Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość calkiem normalny czlowiek

Pytanie na powaznie ...

Polecane posty

Gość calkiem normalny czlowiek

Mezczyzna, lat 34, za granica. Zamierza wrocic do Polski za 3 lata tylko i wylacznie po to by zalozyc rodzine. Zamierzam kupic z 50 h. moze deczko wiecej, zbudowac dom, stodole, obejscie itp.po ty by moc pracowac na roli, dla siebie. Nadwyzke sprzedac po rodzinie albo znajomym albo nawet otworzyc jakis lokalny sklepik z wlasnymi wyrobami. Bo bedzie za duzo. Interesuje mnie samowystarczalnosc, ekologiczne podejscie do zycia, praca wlasnymi silami. Dopuszczam tez mozliwosc wyjazdu na 4 miesiace w roku gdyby juz naprawde zaistniala potrzeba. Moim problemem jest to ze nie bylem w Polsce dosc dlugo. Nie wiaze sie z nikim na obczyznie bo chce wlasnie wrocic. Unikam problemu zwiazanego z rozbieznoscia planow co do powrotu ze tak powiem. Chcialbym miec rodzine, poznac dziewczyne tak zeby zalozyc z nia rodzine a majac juz 37-38 lat ciezko w podobnym wieku juz moze byc dla kobiety zaczynac z dziecmi. Co mysla o takim planie na zycie kobiety okolo 30 letnie? Badz deczko mlodsze badz starsze ktore konkretnie mysla o zyciu? To nie jest zadna propozycja tylko chcialbym poznac szczera opinie. Gdyby pani jakas uzalezniala swoj wybor od czegos takiego jak wyglad to powiem ze ani znow jakis ksiaze ze mnie ani znowu jakis potwor, lubie pracowac, normalny czlowiek, ani gruby ani chudy, po prostu pracujacy fizycznie co utrzymuje czlowieka w formie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na 50 ha własnymi siłami nie dasz rady,bo doba za krótka.Ale pomysł niezły i przemyślany.Kobietę tylko musisz szukać taką z zamiłowaniem do roślin bo w Polsce coraz więcej dziewczyn,które tego nie lubią albo o ogrodniku gadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calkiem normalny czlowiek
Nie wiem czy Ty Pani czy Pan ale dziekuje za odpowiedz. Tak, domyslam sie ze bede potrzebowac pomocy, nie mialbym problemu z tym by dac komus prace jesli ktos uczciwie chcialby dorobic czy to pomagajac mi w polu czy przy oporzadzaniu generalnie. Ja moge tyrac u siebie i nawet 24 na dobe. Im starszy sie robie tym bardziej irytuje mnie zaleznosc od kogos pod jakakolwiek postacia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci tak: dla mnie oferta brzmi jak oferta księcia z bajki: mam 29 lat w tym momencie, jesteś więc ode mnie o 5 lat starszy. Wychowałam się na wsi, ale obecnie mieszkam i pracuję w dużym polskim mieście i marzę o powrocie na wieś, jednak praca mi na to nie pozwala. Uwielbiam wieś, las, przyrodę i gdyby było mnie na to stać sama postąpiłabym podobnie jak Ty. Jestem samodzielna i pracowita. Przy czym mój książę: oczywiście nie potrafię powiedzieć jak moja życiowa sytuacja będzie przedstawiać się za 3 lata, Ty zresztą też nie. Życie pisze różne scenariusze. Więc pomarzyć sobie oboje możemy. Myślę, że znajdziesz w Polsce wiele kobiet chętnych na taki związek, ale musisz podjąć najpierw konkretne działalnia: wróć, urządź się lub zdecyduj że nie wracasz i wtedy zawracaj głowę jakiejś wybrance.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety powyżej 27 lat miały więcej fiutów w buzi niż ty frytek w gębie. Poza tym uważaj na naciągaczki, bo rozwód może cię kosztować połowe majątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego rozwód nie będzie kosztował połowy majątku bo zarabia jako kawaler.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calkiem normalny czlowiek
Dziekuje za odpowiedz Ksiezniczko :) Uff, odetchnalem przyznam sie szczerze. Tak, masz racje. Najpierw bede musial uporzadkowac wszystko, doprowadzic do stanu gdzie jakakolwiek kobieta naocznie stwierdzi ze chodzi mi konkret. Pewnie ze chcialbym juz i teraz ale po prostu dla wlasnego i czyjegos komfortu psychicznego nie moge. Nie chce zawracac jak piszesz komus glowy a potem rozczarowac ewentualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calkiem normalny czlowiek
