Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy miłość może się wypalić na jakiś czas?

Polecane posty

Gość gość

Czy miłość, jeśli jest prawdziwa (a przynajmniej zawsze tak czuliśmy) może się w jakimś momencie tak po prostu przygasić, wypalić? Chodzi mi o to, że kochałem do tej pory bardzo mocno, ale od jakiegoś czasu nie czuję już tego, choć umysł mówi mi że to uczucie ciągle jest ale okresowo przygasło. Czy prawdziwa miłość zawsze pali się ogniem czy może czasem tak sobie umrzeć po prostu?? Nie wiem co się dzieje, jest mi tak strasznie głupio wobec tej drugiej osoby, że tak ponoć zawsze kochałem a teraz co, nagle przestałem? Nie mogę w to uwierzyć i nie wierzę, tłumaczę to sobie tym że to jakaś chwilowa amnezja sercowa czy jak to nazwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boję się że przez ten stan w końcu stracę tą drugą osobę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może, ale to nie znaczy że jej nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jestem potworem?? Przecież nigdy nie chciałem i nie chcę żeby tak było, ale nie potrafię nic zrobić z tym, że jest jak jest, to sie po prostu stało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To gdzie jej szukac?? Jak sprawic zeby znow ja poczuc tak jak kiedys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze to ta jedyna osoba i pojac nie umiem dlaczego przestalem czuc to co wczesniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie błagam Was, poradźcie coś, uspokójcie, pocieszcie, nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-jak długo ją znasz? -jak długo jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 lata, a razem od dwoch. Wiem ze to cos najprawdziwszego co mozna w zyciu poczuc do drugiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uczucia, o które się dba z czasem ewoluują, początkowa euforia zmienia się w coś głębszego, bardziej stabilnego. uczucia, o które się nie dba, wygasają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie moge powiedziec, ze nie dbalem o to uczucie, wrecz przeciwnie, dbalem jak szalony, moze nawet za bardzo. To samo dotyczy jej. Gdyby jeszcze byl jakis konkretny powod tego co sie ze mna dzieje, ale to jest wlasnie najgorsze ze nie widze takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość34
po dwóch latach pierwsze zauroczenie przemija - badania tak wskazują, więc Ty właśnie ten czas przechodzisz :P a potem po prostu zaczyna się inny wymiar Miłości :) albo to akceptujesz, albo szukasz kogoś nowego, żeby znowu poczuć stan pierwszego zakochania ;) ale to nigdy nie trwa wiecznie, najpierw jest szaleństwo i motylki, potem zaufanie i szacunek, normalna kolej rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli powinienem zaufac temu ze dalej kocham mimo ze tego nie czuje i tlumaczyc to tym ze mija wlasnie faza zauroczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×