mąż mnie zdradził i odszedł a ja ze byłam tak z dolowana poznałam faceta i...

Kiedy mąż mnie zdradził odszedł do innej i zostawił jak psa byłam tak z dolowana czułam się odrzucona brzydka i nieseksowna, miałam o sobie niską samoocenę. Założyłam portal gdzie poznałam faceta który mnie podbudowal prawil komplementy i czułam się trochę dowartosciowana. Któregoś dnia wysłałam mu zdjęcia w bieliźnie i to był mój błąd. Mąż wrócił do mnie i staramy się budować związek na nowo lecz mąż robi mi wyrzuty bo się zeszmacilam i nie może mi tego wybaczyć i nie rozumie w jakiej byłam desperacji ale to było tylko głupie zdjęcie nie zdradzilam go nie poszłam z innym do łóżka jak on nie zrobiłam tego. Pomóżcie mi zrozumieć czy ma prawo mnie nienawidzić i pogrążać od najgorszych

Mąż powinien cię po dopie całować, ze go przyjęłaś, a nie jakieś morały ci prawić. Ty ty powinnaś męża wyzywać od koorffiarzy, po się pieprzył z syfiastą dziffką. Powiedz mężowi, zeby zamknął ten kooreffski ryj, bo go wywalisz na zbity pysk

To on odszedł do innej baby, nie masz z czego się tłumaczyć. On przesadza.

Ja to bym jeszcze zaprosiła tego faceta do domu na kawę, a jak mężowi łajdakowi coś się nie podoba, to fora ze dwora

na ogol nie lubie wulgaryzmow, ale post goscia z 11:29 trafia w sedno, nad czym tu sie jeszcze zastanawiac?