Oczywiscie chodzi mi o kobiety ktore nie maja jakichs obligacji, alimentow itp. Raczej chyba nie zwiazalbym sie z kobieta ktora ma dzieci bo jakos uwazam ze to moze byc problem, z bylym dochodzacym mezem, z nieswoimi dziecmi itp. choc moze sie myle. A co robila kobieta przede mna to skad mi to wiedziec? Jesli jest uczciwa i dobra dla mnie to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Trochę Ci zazdroszczę, mam bardzo podobne życiowe marzenia, ale o wiele dłuższą drogę do ich spełnienia (może na starość). Nauczyłam się nawet podstaw rachunkowości i działalności gospodarczej, ale i tak działalnośc jest poza moimi możliwościami przez parę lat. Rozważam wyjazd za granicę zarobkowo właśnie. Więc zazdroszczę Ci i życzę powodzenia, ale raczej nie planuj za daleko, bo pomijając już zmiany które mogą nastąpić w Twoim życiu osobistym (choroba, nagła miłość do tubylczyni itd.) to w Polsce wiele się zmienia: nie wiadomo co za 3 lata będzie z KRUSem, nie wiadomo jak wpłynie na ceny ziemi niż demograficzny, nie wiadomo jak będzie wyglądać ordynacja podatkowa itd. Ja wolałabym być w Polsce ze względu na rodzinę, ale liczę się w tym, że po prostu w Polsce realizacja takich marzeń może być niemożliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do dzieci to wiesz: takie rzeczy określa się dopiero na konkretnej osobie. Ja też mogę sobie w teorii mówić, że wolę zdrowego niż cukrzyka, ale jak w grę wchodzą uczucia do konkretnej, znanej osoby, to teoria schodzi na dalszy plan. Niemniej bezdzietnych pewnie też sporo znajdziesz. Nawet dziewic, oczywiście pod warunkiem, że nie będziesz o to na pierwszej randce pytał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calkiem normalny czlowiek
Przyznam sie ze mam podobnie. Na razie tylko teoretycznie zdobywam informacje odnosnie wszystkiego co moge by tylko kiedys zyc tak jak chcialbym. Mam na mysli informacje odnosnie hodowli roznych mlecznych zwierzat, miesnych, odnosnie budowy ale tak jak budowalo sie kilkadziesiat lat temu. Wiele rzeczy potrafie zrobic sam. Moje zycie tez nie potoczylo sie tak jak chcialem, wiele ograniczen, pomylek, zmarnowanych szans ale taki sposob zycia ktory chce prowadzic w Pl, byl we mnie od zawsze. Nie wiem jak bedzie, ale ja nie chce od panstwa zadnej pomocy. Zaplace podatek czy Krus. Dopuszczam nawet jak wspomnialem 4 miesieczny wyjazd w zimie w roku do pracy gdybym musial dorobic. A w moim zyciu osobistym nic sie nie zmieni. Tego akurat jestem pewien, chyba ze zdrowie choc na razie odpukac jest wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawo zabrania wytwarzać jadło naturalne i być samowystarczalnym. W tym kraju tylko pracujący składkowi podatnicy z kredytami mają rację bytu-jeśli zamierzasz być kimś lepszym od nich to cię zniszczą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calkiem normalny czlowiek
Hahahaha, dziewic. Nie szkodzi, choc w tym wieku to raczej powod do zastanawiania sie, co jest nie tak. Sam nie uzywam zycia tyle ile chcialbym ale nie ma rady. Takie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe skąd weźmiesz nasiona tych naturalnych roślin jak to wszsytko zmodyfikowane? Od Cyryla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calkiem normalny czlowiek
