, że tyle stalam w kuchni a kiedyś ? jadł aż mu się uszy trzęsły ! poniża mnie kiedy pisze z kimś innym, chodzi o chłopaka. umalowalam sie na impreze to zrobilk wielką awanture i mial pretensje mówiac " o ktos tu sie umalował chyba po to żeby kogoś poderwać, " moze to nie brzmi teraz jakoś dziwnie ale to z jakim on tonem to do mnie mówi przeraża mnie, zawsze prasowalam mu koszule robilam jedzenie i dziekowal za ti teraz nie robi nic kiedy cos mu zrobie i powiem " moze dziekuje bys powiedziel ?" odpowiada " nie musialas tego robic nie prosze cie o to, a dzis wstalam a on sam prasowal sobie koszule, poprosilam go zeby to zostawil i powiedzialam ze sama to zrobie stwierdzil ze nie, rozumiem to, chcialam mu zrbic kanapki do pracy powiedzial, ze nie chce i ze sam se zrobi, a kiedy rozmawialam z nim i powiedzialam do niego " słuchaj, ciągle coś dla ciebie robie a ty tego nie doceniasz i nie potrafisz nawet powiedziec zwyklego dziekuje, a kiedys przychodzilo ci to latwo, a on ze nie musze nic robic wiec zapytalam czy teraz sam bd sobie wszystko robil odpowiedzial ze tak, jeszcze jest jedna sprawa, od 7 miesiecy nie uprawiamy sexu , nie wime czy to ma na ta cala sytuacje jakikolwiek wplyw, kiedys mnie przytulal i calowal bez okazji a teraz robi to tylko kiedy chce mu sie jednego. wiecie o co chodzi, chcialam zeby dzis mnie przytulil odpowiedzial ze nie bo wygodnie mu sie siedzi, tak jest ciągle nie wiem co mam robic boje sie ze przestaje mu na mnie zalezec, nie chce tego pomozcie mi nie iwem czy to tylko moje fobie przed strata go czy naprawde cos jest na rzeczy