Czy mając możliwość,wyjechałybyście z Polski?

Mam szanse wyjechać do Niemiec do mojej siostry. Mieszka tam ona 1,5 roku z mężem i dwójką dzieci. Ostatnio zaoferowała mi,że jej propozycja która proponowała mi rok temu jest nadal aktualna( pomoc). I jeżeli bym chciała wyjechać z mężem i dzieckiem to ona służy pomocą. Tutaj niestety mieszkamy u starszej Pani, która nam oferuje mieszkanie w zamian za pomoc. Niestety wraca jej córka z innego miasta i my,że tak powiem,musimy iść na wynajem,kończąc z nią współpracę. Mąż pracuje na czarno, ja w sklepie. Mój dochód to 1600 zł na rękę. Mąż różnie,jak nie ma pracy , to to żyjemy z mojego, jak jest to może i zarobić nawet 3000-4000 zł ( remonty). Niestety nie pójdzie do lżejszej pracy na umowę , bo prawda jest taka,że byśmy się nie utrzymali za marne 1200-1500 zł tym bardziej jak nam przyjdzie wynajmować. Czy wy mając okazję skorzystałybyście? Siostra mówi ,że tracę czas. Oni tam pracują oboje fizycznie. I tak na prawdę nie narzekają. Na wakacjach też byli fajnych,a mi nawet ciężko tutaj pojechać zwiedzić Kazimierz a co dopiero śmignąć w góry czy nad morze . Ponoć kosmetyki itp. są tańsze. I jak się pracuje to się żyyje normalnie a nie jak w Polsce wegetacja.

Podstawowe pytanie- masz tam ty albo twój mąż nagrana prace? Jak z mieszkaniem? Jaką dokładnie pomoc oferuje siostra?

Na Twoim miejscu tak, na swoim nie. My oboje mamy w miarę dobre prace, dom, dziecko, planujemy drugie, starcza nam na wszystko i co najważniejsze nie mamy kredytu. Jedyne na co narzekamy to ze oboje długo pracujemy mnie nie ma w domu 8-18, męża 6-19 i tak od poniedziałku do piątku gdyby nam obojgu udało sie skrócić czas pracy po 2 godzinki a zostając przy tej samej pensji to juz byłby ideał!

Oczywiscie ze tak. Nie zastanawialabym sie nawet. Gdybym tylko miala okazje zmienic zycie. Pozbyc sie tej strasznej wegetacji tutaj.