Do goscia z 22.09 Moja znajoma mowila w podobnym tonie, jednak ja nie rozumiem tego. Kto moze mi zabronic przykladowo robic swoje wlasne kielbasy z wlasnych swin i rozprowadzac je po swojej rodzinie, zanjomych? Podobnie z jajkami, serem, itp? Czego jestem pewien to nigdy nie wezme kredytu. Jedyna sytuacja w jakiej bym to zrobil to tylko wtedy kiedy mam calosc na splate a potrzebuje akurat zalozmy kupic ciagnik. Nie bede wiazac sobie petli na szyi. Rozumiem ze dla niektorych to jedyny sposob aby mieszkac samodzielnie czy zyc ale ja tak nie chce. Nie rozumiem wlasnie zakladania z gory ze sie nie uda. Nie ma rzeczy niemozliwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak Cyryl Cerkwi prawosławnej ten od którego Putin kupuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 2020 roku w polsce nie będzie demokracji i wyjdziemy z unii Ja bym tutaj nie wracała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byl taki czas w miom zyciu, ze z pracy rąk wlasnych mialam mleko, mięso, jaja, wszystkie warzywa, i wybrane owoce. Mimo tego, potrzebna ci będziegotówka na oplaty, podatki, srodki czystosci, ubrania, kosiarki, pily glebozgryzarki, i inne, oczywiscie spalinowe, konserwację tychze....Jesli chodzi o 50ha, to i traktory, maszyny siewne i inne:) Ja mialam 2ha, i pracy po wrąb:) Gotówka na obrót jest niezbędna. No i mentalnosc ludzi na wsi jest problemem, jak się sprowadza obcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętasz Wedla On na początku też sobie czekoladę robił dla rodziny a potem wszyscy chcieli bo taka dobra była A że on był dobry człowiek to firmę rozkręcił i stworzył jej pracownikom raj na ziemi Ratował dzieci ofiary wojny Potem przyszli ,,swoi" i mu tą firmę zabrali Zabrali dom i kosztowności zabrali wszystko co miał. Tobie też zabiorą bo taka jest polska !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calkiem normalny czlowiek
A co bedzie zamiast demokracji? Co sie stanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym wieku już każdy ma jakieś tam doświadczenia i przeważnie są one gorzkie (skoro nadal szuka męża czy żony), ale ja osobiście uważam, że w tym wieku łatwiej już zbudować dojrzały, solidny i oparty na wzajemnej przyjaźni związek, choć samo zawieranie znajomości przychodzi trudniej. Kolega wyżej nie do końca ma rację: można w znacznym stopniu być samowystarczalnym mając uprawną ziemię (a jak kawałek lasu to już w ogóle), można nawet nieźle sobie na tym zarabiać (jest wg mnie dobra koniunktura na produkty rolne, dlatego sama myślałam o podobnej działalności, choć bardziej na bazie handlu, bo to dla mnie bardziej realne przy moim kapitale), ale w Polsce problemem jest to, ze przepisy naprawdę szybko się zmieniają: dzisiaj możesz dodawać majeranek do zupy jutro możesz za to dostać karę itp. Trudno w tych warunkach opracować rozsądny biznesplan, bo rozruch firmy jednak te parę lat trwa. Niemniej życzę Ci powodzenia, i mam nadzieję, że za parę lat spotkamy się jeśli nie na randce to jako kontrahenci w dobrze prosperującym biznesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niechby ktoś chciał by twoja liczna rodzina kupowała żywność w sklepie i niech by ten ktoś miał wpływowych znajomków to przyjdą i ci takiego kwasu narobią że aż szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calkiem normalny czlowiek
Odnosnie Wedla. Oczywiscie nazwe znam jednak nie znalem tej historii. Az sprawdze. Nie zeby podwazac tylko jesli ktos jest dobry a taki mowisz ze jest to az ciekawi poznac zycie. Do pani z 22.27. Tak domyslam sie ze to duzo pracy ale ja nic innego nie bede mial do roboty. Teraz jak jestem w pracy to tyram 12 godzin z dojazdami wychodzi mi 15. Ile to mozna zrobic przez 15 godzin u siebie. A mentalnosc, nie zwracam uwagi. Mam dosc lat pracy i doswiadczenia w miejscach niezbyt zyczliwych dla ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalam wczesniej o gotówce m.in. Naprawdę trzeba jej baardzo duzo, jestes pracowity ale fantazjujesz...Nie chodzi mi o ciebie, ale o wiejsko- gminną mentalnosc, przez którą się nie przebijesz, ani jej nie przeskoczysz. Czytalam jakis czas temu ksiazkę polskiej autorki, w której bohaterka, kompozytorka muzyki filmowej, zdobywczyni Oskara, postanowiła kupic od jakiej gminy palacyk, stary dworek w ruinie , wyremontowac go, mieszkac tam i tworzyc muzykę. Tyle w Polsce zabytkowych, ale zrujnowanych palacyków , poniemieckich, bohaterka myślała, ze jak kupi jeden, to zrobi uprzejmosc gminie, kupując ruinę i doprowadzając do swietnosci. O, naiwnosci ludzka! Trafila na ogromny wał pszenno- buraczany, ani go przeskoczyc, ani obejsc, bo ciągle się zsypuje...Wał, opór urzędników gminy, powiatu, konserwatorów zabytków, kazdego, kto choc odrobinę w czyms decydował, czymś zarządzał...Doprowadzila do pomyslnego zakupu, potem kolejna droga przez mękę przy remoncie.... Wiem, nie ma rzeczy niemozliwych. Ja tez pewne sprawy przerobiłam. I po kilkunastu latach...wypalilam się, straciłam entuzjazm, poza zdrowiem i nerwami... Ale zyczę Ci spelnienia marzeń, kazdy ma swoją sciezkę zycia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calkiem normalny czlowiek
O wlasnie. Kawalek lasu. W jakim sensie mowisz ze posiadajac kawalek lasu mozna byc bardziej samowystarczalnym chyba ze ja czegos nie zrozumialem? Odnosnie gorzkich doswiadczen. Oczywiscie zgodze sie ze w tym wieku juz czlowiek cos przezyl i widzial i podpisze sie pod tym ze wie czego chce i latwiej stworzyc rozsadny zwiazek oparty nie na jakich wydumanych milosciach a na rozsadku, przyjazni. Kochamy sie, lubimy, obieramy kurs i trzymamy sie go. Patrzac wstecz ja nie mam zalu o nic do nikogo. Patrzac wprzod jestem dobrej mysli bo wszystko jest w moich rekach. Odnosnie randki czy dzialan handlowych, kto wie? czemu nie? Czas plynie niepostrzezenie, ja tu bede zagladac. Czego sie nauczylem w zyciu to napewno tego ze kazdy dzien to nowa szansa na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestańcie go straszyć.Przyjeżdżaj.Na wsi też mieszkają cywilizowani ludzie a są piękne tereny gdzie można mieć za sąsiadów zamożnych ludzi z miasta i rolników z dziada pradziada i wszyscy w zgodzie żyją.A te naparzanki to te!ewizji pokazują,żeby naród skłócić.Pierza się już razem nie skubie ale inne rozrywki są,stateczne oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calkiem normalny czlowiek
Do Pani z 22.50 Kurcze. To jest ten ton w jakim moja znajoma sie wypowiada. Przykre to ze czlowiek chce a natrafia na opor kogokolwiek kto ma cos do powiedzenia. Ja rzeczywiscie moge fantazjowac gdyz jak pisalem wczesniej wyjechalem z Pl dosc dawno. Nie mam kontaktu z tym na codzien. Nie rozumiem tego ze ludzie narzekaja na jakosc jedzenia a tu chcialbys cos robic i to dobre rzeczy i nie da sie. Nie rozumiem. Dziekuje za rade i duzo zdrowia zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kawałek lasu jest mniej zyskogenny niż kawałek ziemi pod uprawę, ale ułatwia tzw. ekologiczny tryb życia, jeśli chcesz jak najwięcej konsumować własnych plonów: las daje runo, drewno/chrust, korzystny mikroklimat np. dla krów latem i wiele innych korzyści, ale jednak przy małych inwestycjach chyba lepiej się nie rozdrabniac i kupić ziemię pod konkretny plon. No, ale to marzenia jak na razie. Też tu czasem zajrzę. (Jak nam małżeństwo nie wyjdzie to może złożę u Ciebie cv na dojarkę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie gadanie. W każdym miejscu na świecie możesz trafić na wrednego sąsiada i tępego urzędnika. A już chyba lepiej mieć go za paroma hektarami pola niż za ścianą w bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calkiem normalny czlowiek
Do Pani z 23.12 No, Hahahahaha. Nie ma to jak zdrowe poczucie humoru. :D Na dojarke nie bedzie CV. Zrobi sie konkurs rzutu plugiem badz bicie bryl na czas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×